Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



'bitami herców
na szybach wydechu
odciskamy papilarnych
sieci - ludzkich demonów
jesteśmy bardziej
nieskłonni do zdziwień
ciałami dalecy
by nienawidzieć
wciąż pragniemy się
dla miłóści'

- tak sobie zmieniłam, wybacz, jakoś przystępniej - tylko po mojemu, skromnie,
ciekawy tekścik, to się nie burz - o.ki ?
pozdrawiam odczytelniczo_ballou
Opublikowano

Treść nawet ok, pomimo tych demonów (akurat w tekście zrobiły się takimi... hm 'cybernetycznymi demonami' ;).

Siada natomiast forma. Ja bym to zatrzymał jako surowiec i materiał na wiersz i myślał na boku co by z tego utkać.

Kasiaballou nieźle moim zdaniem kombinuje /wersy krótsze i lepiej wiersz wygląda/.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no tak, niczym masło ze słonecznika ;). dzięki za wgląd i pozostawienie śladu. pozdrawiam równie ciepło.

wcale o masło nie chodziło, bardziej o olej- tłusty(;
nielekkostrawny
pozdr. ciepła, dzięki
Opublikowano

ja tam czytam sobie tak
i nic Wam do tego;))
/miłość wywaliłem, bo jej nie lubię wyliterowanej:)/

bitami herców
na szybach otchłani
odciskamy ślady
linii papilarnych

w sieci demonami
bardziej niż ludźmi
dla siebie jesteśmy
nieskłonni

do zdziwień że ciała
zbędne by nienawidzieć
ciągle się pragną
szukają

pozdrówka dla Autora;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


miałem nadzieję, że dla kogoś, kto siedzi przed komputerem podłączonym do Wielkiej Sieci, wiersz ten nie będzie ani ciężki, ani niezrozumiały. może zacznę od pytania: kim ja dla Ciebie jestem? widzisz tylko znaki, które przesyłam przez sieć. ale czy jestem dla Ciebie człowiekiem? tym którym jestem? dawno temu grałem w pewną grę sieciową. w jednym z domków umiejscowionym w wirtualnym świecie siedział avatar podający się za psychoanalityka. siedział tam zawsze kiedy tylko zajrzałem. zawsze gotowy do rozmowy. zacząłem zastanawiać się czy mam do czynienia z żywym człowiekiem, czy z automatem zaprogramowanym przez sprytnych programistów. i tutaj można powrócić do pytania: kim my, mieszkańcy wirtualnych światów dla siebie jesteśmy? ludźmi? czy raczej demonami zatracającymi ludzkie cechy? dajmy na to: pójdę na pogrzeb sąsiada, z którym zamieniłem mniej słów niż z niejednym użytkownikiem tego forum, ale czy którykolwiek z użytkowników tego forum przyjdzie na mój pogrzeb? albo ja pójdę na jego? wątpię. jesteśmy zbyt odczłowieczeni. stajemy się bliżsi domonom - programom. to tylko część z tego co chciałem przekazać tym wierszkiem. dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


też nieźle ;) pomimo, że nie jestem skłonny do całkowitej rezygnacji z Miłości. osobiście razi mnie sprowadzanie Jej jedynie do sfery seksualnej. cieszę się natomiast z takich przeróbek, bo wiersz jeszcze zupełnie nie skostniał więc może z czegoś skorzystam. dziękuję za wizytę i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wracam, bo ciekawe, po sugestiach przedmówcy jeszcze ciekawiej - coś masz Autorze, nie zaniechaj ;)
pozdry_kasiaballou :)
dziękuję i zapraszam po wielokroć ;). to akurat można wiele razy - nie szkodzi, a sprawia radość ;). kłaniam się nisko i pozdrawiam.
Opublikowano

tekst mówi o tym, jak pomimo różnic dwie osoby nadal do siebie lgną. tak to jest z tą miłością. nie wygrasz. powstaje ogromny dylemat - czy trwać w uczuciu i pracować nad nim, co w ostatecznym rozrachunku może nie okazać się konstruktywnym; czy też dać sobie spokój, odpocząć, nabrać powietrza w płuca. podmiot liryczny zdaje się, że wybiera pierwszą opcję.

do przesłania i metaforyki, jaką się posługujesz nie mam zastrzeżeń. szkoda tylko, że z formą jest gorzej. zastanowiłbym się - czy inwersje rzeczywiście są konieczne ? generalnie - niestety, ale nie jestem w stanie kupić tego wiersza. treść to nie wszystko.

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...