Pancolek Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2008 o piątej po południu strażnikiem jest słońce, kąpiące brudne ciała potem. na pryczy ciaśniej oplatam szyję dziurawym kocem, jakbym wiedział, że znowu będą wieszać. tego z pawilonu bez immunitetów na głód. czeka najpierw widok sznurówek i paska od spodni, jeśli bóg cokolwiek jeszcze może dać – od razu na szyi. na posadzce zostanie po mnie mocz i trochę smrodu, zważonego przez organizm. sąsiad wróci z kroczem na ramieniu – znowu go dorwali. o brzasku stępionych oczu będą liczyli, jak co ranek. żeby się nie doliczyć.
Emu Rouge Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. hmm, poki co nieźle, ale doczekam do wersji końcowej z opiniami:) buziak:* aga
zak stanisława Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2008 na posadzce zostanie po mnie mocz i trochę smrodu, zważonego przez organizm. sąsiad wróci z kroczem na ramieniu – bardzo obrazowo, i smutno :(:(
Jimmy_Jordan Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2008 no tak z kroczem na ramieniu... ciężko odcinać sznury i nie móc naliczyć oczu. Intuicyjnie wyczuwam parę słabszych momentów i leciutkie pustosłowie. proponuję przeczesać wiersz mając to na uwadze. pozdrawiam Jimmy
Pancolek Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Adamie; w takich więzieniach zapewne dla ubawu i zarżnąć kogoś można. Dziękuję za obecność. Różko; za supeł rady dziękuję i na pewno wprowadzę je w życie. Zapraszam niedługo po raz drugi. Pani Stasiu; brakuje mi w poezji zajmowania się takimi sprawami, dlatego sam je pomęczę. Jak smutno tzn., że uchwyciłem klimat, więc nie jest źle. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję. Jimmy; wezmę się za wielki artykuł z Newsweeka o tym więzieniu ku inspiracji na poprawę usterek, zwłaszcza ten 'brzask stępionych oczu'. Pozdrawiam i dziękuję. Paulinko; to prawda. Cholernie smutne. Dzięki. Buziak :* Pancuś
Judyt Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 nie wiem dlaczego ale wiersze takie jak ten np. i które że tak ujmę dowalają, albo są pełne zaciśniętych zębów, gdzieś tam ogonem wykręcają są jakieś bardziej czasem przyciągające, a czasem odrzucające (podkreślam- w moim odczyciu) i zdaje się tyle naskrobałam od siebie, pozdra. ciepła
Pancolek Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Słodka dyplomacja :) Chodzi pewnie o dzień i moment, w którym się go czyta - czasem szuka się lirycznej lekkości, urzekającego obrazu, malującego pióra. U mnie dosadność i ostrość sytuacji zdecydowanie zwycięża, a na taki utwór trzeba mieć ochotę. Dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Rachel_Grass Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 wytwarza swoisty klimat, smutny, ale nie groźny. przewidywalny, ale dzięki temu urzekający.
Baba_Izba Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 czytałam kilka razy, powracałam dla klimatu (jest i to fajne!), nie będę udawała, że wszystko rozumiem, pytam, jak rozumieć:sąsiad wróci z kroczem na ramieniu –? nie mogę wpaść na to, jeśli możesz - szepnij coś na ten temat. Serdeczności - baba
Marlett Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Pancalku! Wiersz ma kimat. Wyrazisty obraz doświetlasz słońcem w całym polu widzenia, gorąco:) PozdrawiaM.
Judyt Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Słodka dyplomacja :) Chodzi pewnie o dzień i moment, w którym się go czyta - czasem szuka się lirycznej lekkości, urzekającego obrazu, malującego pióra. U mnie dosadność i ostrość sytuacji zdecydowanie zwycięża, a na taki utwór trzeba mieć ochotę. Dziękuję i pozdrawiam ciepło. a mnie się zdaje, że te krwiopijcze są powszechniejsze w tytułowanej literaturze, albo to tylko się zdaje:)(ps.pozdrawiam miasto uniwersyt.(odwiedzone- faktycznie brzydkie jest),aj nie na temat wiersza zbyt dużo, o tak se pogadała i poszła:) mm ciekawe czy ja umiem dyplomować?(:heh) pozdr.ciepła
Pancolek Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Rachel; dzięki. Często nie chcę wyprowadzać czytelnika na manowca, żeby wiedział, o czym mowa, ot 'poezja sytuacyjna'. Pozdrawiam ciepło. Babo; być może został pobity, być może zgwałcony, być może to i to. Dziękuję za kilkukrotne czytanie stokrotnie ;) Pozdraiwam Pancusiowo Marlettko; bo ze mnie gorąca dusza z wyglądem Greka ;) Dziękuję i ślę pozdrowienia. Judytko; że niby Łódź taka brzydka?! To się nie godzi :)) Pancuś
Baba_Izba Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Dziękuję Pancolku, za słówko, pomogłeś mi, teraz kojarzę to na zasadzie: "z duszą na ramieniu" -(strach), "z kroczem na ramieniu" - strach, ból, związane z tematem krocza, (pozwala domyśleć się). Miło mi, że odpowiedziałeś, pozdrawiam serdecznie - baba
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się