Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dzieci wdrapują się na krawężniki, obracają trzepaki - to cud,
że nie jesteśmy narodem wybitnych akrobatów. rzadko chadzam
twardo, częściej na krawędzi, mimo problemów z błędnikiem .lekkim zachwianiem
wpisuję się w tradycję - zabawa w dywan, fikołki wychodzą głównie do tyłu. mama ostrzegała
przed zdartym kolanem, nabitym guzem, złamaną ręką. sama całe życie stąpała
po linie, odeszła płaskim asfaltem - brakiem wyzwań.

chłopcy nie chcą grać z dziewczynkami w gumę( to im zostaje), siadają pewnie
na cienkich gałęziach jabłoni. ze strachu zasłaniam oczy. zawsze okazują się lżejsi
od powietrza. na mnie działa przyciąganie; tracę równowagę brakuje mi parasolki
dla gracji. jak spadać to z klasą, a potem z zawziętością dziecka wdrapywać się na krawężnik.
oddychać.

Opublikowano

Fajna klamra:) Będę czytał, widać, że jest w czym przebierać.
Pewnie w paru miejscach dałoby się podrasować (np. ten wers
z asfaltem odstaje swoją oczywistością, może też "dla gracji"
można wyciąć, "oddychać" na końcu też?), ale podoba mi się,
zdecydowanie.

Popraw też kilka spacji i nawias.

Pozdrawiam!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wiem jak dla mnie forma wysilona, czasem zleepk słów nic iwęcej, ale jest parę fragmentow dobrych, pzoatym nie manadużycia przerzutni - i to trzeba chwalic.

pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...