Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Aniele mój


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Siostra Urszulanka
Opublikowano

O poranku brzasku.



[sub]Tekst był edytowany przez Siostra Urszulanka dnia 24-05-2004 00:00.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Siostra Urszulanka dnia 07-07-2004 23:00.[/sub]
Opublikowano

"Namalowałeś dla mnie motylem" - nie ma tu czasem literóweczki???

co do przesłania z ostatniej zwrotki - powinnaś to zrobić z miłości nie z wdzięczności
[sub]Tekst był edytowany przez Valdessa Kane dnia 23-05-2004 20:13.[/sub]

Gość Siostra Urszulanka
Opublikowano

Dziękuję Ci bardzo Kanee Valdesso, iż zechciałaś spojrzenie swe oddać na ten wierszyk.
Tak masz racje tam jest pomyłka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wdzięczność i bojaźń to zbyt mało

"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał wszelką wiedzę i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał." (1 Kor 13,1-3)
Opublikowano

Mówimy o dwóch różnych tematach. Gratuluję znajomości pisma świętego - rzadko spotykana obecnie cecha - cytat dotyczy miłości we wszystkim co czynimy. Ja piszę o motywach postępowania ludzi względem Boga. Spotykam ludzi których postawę generalnie szufladkuję. Czynią dobro tylko dlatego, że: boją się Boga, są wdzięczni za coś Bogu, lub kochają Boga.
Pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dobro czynione z przymusu dobrem nie jest i do niczego dobrago nie prowadzi a już z pewnością nie jest służbą Bogu



cytat dotyczy wszystkiego - kazdego rodzaju miłości - nie możesz kochać Boga nie czyniąc wszystkiego z miłością



jak ktoś czyni "dobro" bo sie boi to nie jest to dobrem tylko mistyfikacją - żeby coś było dobre musimy włożyc w to serce
Gość Siostra Urszulanka
Opublikowano

Dziękuję serdecznie wszystkim odwiedzającym.
Szczerze mówiąc komentarze przeszły moje najśmielsze oczekiwania.


Mam jedynie jeszcze słowo.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Gabrielu - a skąd u Pana ta pewność ?

Dziękuję Ci bardzo Kanee Valdesso, iż zechciałaś spojrzenie swe oddać na ten wierszyk.
Opublikowano

Sympatyczna dyskusja, ale każdy mówi o czymś innym. Ja ten wiersz odebrałem jako postawę wobec Boga. Zazwyczaj spotykam trzy typowe postawy:
- ludzi, którzy boją się Boga i dlatego nie kradną, zabijają itd... gdyż Bóg wymierzy im sprawiedliwą karę
- ludzi, którzy są wdzięczni Bogu za coś i dlatego czynią dobro
- ludzi, którzy kochają Boga - typowy przykład Faustyna Kowalska - odsyłam do dzienników tej zwykłej prostej kobiety. Dla nas ludzi 21 wieku są obce, niepojęte. Ja nawet nie umiem tego do końca zrozumieć.
a zresztą " Panie Jezu przecież bez twojej woli nie mógłbym nawet oddychać i co najwyżej mogę Ci służyć"
z szacunkiem dla postaw Jacek

Opublikowano

Pani Siostro Urszulanko!
Ciekawy wiersz i ciekawe przesłanie.
Dyskutanci poruszyli tak dużo tematów, że się pogubiłem. „Hymn o Miłości” Św. Pawła jest piękny. Tylko, że ja go odbieram jako miłość do Boga i bliźnich: wierzących, ateistów, deistów, homoseksualistów... – do wszystkich ludzi.
Pan Jacek dzieli ludzi, „szufladkuje” pod względem wiary, na trzy kategorie. A jest powiedziane: „...niech rzuci kamieniem ten, kto sam jest bez winy”. Czy Pan jest w innej, lepszej, kategorii wierzących? Jeżeli ktoś mówi, że jest lepszy od innych, to jest to wywyższenie, a jest powiedziane: „wielcy będą poniżeni, a maluczcy wywyższeni będą”. Wiara bez czynów jest martwa, a nie czynem jest mówienie „Boże, Boże, Boże...”.
Serdecznie Panią Autorkę wiersza, i Zacnych Dyskutantów, pozdrawiam
Marek Wieczorny

Gość Maniek D Sad
Opublikowano

większego bzdeta nie czytałem dawno, mam uczulenie na aniołkii motylki
ale trzeba wybaczyc bo sens oddaje faktycznie istotę Zakonu Sióstr Urszulanek

Gość Maniek D Sad
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szanowna Pani Moderator
Daleki jestem od tego by czyjeś odczucia deptać.Jeśli ktoś czuje się urażony to przeprosić mogę, przy swoim pozostając - iż bzdet to bzdet

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ah tak, egzystencjalizm. Natomiast jest tu interesujący wzgląd na ten "pęd świata". Zadaje Pan, zdaje się, pytanie czy to wszechświat jest winny naszemu zagubieniu, czy po prostu my dajemy się pokornie prowadzić przez chaos i nieznane.
    • @KOBIETA   Dominiko. dla Ciebie ten wiersz może być o wszystkim, bo to Ty wyznaczasz granicę i obalasz przesądy i zabobony.   Tyś jest natchnieniem miłosnych uniesień :)   dziękuję Dominiko :)       @Robert Witold Gorzkowski dziękuję Robercie.
    • @Nata_Kruk Stworzyłaś utwór o wielkiej sile oddziaływania, który w oszczędnych słowach buduje niezwykle gęstą i niepokojącą atmosferę. Już sam początek jest uderzający. Obraz kogoś, kto "wierzbom podwiesił czas", jest przepiękny i od razu wprowadza w stan zamyślenia, zatrzymania, które jest ciężkie i znaczące. Dla mnie najmocniejszym punktem jest finałowe pytanie. Po całym tym akcie oskarżenia, po wskazaniu palcem ("to oni to ci"), pojawia się zawieszone w próżni "...a my". To krótkie pytanie całkowicie zmienia perspektywę. Zmusza do konfrontacji i zadania sobie pytania o własną rolę, bierność lub współudział. To wiersz, który nie daje łatwych odpowiedzi, ale zostawia z głębokim poczuciem niepokoju i koniecznością refleksji. Niezwykły wiersz!  
    • @Marek.zak1 Nie wiem co to ma do rzeczy, po pierwsze, skoro to wiersz o mordzie i gwałcie, a więc jakie ma znaczenie czy to czyni żołnierz francuski, polski czy hiszpański? Po drugie nie każde zwycięstwo Napoleona przybliżało nas do wyzwolenia, skoro utworzenie państwa Polskiego było dla Napoleona przede wszystkim środkiem politycznym. Poza tym takie państwo było zależne od wpływów francuskich, nie wiele bardziej znaczne niż protektorat cesarstwa. Nie ma to też znaczenia czy lokalna ludność wspierała inwazję, skoro żołnierze po obu stronach dopuszczali się prawdziwych bestialskich okropieństw, to tylko jeden przykład na podstawie niesławnej rzezi Tarragony.
    • @Berenika97Bardzo często odnoszę się do samotności w swoich wierszach, ale nie bezpośrednio. Przechodzę to więc temat jest mi bardzo bliski. Dzisiaj jednak mam trochę lepszy humor, na razie. Udaję, że świat jest piękny. Refleksje przyjdą wieczorem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...