Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uciekamy gdzieś nie wiedząc dokąd.
Szukamy czegoś czego odnaleźć nie potrafimy.
Ciągle słyszymy słowa że nie warto, że to nie
Ma sensu, że to tylko gra w której musimy żyć.
Nasze życie jest jak teatr, wciąż gramy
Jakąś nową role i zakładamy wciąż nowe maski naszego życia.
Udajemy inną, wciąż nową postać i zanim nauczmy się
Ją grać już zmieniamy maskę na nową
I tak trwa to nasze życie jak w teatrze.
Nie potrafimy włożyć własnej maski,
By przez życie sobą być, tylko tak udajemy
Wciąż kogoś innego i żyjemy w kłamstwie
Oraz marazmie własnego życia, nie wiedząc jak żyć.
Poszukujemy drogi na skrót, ale nie zdajemy sobie sprawy,
Z tego dokąd ona wiedzie nas i czy wrócimy z niej.
Czasem trzeba iść dłuższa, ale bezpieczniejszą drogą.
Nie wybierać tego co krótkie, bo można nie dojść do celu,
Bo cel ucieknie nam daleko gdzieś, jak w teatrze kolejna rola.
A nasze życie tak barwne jak maska w teatrze i tak zmienne nieustannie.
Wciąż gramy w to co nazywa się życie, a z losem nie można grać,
Bo można przegrać coś najcenniejszego nawet nie wiedząc kiedy to nastąpi.

Opublikowano

jakbym wujka po kielichu słyszała

są święta to powinnam odpuścić,ale.. nie mogę, to nie jest wiersz, to są myśli w najbardziej maślanym z maseł, w dodatku udziwnione szykami i przytłoczone stosem niepotrzebnych słów z "oraz" na czele..to zawsze jest temat dobry na wiersz,ale dla czytelnika nie zostało nic, kompletnie nic do wywnioskowania ani nawet nic czego sam by nie wiedział..a wisienką na tym całym chaotycznym torcie banału jest forma.. gdzie mam złapać oddech?

Opublikowano

najlepiej piszę po koniaku, może po whysky..., ale bez zbędnych bzdur! jeśli chcemy obwieścić całemu światu swe przemyślenia to niechaj niekoniecznie jest to w formie poetyckiej (jeśli takowej wyrazić nie umie). serdeczności

Opublikowano

Prawie to samo mam Pani do powiedzenia, co powiedziałem poprzedniczce /poza tym: ech, ten tytuł.../

Czyli dość to banalnie i pseudo-życiowo. Te "drogi", "maski", "teatry", "życie w kłamstwie". Czytelnik nie myśli, a przysypia nieco.

Przepraszam, ale to dla Pani dobra :(
Pozdrawiam (świątecznie)

Opublikowano

nie zgodzą się z osobami, które uważają, że wiersz nie prezentuje żadnych wartości!!!!jest szczery, a to dla poety najważniejsze!!! jednak utwór jest mało dynamiczny, trzeba trochę popracować nad tym, bo przy takich utworach, zanudza trochę czytelnika... może jakiś trzynastozgłoskowiec??? z średiówką??? powodzenia:-) trzymam kciuki:-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zgubiliśmy się już dawno, gdzieś w tamtej jesieni. Wiatr poszarpał liście na ścieżce naszej krętej. Nie nam się szukać miły, po świecie szerokim, Nie da się dokończyć miłości tak zaczętej.   Może to ty za mało dałeś mi czułości, może to ja za bardzo bałam się kochania. Wiatr w swym szalonym tańcu obdarł nas z nadziei i porzucił przy drodze samotnych, w łachmanach.   A teraz idziemy przez życie jak żebracy. Co raz każdy z nas prosi o kromkę bliskości. Lecz myśmy się zgubili, mój miły już dawno, już w nas nie odnajdziemy tej samej miłości.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zachód… świetlisty, promieniujący, Szum wody, cichy oddech wszechświata, Pył kamienny spod fal chwytający, Na horyzoncie drewniana chata.   Tuż ona… igła w stogu siana, Obok mnie, z uśmiechem wrażliwym, Siedzi ta, ciemnooka oddana, Cząstka Boska, w eterze żywym.   Blond, kaskadowo opadający, Na zgrabne, niczym anielskie plecy, Wzrok drżący i uspokajający, Przeszywający głębię, kobiecy.   Spinelowe, rozchylone usta, Delikatne, jak chmurka na niebie, Trafiają w kapryszące gusta, Ucałują czule w potrzebie.   Wtulony czuję zapach lotosu, Ciepło jej włosów, okala szyję, Wymieszany z nutą kokosu, Doznaję uniesienia, że żyję.   Patrzy na mnie, przeszywa mi duszę, Wchodzi w ocean niespokojny, Zagłębia się w nim, widzi, że fruszę, Fale wirują, wolne od wojny.   Cichy szept, „O czym myślisz kochany?” „O świecie, planecie bólu i łez. Dobra, miłości, szczęścia zabrany.” „Ciii…” Kładzie mi palec na usta, „Leż…”   Siada okrakiem, patrzy z góry, Dłonią otula serce wrażliwe, „Rozumiem cię, zburzymy te mury, Zerwiemy razem węzy kłamliwe.”   Malachitowe drzewa hulają, Obejmuję rękoma jej talię, Wargi ust się do siebie zbliżają, Ptaki nam ćwierkają, chwalili je.   Widzę łzę z innego wymiaru, W ciemnym zwierciadle do otchłani, „Jesteś znakiem prawdziwego daru, Nieprawdopodobnymi siłami.   Prawdziwą ostoją w chaosie, Wzorcem bytu z Krainy Światła, Cóż bym uczynił sam w mym losie?” Grymas radości, uśmiech mój skradła.   Otula dłońmi twarz pieszczotliwie, Gest miłości na policzku składa, „A więc jestem dla ciebie prawdziwie.” Ramiona me powoli rozkłada.   „Aby cię wspierać, kochać, pomagać, Gdyż ty mój drogi masz tu zadanie, Nie można go zupełnie odkładać, Masz wzniecić to duchowe powstanie.”   Rzeka szlocha lekko, słońce zaszło, Świadomość, że to fikcja dobija, Wszystko z hukiem iluzji zbladło, To niczym sen, myśl o tym zabija.   Gdzie znaleść taką kobiecą duszę? Nim znajdę prędzej się sam uduszę, Która mnie pięknie, w pełni zrozumie, Dostrzeże, do swego życia przyjmie.   Pokocha czule, zaakceptuje, To jak myślę i się zachowuje, Czy będzie mi taka dama dana? Szukanie igły w stogu siana…    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Wielebor

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • planujemy  a chwile one mogą decydować  o życiu   spotkałem ją jego  zauroczyłem się... przechodziłem  na czerwonych światłach  nie zdążyłem ...   chwile one mogą decydować  o życiu    a ja  ja tracę ich tak wiele... bezpowrotnie    5.2025 andrew    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...