Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

bêdzie






ze skalistych ścian spada szumem pięć potoków
błyszczą hornfelsy i granity
stan inwersji gdzie wznosi sie powietrze
zapraszając do szybowania

ogromny masyw w którym promieniście
rozchodzą się doliny
wysoko w górze uśmiecha się kosodrzewina
uniesiona przez malowniczy wodospad


śpiewa śródleśna polana
zalesiona przełęcz wspaniałymi
serpentynami wspina sie w górę
by skryć się w tunelu

jak kantarydy wyłaniają się
drzewa skarłowaciałe
niszczone przez kwaśne deszcze
i wiatry fenowe

słońce chowa się za górą
pozostały sztolnie i hałdy
i zwarta grupa skałek
sylwetka głęboko zamyślonego człowieka

Gość Siostra Urszulanka
Opublikowano

czy to człowiek jeszcze
czy sam mysli oddech
nagiej bez skorupy
co popadła ziarnem
na skalisty ugór
[sub]Tekst był edytowany przez Siostra Urszulanka dnia 28-05-2004 20:08.[/sub]

Opublikowano

Witaj Mario, bardzo ładny wiersz, malownicze krajobrazy oraz niesamowite zjawiska: inwersja, kantarydy, kwaśne deszcze, sztolnie i hałdy oraz na koniec ten głęboko zamyślony człowiek. Czy to oznacza, że jak zwykle zabijasz nam klina swoimi wierszami o głebokiej podwójnej osobowości?

Opublikowano

jak jesteśmy tacy samotni
wisząc na linach paralotni
i gdy inwersja nas uniesie
ponad grzbietami gór i wzniesień
a strach do końca się wypali
to wszystko marne jest z oddali
pięknem urzecze nas przyroda
to podziwiamy mądrość Boga

przepraszam za skojarzenia wywołane Twoim tekstem
jedynie te kantarydy - chrząszcze z afrodyzjakiem, trochę mi nie pasuje do drzew skarłowaciałych
Pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziekuje Zbyszku za wysilek w zrozumieniu tego co chcialam przekazac, mysle ze znajdziesz po prostu w wierszu cos dla siebie, fajnie by bylo (((;
pozdr i zycze tylko milych zjawisk ?! M+A

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97  Berenika- źle się wyraziłam- przepraszam. Wiem, że piszesz to co czujesz, i jak myślisz i to jest piękne, dziękuję. Tak wystarczy, dziękuję. To bardzo dużo. I bardzo dużo dla mnie znaczy. Nie zmieniaj niczego proszę- jeśli możesz. Dziękuję
    • @Migrena no, no zaskoczyłeś mnie. Masz pomysła. Wiersz bardzo mi się podoba bardzo. O, i też musiałam deszyfratora zapytać( doktora gugiela)  Gamzać grypsem.   Miłość prawdziwa zawsze jest piękna- i na taką warto czekać i tysiąc lat, I gdy taka jest idzie wytrzymać wszystko. Tylko tak sobie myślę- czy tam w tym specyficznym miejscu taka jest? Ale może się mylę, No nic, mam wątpliwości. Bo może być tak, żeby ważne, aby do kogoś pisać, czas szybciej leci,  jak imię napisane jak modlitwa na dymie papierosa, między klawiszem a odsiadką
    • @Annna2Aniu, to nie jest recenzja! Powtórzę się, ale nie lubię tego słowa.  Piszę , bo tak odczytuję, odczuwam i solidaryzuję się z tekstem. I tyle - może za bardzo oficjalnie brzmi, ale skupiam się na tekście, może za mało piszę o osobistych wrażeniach?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ale tego też muszę się najpierw nauczyć. Pozdrawiam. 
    • @Simon Tracy Twój wiersz jest niezwykle mroczny, surowy i przesiąknięty autentycznym bólem. Bezkompromisowo opisujesz rozpacz. To zapis rozpadu – miłości, dumy, nadziei i wreszcie samych marzeń. Niesamowite obrazy - "Miłość jak ptak chorowity", którego trzewia rwie "demoniczny kot", to wizja wstrząsająca, podobnie jak "kaleka-zabawka o wyrwanych kółkach". Czuje się atmosferę gęstą od rezygnacji. Końcowy "cmentarz Twych marzeń" w Twoim ujęciu staje się realnym, "skażonym obszarem", nad którym bohater stoi, czekając właściwie tylko na ostateczny "szturchaniec" w "ciemność otwartego grobu". I to łacińskie zakończenie: "Consummatum est! Ego iam moriar." To jest jak ostateczne przypieczętowanie losu. To jest bardzo odważny tekst, który nie daje ukojenia, ale zmusza do konfrontacji z rozpaczą. Robi ogromne wrażenie.  
    • @Berenika97  dziękuję Berenika za recenzję- tak głęboką i staranną. Oddałaś ducha- to co myślałam, tak to o cenie życia. Lubię łączyć gwarę z literackim- bo oba języki są językiem polskim     @violetta dzięki     @Migrena to za to, że jesteś dziękuję. Podoba mi się to słowo- deszyfrujące
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...