Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Nieprawdą jest


Przemysław Mańka

Rekomendowane odpowiedzi

Nieprawdą jest że przy wschodzie
Naszych ciał spływają czułe łzy
Błękitne rozpościerające niebo
Dla pąków drzew w nas schowanych

I może nazwiesz mnie kłamcą czasu
Gdzie kończę papierosa karmiąc się śmiercią
Tą co od narodzin dana nam do końca
Tego dnia kiedy stracę oddech przy tobie

Nazywaj mnie po imieniu mgły
Mgły i przesiąkniętej gliny która brudzi
Twoje buty gdyż nie ma we mnie dywanu
Jedwabnego który całowałby twoje stopy

I powiedz że jestem falsyfikatem świtu
Plagiatem nocy który tak bardzo chce ciebie
By zachłysnąć się oczami tonąc w błękicie
Przesiąkniętym kobiecą barwą widzenia

Więc jeśli stałem się przemalowanym obrazem
Połam ramki i wrzuć do ognia zapomnienia
A płótno porwij deptając w krzyku wolności
By zniszczyć wszystko kim byłem na ścianie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fatalna teatralność ("czułe łzy"), i ta arystowska poza samobójcza ("kończę papierosa karmiąc się śmiercią") lub ("tonąc w błękicie") - dziś każdy gimnazjalista ma obowiązek wykazać się umiejętnością pływania, inaczej koniec z promocją do następnej klasy;
ostatnia strofka dobrze podkreśla wszystkie moje zarzuty - to wygląda śmiesznie, wcale nie dramatycznie, a więc zamiast powagi - kabaret;
stonować zachowania peela, nauczyć się powściągliwości - będzie wymowniej;
a tak, mamy wkroczenie w kicz, na centymetr - ale jednak;
J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...