Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Początek jednej z największych przygód,
która najczęściej kończy się bólem.
Małym stateczkiem, miast floty brygów,
wściekłe bałwany ochoczo prułem.

Choć w morskiej toni kryją się troski,
a prądy pragną przyoblec w trwogę,
na ustach czując smak bryzy gorzki,
w niepamięć pchnąłem powrotu drogę.

Przez ciernie losu ciągnęła wiara,
przez wszystkie drzazgi, co we mnie tkwiły,
przez które każda ma struna drżała,
które nadzieję dawniej zabiły.

Spytałem wody, co śpiewa szumnie,
czy nie widziała aby mej gwiazdy,
która zwrócona swym blaskiem ku mnie
mieniła się na obliczu krasnym.

Rzec nic nie chciała, prosiłem wiatru,
który owiewał twarz mą zmęczoną,
by prawdy bukłak choć lekko nakłuł,
lecz ten wnet pognał ku innym stronom.

Ląd lada chwila z mych oczu zniknie,
a ja świadomie brnę coraz dalej,
czasem nadziei spragniony krzyknę,
w głębokich wodach utopię żalę.

Wiatr ślad porywa, nim sięgnę wzrokiem,
nim dłoń wyciągnę, przesłania piana,
szukam mej gwiazdy pijackim krokiem,
nie chcę się ocknąć samotnym z rana.

Jątrzy się serce, pluje czerwienią,
ponad rozsądek wzbierają fale,
niegdyś spokojne wody się pienią,
albo zatonę albo się spalę.

Ach, gdybym mógł zawrócić...

Opublikowano

wzruszyłam się niesamowicie a to chyba znaczący wyraz zachwytu......nie będe analizować każdej strofy bo to nie o to teraz chodzi.......liczą się emocje jakie wywołał niemalże każdy fragment....poczułam ten smutek....ukryte rozczarowanie...świat który jest tu pokazany jest mi bliski.......gratuluje i pozdrawiam

Opublikowano

Piosenkowo. Lubię piosenkowe wiersze, choć ten trochę długi. Czasem, kiedy chce się powiedzieć wszystko, to trzeba ciągle pisać kolejne zwrotki. W jednej się nie mieści, w drugiej, trzeciej też nie, więc kolejna i kolejna..

Chętnie bym przeczytał to samo, tylko w innej formie, biało, krócej.. A słow "rejs" już chyba zawsze w pierwszej kolejności kojarzyć mi się będzie z filmem.

Arek

Opublikowano

fakt faktem że przez pół życia (zależy ile kto żyje) w róznego rodzaju przybytkach edukacji narodowej pokazują nam tego rodzaju teksty i mówią że to szczytowe osiągnięcia poezji - stąd wiersz taki można potraktować jako próbę zmierzenia się z tymi "ideałami" - tyle tylko że to próba raczej bezsensowna - bo to regres
pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...