Espena_Sway Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Wzniosłe katedry i widoczne z okna zielone sukno. Lubiliśmy wtedy takie obrazki; drewniane grzebienie w lesie. Na ziemi biała koszula w resztkach śniegu; to musiał być symbol rycerskich obiecanek. Tak, w powietrzu zrodziło się ciepło; nagle potrzebowaliśmy futrzanych czapek i grubych pierzyn. Rozpadły się dachy, połamały płoty. Z nieba obficie sypało popiołem. [kwiecień 2008]
Jego Alter Ego Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 majstersztyk Karolciu, pięknie, obrazowo :) dużo lepiej niż poprzednio a już i tak było świetnie nie słodzę, serio, tak mi przypadł, że aż:) pozdr.
Espena_Sway Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Martynko, serio się nie spodziewaŁam :O. wierszyk napisany od niechcenia, bo jakoś z weną ciężko :]. inspirowaŁam się tutaj średniowieczem, a dokŁadniej lekturą obowiązkową 'jesień średniowiecza'. pozdrawiam serdecznie Karolcia :)
M._Krzywak Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Jak tak dalej pójdzie, to nic, tylko się nachwalę (ale nie mam siły dzisiaj kontraatakowac ;), zatem wpisuje (tym razem bez dłuższego ględzenia) pozytywną ocenę. Zresztą kibicem jestem od dawna, można mi darować lakoniczność ;) Pozdrawiam.
Espena_Sway Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. taaa, MichaŁKa pamiętam z początków mojego pisania. zawsze skomentowaŁ :). dziękuję za pozytywa pozdrawiam Karolcia :)
Spiro Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 podoba mi się. nawet nie wiem dlaczego, ale czuję. podobają mi się nawet "rycerskie obiecanki" bo mają swoje miejsce i sens. pozazdrościć tak świadomego pisania
Espena_Sway Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki :) zawsze pisząc takie 'historyczne' wiersze mam obawy, że ludzie tego 'nie czują' :] taki koment wiele znaczy :) pozdrawiam Espena :)
lubię latawce Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 pięknie :) ukradłam do ulubionych. :*
Ociec Piotr Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Jak ja lubię przerzutnie. A w tym utworze Espeno - paluszki lizać. Choć długo mnie nie było to przeczytanie Twego wiersza sprawia, że chce się tu wracać. Pozdrawiam Piotr
Espena_Sway Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. pięknie ;) proszę bardzo. pozdrawiam Espena :)
Espena_Sway Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. hmm, ja też lubię :) ojej, ktoś ze starej zaŁogi :P można prosić stary nik? pozdrawiam i zapraszam Espena :)
bufon smerf Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Bardzo dobry utwór, przenieść go poproszę wyżej.
Tomasz_Piekło Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 To co dopisałaś, to misie nie podoba za bardzo:) Na pierzynach gdyby się kończyło byłby ciekawszy wydźwięk. Pozdrawiam
Mr.Suicide Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 wiem, że Galois był matematykiem, ale co bądź kto to Galoises pojęcia nie mam. zresztą skoro mówisz, że inspiracją była książka o tematyce średniowiecznej, to na pewno nie chodziło Ci o Galois'a matematyka. zatem tytułu nie jestem w stanie rozszyfrować. katedry nadają monumentalnego wydźwięku tekstowi, sprawiają, że jest patetyczny, mimo iż patosu wcale w nim nie ma /na pewno jeżeli chodzi o słownictwo, jakim posługuje się podmiot liryczny/. nieco dziwne stwierdzenie, ale oczywiście jest ono subiektywne i bez względu jak bzdurne by ono nie było, tak mam doń prawo :P podmiot liryczny wspomina jak było, a także opowiada jak jest. adresatem wypowiedzi bez wątpienia jest bardzo bliska mu osoba /o czym m.in. świadczy cytat: 'a w łożu sprawnie zastąpiłeś sąsiada'/. następuje pewnego rodzaju gradacja - peel przywołuje obrazy, kiedy jeszcze ze swoim aktualnym partnerem stanowili co najwyżej parę przyjaciół /strofa pierwsza/. w drugiej strofie opisuje się proces zbliżania się do siebie, a w końcu /w strofie trzeciej/ pełne zjednoczenie. ciekawy tekst. wyraźne jest przenikanie się poezji oraz malarstwa w Twojej twórczości. bardzo obrazowo, plastycznie. przemawia do mnie metaforyka tego utworu. bardzo mi się ona podoba. poza tym tematyka również jest mi bliska. ode mnie solidny, malarski plus. pozdrawiam.
Bartosz Wojciechowski Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Kojarzy mi się z romancą jakąś rycerską i to mi bardzo pasuje do tytułu. W zachwytach nie pójdę może tak daleko jak Martyna (to tak dla otrzeźwienia;), ale nie ulega wątpliwości, że to kolejna szkatułka zdobiona perłami. Z uwag: zgodziłbym się z Tomaszem Piekło, zakończył na pierzynach (wówczas kupuję nawet to samotne "i" na końcu drugiej strofki). I na przyszłość zastanowiłbym się również, czy w tytule nie postawić "et". No chyba, że ja również źle go odczytuję. Pozdrawiam serdecznie Espeno! :)
Espena_Sway Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję :) ależ mnie się tutaj podoba :P jestem w domu :) pozdrawiam Espena :)
Espena_Sway Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tomaszku, dzięki za szczerość :) jeszcze pomyślę nad tym zakończeniem, wiesz do takich krótkich tekstów nie jestem jakoś przekonana. ale wierszyk jeszcze ciepŁy, więc wszystko się może zdarzyć :P pozdrawiam Karolcia :)
Espena_Sway Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. no wŁaśnie, tytuŁ bardzo związany ze średniowieczem. oznacza on nazwę zakonu istniejącego ówcześnie. patrząc z perspektywy wspóŁczesności można powiedzieć, iż jego zaŁożenia byŁy bardzo dziwne; np. noszenie grubych ubrań w czasie gorąca, cienkich zimą, albo 'wymiana' między sąsiadami caŁym dobytkiem, wŁącznie z żoną :P. dzięki za tak obszerny komentarz, mam nadzieję, że wyjaśniŁam co z czym się je. zapraszam ponownie, Dominiku pozdrawiam Karolcia :)
Espena_Sway Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki Bartoszku. napisaŁam już pokrótce, co i jak. cieszę się, że komentarze nie są takie jednorodne :). zobaczę jeszcze z tym zakończeniem pozdrawiam serdecznie Karolcia :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się