Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



odciski na serdecznych
nie obręcze

myśl o obrączkach na serdecznym palcu
(dobrze, że jeszcze zbytnio nie cisną)
łuk bladej nadziei
cudownie, że jest nadzieja (nawet blada)
jeszcze na coś pięknego (tęcza)
tytuł "Re" - powrót, odpowiedź itp.

to takie pierwsze refleksje

serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



odciski na serdecznych
nie obręcze

myśl o obrączkach na serdecznym palcu
(dobrze, że jeszcze zbytnio nie cisną)
łuk bladej nadziei
cudownie, że jest nadzieja (nawet blada)
jeszcze na coś pięknego (tęcza)
tytuł "Re" - powrót, odpowiedź itp.

to takie pierwsze refleksje

serdecznie pozdrawiam
-teresa

dziękuję za... za to, że byłaś, bardzo
pozdrawiam serdecznie :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


poprawione, dzięki - salut ;D
jak dalej nie tego... to proszę o śladzik,
pozdrawiam_ mocno :)
nadal widze kropki
a: śśślad ślimak(:
pozdra.ciepła
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


poprawione, dzięki - salut ;D
jak dalej nie tego... to proszę o śladzik,
pozdrawiam_ mocno :)
nadal widze kropki
a: śśślad ślimak(:
pozdra.ciepła

ale z przecinkam i z wielkiej, ja nie mogę...;)
kto wymyślił interpunkcję? wiem, ci sami dranie, którzy skazali na stryczek cat ballou,
ale dziki zachód ! ;D
poratujesz?
pozdry_kasia :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cuś takiego na szybko? mm
sama nie wiem jak do końca,
ps. malarka akwarelka:)
fajowy tekściorek,
pozdra.ciepła

dzięki, coś prze/urobiłam,
pozdrawiam_mocno :)
... . . . . ... . . .. . .. .... .
nierówno kropki rozłożyłam mm
a można obejrzeć?
wzajemnie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki, coś prze/urobiłam,
pozdrawiam_mocno :)
... . . . . ... . . .. . .. .... .
nierówno kropki rozłożyłam mm
wzajemnie

to tylko mój balast?;(
;O ja się nie przyznaję!
no...może do połowy ;D
pozdrawiam_dzięki :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


... . . . . ... . . .. . .. .... .
nierówno kropki rozłożyłam mm
wzajemnie

to tylko mój balast?;(
;O ja się nie przyznaję!
no...może do połowy ;D
pozdrawiam_dzięki :)

no pewnie że tak,
dobra bo za dużo skrobaków tu,
prsze
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to tylko mój balast?;(
;O ja się nie przyznaję!
no...może do połowy ;D
pozdrawiam_dzięki :)

no pewnie że tak,
dobra bo za dużo skrobaków tu,
prsze

nie za dużo, jak twórczo i przydatnie,
pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no pewnie że tak,
dobra bo za dużo skrobaków tu,
prsze

nie za dużo, jak twórczo i przydatnie,
pozdrawiam :)

a tam twórczo, lepiej się machnąć na wodne
pozdr. ponownie, zmachała się bee...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie za dużo, jak twórczo i przydatnie,
pozdrawiam :)

a tam twórczo, lepiej się machnąć na wodne
pozdr. ponownie, zmachała się bee...

odpoczywaj, dzięki,
pozdry_dobranocki :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa Goździków w deszczu to nie widziałam, ładne ma kolory:)
    • To prawda wszystko jest po coś i ten wiatr i deszcz i słonko... można sobie zrobić eksperyment i spróbować w każdym dniu zobaczyć cos pięknego. Zawsze się znajdzie.   Pozdrawiam :)
    • Taka modna,ostatnio sentencja: Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy. J.Stalin Pzdr       
    • Z goździkiem jest tak, że długo pozostaje w zastanowieniu. W tym stanie wyciąga się łodygą: smukłą, bezlistną, mało wymagającą. Czasami ma wrażenie, że takim badylem pozostanie już do jakiegoś tam końca, lawirując całym swoim, poniekąd sztywnym ciałem przez życie, jakie mu dano, niezauważany przez pszczoły, trzmiele czy choćby motyle. Robi to, ponieważ jest bardzo spragniony słońca i wiatru. Czyżby był niedokarmiony? – zapytasz. O tak, ziemia opiekuje się nim, a jednak on dokładnie wie o tym, że aby wydać plon, potrzebuje czegoś więcej. To coś jest nieuchwytną jakością, która lubi się dozować w nieoczekiwanych momentach z siłą, jaka całkowicie zaspokaja oczekiwania. Dopóki jej nie znajdzie, nie wypuszcza pąków, ale wytrwale ciągnie te pragnienia w górę. Czasami robi to w deszczu, ozdabiając się kroplami. Żeby wyglądać zjawiskowo łapie je i kolekcjonuje w swoich wspomnieniach, jak nitki muliny, którymi haftuje się piękny obrus do swojego domu. Taki, który zachwyci gości leżąc na stole, jeszcze na długo zanim gospodarz postawi na nim kawę i ciastka i inne cudowności w jakich się wyspecjalizuje.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bywają też dni suche. Wtedy zagląda korzeniami do ziemi i pyta – dlaczego? Jak długo jeszcze będę tak chcieć, a nie dostawać? Głowę opuszcza cierpiąc katusze i nie jest już taki wygięty i nie ma już tyle nadziei, lecz czuje się zapomniany - bardziej, niż wtedy, kiedy padał deszcz. Ale nadchodzi dzień zbilansowania, wyrównane szale już tylko nim kołyszą. Wsłuchany w ciszę własnego spokoju czuje, że sensem istnienia jest przyjmowanie. Nauczył się robić użytek z tego, czego może dosięgnąć. Liście wydłuża dla zagarnięcia większego terenu roboczego, wypuszcza małe odgałęzienia, żeby się nie złamać, kiedy wicher okrutny i grad i inne szaleństwa targają światem, a korzeniami penetruje boczne rejony, korzystając z dorobku dziada, pradziada i innych krewnych. Nareszcie czuje, że żyje, że jest niezależny od strachu o własne istnienie, bo w swoim bycie zrobił już wszystko, co trzeba zrobić. I mówię wam, nawet by nie zauważył, że jego kielich właśnie się otwiera, gdyby nie ten gwałtowny ruch wokół jego osoby. Owady wszelkiej maści poruszające się swoim robaczkowym ruchem, często wirowym - całymi dniami go odwiedzają, bo oto wybuchają w nim kolory. Nie wiadomo dlaczego teraz, nie wiadomo.... bo to goździk, a nie każdy może być goździkiem...
    • @Roma znalazłam teraz na Fb właśnie subtelny wiersz H. Poświatowskiej, pozwolę sobie wkleić dla Ciebie , pozdrawiam.     (zamknięta...) Halina Poświatowska       zamknięta w biegłości moich palców czym jestem i czym jest moja miłość ku tobie zanurzone we włosach twoich moje palce czy wiedzą o własnej umiejętności i czy to świadomość pieszczoty powoduje wzrost wątłych łodyg trawy
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...