Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Barbara Tadaj

Użytkownicy
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Barbara Tadaj

  1. @Mr.Suicide jakie to dla mnie cenne......
  2. SZUKAM ODGŁOSU KROKÓW SZUKAM POKŁOSIA WZROKU SZUKAM ŻARZĄCEGO SPOJRZENIA NIEOPODAL MOJEGO... PIERZYNO W MOIM SERCU KOCHAJĄCA WYSOKIE TEMPERATURY CECHA MOJEJ SZALONEJ NATURY... SZUKAM ECHA ODDECHU TWOJEGO NIEPOWTARZALNEGO ŚMIECHU.. CIEPŁOTY SKÓRY TWOJEJ POSTURY PACHNĄCEJ LILIOWYM ORNAMENTEM BOLESNYM MOMENTEM... DUSZA SCHOWANA W PUDEŁKU ZAPOMNIENIA UDAJE ŻE ŻYJE...
  3. Barbara Tadaj

    Żar Umierać

    @Barbara Tadajdziękuję za te słowa.....to balsam dla mojej wrażliwej duszyczki....
  4. Jesteś jak las co pali się W popiół ciało zmieniasz me Jestem jak ćma co ogień czci Tyś bogiem ognia, bogiem mi Krew mą podpalasz, krwi lawa już Oczy zalewa mi brzuch Płomień Twej krwi oślepia mnie Pamięć w niepamięć zmienia się W płomieniach krwi bolesny nóż Już karmi się Tobą mój gniew Karmi się Tobą mój głód Żaru ciała Chcę ciała chłód Karmi się Tobą mój lęk Chcę być z Tobą jak z drzewem sen Twoja krew jest w mojej krwi I nie wiem czy to ja czy to Ty W płomieniach mych źrenice dwie Zgubiłam sie w czerwonej mgle W płomieniach już skrzydła me Spopielasz mnie Płonę jak ćma A Ty Nakarm me noce i dni Ze smyczy spuść zmysłów psy Unieś mnie i do ognia wrzuć Uwolnij spęd Miłości szał Już ogień w nas dopalił się Z popiołów znów zrodzę Cię Już ogień w nas dopalił się Z popiołów znów dźwigniesz mnie.........
  5. Barbara Tadaj

    Żar Umierać

    Czytałam z każdym wersem nie chcąc żeby się skończył.To znak , że to smaczy i wzruszający kąsek
  6. @Konrad Koper A możesz mi coś poradzić?
  7. "Pustka" Zagryzam myśli topię niepokój szukam dźwięków żeby nie bolało. Sny nie dają spokoju wiercą dziurę w mózgu. Wypełnia pokój melancholia Przydusza blask. Oczy szeroko zamknięte zasuwają kotary masek. Jeden punkt przyciąga wzrok jest mnie pół. Jesteś tatuażem na mojej duszy. Okaleczyłeś mnie.
  8. Barbara Tadaj

    ...(a gdyby)

    .....smaczny poranny kąsek.......choć jego lekkość sprawia że zbyt szybko sie kończy w piruetach myśli.....a może by go tak jeszcze ubarwić......upiększyć.....ubrać w tajemnice?? ......jestem na tak cieplutkie pozdrowionka
  9. ...przekaz nasączony smutkiem.....tęsknotą.......uwielbiam ten klimat....smak.......mimo lekkości interpretacyjnej to smaczny kąsek na pobudzenie jesiennej melancholii........śliczne zakończenie.....a może łza nigdy nie dosięgnie dna filiżanki???????? pozdrowionka
  10. Smutek Echo trąbki łaskocze duszę Trzyma jej serce w tonie melancholii Pukam w parapet bez odpowiedzi Lęk co dalej ponowić próbę?? Chłód przyozdobił okno nadziei zatopił jej korzenie Miłość mi umarła Nie ma dźwięków.
  11. Barbara Tadaj

    samotnie

    ......sympatyczny powiew pozostawił wiersz po sobie......czytam kolejny raz...kolejny i coraz bardziej mi się podoba.......z wielką lekkością napisany.....profesjonalnie podany....smaczny kąsek...........nie jest to pogmatwana bomba do analizy która nie zawsze po rozszyfrowaniu przynosi ukojenie i wartościowe znaczenie........jest to rozpływająca się w ustach kwintesencja delikatności pióra....... pozdrowionka
  12. ......prosty przekaz ależ jaki aktualny......niemalże każdego dnia zmagam się z tym chaosem myśli w głowie stąd ta bliskość odbioru.....podajesz wszystko na tacy...nie trzeba dokonywać żadnej analizy ani burzy mózgów..ale jestem na tak.....poezja jest grą słów....echem duszy i dałaś dowód na to jak ważną jest częścią Twojego życia....... z podrowieniami Barbara
  13. Wiosna Trąbka przygrywa Dźwięk igra z hipokampem Goni myśli daje ekspresję Chwila toczy się z zawrotną prędkością Nawet kamień zaczyna mówić.
  14. mimo tego że jest to przekaz szalenie przewidywalny i szalenie prostolinijny to jednak sympatycznie się go czyta.....jest bardzo naturalny...prawdziwy.....temat bliski.....każdy z nas marzy o tym aby ta cała wyjątkowość trwała do końca świata........przetoczę tu tekst Thomasa "....i śmierć nie będzie miała władzy nad nami....."bo tak silne jest uczucie które nas łączy....że nawet śmierć go nie pokona......jak narkortyczne uzależnienie............powodzenia
  15. Dziękuje Wam za odwiedziny...jak miło że zapukaliście w mój parapecik.......jeśli chodzi o Wasze uwagi to po moich przemyśleniach macie całkowicie rację....sympatycznie i nadmorsko Was pozdrawiam
  16. Barbara Tadaj

    "Okno"

    smutek...zwątpienie.....jakże bliskie.....jakże dzisiejsze.......płonąc umarła ze swoim światem ze swoją świetlistą ciemnością ścian........jestem na tak.........pozdrowionka
  17. Stworzyłam sobie świat pudełeczko z kryształowymi łzami otoczone kamienną zasłoną mojego zagubieia niewinności Posąg emocji wyrzeźbiony chaotycznie nieosiągalny dla tuzinkowego tłumu Układanka całego rentgenowskiego bytwania szuka światła w każdym impulsie kojącej jasności Permanentny krajobraz kamiennych zachwytów złudzeń emocjonalnalnych budujących całokształt życiowej lini mojego istnienia.
  18. Espeno zupełnie inny smak.....co za lekkość......zmysłowy erotyzm.....chodź już czas na nas żeby uciec i zapomnieć żeby wtulić się ponownie w siebie...ten ktoś jest dla Ciebie bardzo ważny współgra z Twoim jestestwem............. proszę tylko bo widocznie moja tępota nie mogła tego zwrotu wysączyć właściwie ale wytłumacz mi znaczenie zwrotu :" krzyżyk piórkiem za kółko szminką" bo wtedy już będe miała właściwą jasność w głowie........ pozdrawiam nadmorsko
  19. ale jestem Wam wdzięczna za wszystko.......biorę się w garść........Wasza erudycja i profesjonalizm to dla mnie ogromna siła.........będe się uczyć uczyć i jeszcze raz uczyć licząc na Wasze wparcie i doradztwo........pozdrawiam nadmorsko i sztormowo..........
  20. Dziękuję Kochani że w ogóle przetrawiliście ten kawałek......juz teraz mam pewnosć że jestem beznadziejna....
  21. Płynę z jego jestestwem tą samą łodzią codzienności gryzę uniesienia w liczbie mnogiej Jestem damą jego istnienia porażona energią szukam swojej natury Odnajduję z nim blask urokliwej wręcz rzeczywistości migoczę na chłodnym wietrze przypływów słońca i odpływów dekadenckich kochanek Burzliwe i emocjonalne są chwile wspólnego dotykania ciemnych i jasnych stron życia pląsania w integralnym morskim królestwie Czerń ma tu kamienną twarz pokrytą chłodem
  22. a dziękuje Espeno za wyczerpujące uzasadnienie........już teraz jestem usatysfakcjonowana i doceniam Twoje wszechstronne zainteresowania bo te obszary o których wspomniałaś wzbudzają mój zachwyt i szacunek wysokiego kalibru.....sztuka ma wiele znaczeń i wymiarów i ten Twój zawarty w nich sens ma charakter silnie poetycki choć widzisz ta moja emocjonalność i sentymentalizm jest tak pożerająca mnie od środka że szukałam podobieństwa w Twoich wierszach a teraz zdałam sobie sprawę z tego że nie na tym polega artyzm przekazu.....ale znając sama siebie najlepiej pewnie i tak będe zawsze szukać tych emocji....uczuć....wrażeń sentymentalnych bo już chyba tej natury nie zmienię...... .......mam przyjaciół z kręgu malarstwa amatorskiego oczywiście i wiem co to znaczy dusza takiego człowieka....niedościgniona.....permanentnie tajemnicza.......przelewająca całą swoją wrażliwość na płótno...to piękny przekaz emocji....a co malujesz jeśli można wiedzieć???????.......już nie przynudzam i pozdrawiam
  23. wzruszyłam się niesamowicie a to chyba znaczący wyraz zachwytu......nie będe analizować każdej strofy bo to nie o to teraz chodzi.......liczą się emocje jakie wywołał niemalże każdy fragment....poczułam ten smutek....ukryte rozczarowanie...świat który jest tu pokazany jest mi bliski.......gratuluje i pozdrawiam
  24. ..twoja nieobecność obecna przy mnie.....pięknie......taka lekkość...autentyczność....ekspresja smaku......kosztujesz i nie masz ochoty przestawać...... pozdrawiam Macieju
  25. tak jak sugeruje tytuł wiersz nasączony jest namiętnością.....zmysłową namiętnością.....smaczny....emocjonalny.....przemyślany......ta lekkość i prostota przekazu sprawia że mimo wszystko zachwyca autentycznością...pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...