Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
tego roku rozdzwoniły się ryby kwiaty ptaki
i te czarne napisy na pudełkach z dymkiem


czapka w głowie wszystkimi rogami
dzwoni na alarm z upływem trendów
da się ten jar przeskoczyć susem
za krótkie nóżki maskują ślady
nie udawanych prób

potrzebę dreptania byle dalej
przydusza ssanie nadmiarem tlenu
bolesne rodzenie po przenoszeniu
niewiadomy margines błędu
kresu święta głupców

król nagi od stóp aż po koronę
pączkowanie może potrwać lata
dźwięczą dzwonki czapka płacze
umrze władca albo się objawi
nowy stary błazen

skaczę
Opublikowano

a mi się kojarzą nowe szaty cesarza, ew. króla, no i jakiś błazen na dworze :> który się bawi w podmiot liryczny ^^ ładnie, a to wpisuję do pamiętnika:

król nagi od stóp aż po koronę
pączkowanie może potrwać lata
dźwięczą dzwonki czapka płacze
umrze władca albo się objawi
nowy stary błazen

skaczę

/byle do następnego wiersza. :* angelika

Opublikowano

kasaballou:
Stefan Rewiński:
lubię latawce:

Bardzo serdecznie dziękuję Wam Kochani za przeczytanie tych pozornych niedorzeczności.
Nie pochwalam pisania tak, żeby tylko autor rozumiał o co chodzi. To była moja poważna próba, w ważnym dla mnie temacie. Pewnie się wygłupiłam, ale jestem Wszystkim winna wyjaśnienie; zamysł:już od B.Narodzenia w głowie peela dzwonią dzwonki alarmowe, które
nakazują zaprzestanie palenia papierosów. Peel widzi siebie jako błazna w czapce błazeńskiej, która juz od dawna mu wrosła w głowę. Jar symbolizuje "jaranie"- palenie, mimo, że peel od razu (z dnia na dzień) przestał palić, to jednak każdy dzień - to drobny kroczek. Za późno podjął tę decyzję, stąd "bolesne rodzenie po przenoszeniu". Rodzenie: bo albo odrodzi się jako ten, który obnaży nagą prawdę o nałogu(król nagi) i zerwie z nim, albo będzie do końca życia tym starym(nowym) błaznem (palącym). Obecnie peela "przydusza ssanie nadmiarem tlenu", od 6 tygodni nie pali, cały czas mu się b. chce palić- ssie coś od środkai woła dymu, tak jakby nadmiar tlenu nie dawał tego pełnego oddechu. To tak z grubsza o temacie.
Pisanie, pozwala mu przetrwać te trudne chwile, wie, że chce zerwać z paleniem i ma nadzieję, że to mu się uda. Skoczył - czas okaże jakim będzie ten jego skok, bo dopiero po długim czasie będzie mógł powiedzieć o sobie: jestem niepalącym wolnym już od nałogu.
Dziękuję za obecność i słowa, uwagi mile widziane, pozdrawiam serdecznie
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to mądre Steniu, a mnie dzwoniły, dzwoniły i nie chciałam, a mówiłam: bo lubię!
dziękuję; takie małe, taki pryszcz, to takie nic, a ciężko, że heej!
Pozdrowionka - baba
Opublikowano

Babo!

potrzebę dreptania byle dalej
przydusza ssanie nadmiarem tlenu
bolesne rodzenie po przenoszeniu
niewiadomy margines błędu
kresu święta głupców

ta strofa najbardziej przemawia:)

skaczę - byle z radości:))
Uśmiechu.

Opublikowano

dziękuję, Marlett! Miło mi, że cokolwiek "leży", bo to było tak bardziej:
"wywal z siebie - co gniecie", niż pisanie wierszydełka. Przyjemnie pomyśleć; ileż to
sympatycznych, życzliwych ludzi jest wokół nas!
Serdecznie pozdrawiam,
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witam - ciekawie piszesz -                                                       Pzdr.
    • Witaj - podoba się -                                            Pzdr.l
    • Na początku była pewność. Zawzięcie splecione z przekonaniem, że nic nie stanie na drodze. A jednak - los rozplątał moje nadzieje. Zostałam sama. Śmiech wypełnił czas, twarze wokół tańczyły w radości. I wtedy - on. Spojrzenie, co zatrzymało chwilę. Uśmiech, co zahipnotyzował. Rozmowa jak dotyk skrzydeł. Zdjęcie skradzione w ułamku sekundy. Numer zapisany w pamięci jak sekret. Potem powrót do pustego pokoju. A zaraz po nim - jego głos w telefonie. Kilka słów, ciepłych, a jednak zbyt krótkich, by nasycić pragnienie. Dni mijały. Wiadomości spadały jak krople deszczu - rzadkie, chaotyczne, czasem niezrozumiałe. Nie odpuszczałam. Słałam mu obrazy, jakby zdjęcia mogły zapełnić ciszę. On przyjmował je pozytywnie, lecz bez iskry, a ja pytałam siebie: czy widzi mnie, czy tylko moje ciało? Minął miesiąc. Cisza wciąż trwała, aż wreszcie wysłał swoje zdjęcie. Jakby uchylił drzwi do świata, którego wciąż nie znałam. Rozmowa rozkwitła. Obietnica spotkania  zakwitła w moim sercu jak wiosenny pąk. Czekałam jak ziemia na deszcz - a on odwołał. Przeprosił. Obiecał. I niespodziewanie zadzwonił. Jego głos - ciepły, kojący, lecz pełen tajemnic, których nie chciał wyznać. Rozmowa była tańcem pragnień, a nie opowieścią o nim. Nalegał na zdjęcie, jakby moje ciało było ważniejsze niż ja. I wreszcie - dzień spotkania. Poranek - napięcie. Południe - czekanie. Wieczór - radość. Zawahał się: czy warto? Czy ma to sens? A jednak przyjechał. Milczący, niepewny. Jak cień człowieka, którego chciałam poznać. Pragnienie płonęło w jego oczach, ale słowa gasły na ustach. Trzydzieści minut  uciekło jak piasek przez palce. Odwiózł mnie. Pożegnał. Zniknął. A ja wciąż wiedziałam o nim tak niewiele, jakbym nigdy go nie spotkała. Teraz dni mijają, jeden za drugim. A on milczy. Wołam -  a echo nie odpowiada. Moje pragnienie rośnie w ciężar, ściska serce coraz mocniej. A odpowiedzią jest tylko  cisza.
    • @Alicja_Wysocka …dzięki, pozdro.
    • @Andrzej P. Zajączkowski Nie znam angielskiego, więc nie potrafię ocenić wierności przekładu względem oryginału  ale jako osoba, która czuje rytm i muzykę, widzę (a właściwie słyszę!), jak trudna to musiała być praca. Tłumaczenie poezji przypomina mi układanie słów do piosenki - słowa muszą pasować do melodii, do czasu trwania nut. A tutaj każda fraza ma swój rytm i ciszę. Dla mnie to prawdziwa sztuka. Piękna robota, chwalę i dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...