Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w czasie burzy podkulam fantomowy ogon
i mówię sam do siebie: siad cisza skamleć już nie wolno
podobno nie przystoi staremu
wchodzić do nieba na zabłoconych łapach
udawać że ludzkie pokusy nie istniały
że lukrowane pierniki co wzywały zza blatu
nie mają związku z naszą otyłością (to starość
nie kłamię) naprawdę wiem że pisał o tym bursa
niebo też jest niemoje - po prostu kusiło
jak ciastko


śmierć mnie nie wytłumaczy?

Opublikowano

Pacie Jacku, panie Stefanie - bardzo dziękuję. Bałam się trochę swojego debiutu w tym dziale, więc tym bardziej mi miło, że się podoba.
Pani Kalino, nie chciałam furii w tym wierszu. Chciałam pokazać jak się szuka spokoju w/po śmierci, chciałam rozliczenia (stąd tyle tłumaczeń), chciałam unaocznić niezwykły takt zwierzaka, który do końca chce pozostać fair wobec właściciela i właśnie dlatego podmiotem lirycznym uczyniłam psa - nie człowieka. I chciałam pokazać jak nieważne są „prawdy Kościoła” wobec takiej straty, kiedy przecież święcie wierzymy, że nasz czworonożny przyjaciel znalazł jakieś „po”.
Sprzeczności w dwóch pierwszych wersach nie zauważyłam, dziękuję za zwrócenie na to uwagi; zmienię tę frazę na pewno.
Co do pytania końcowego – już chyba wytłumaczyłam?

Opublikowano

stokrotki w rosole, dziękuję za pozytywny komentarz. Co do pytania - czytelnik wszystko może, to oczywiste :).
Wstrentny, ktoś jednak zostaje żywy i samotny, prawda? ;)
Pani Kalino, nie zrozumiałyśmy się; nie chciałam napisać „o psie” i nie wiem dlaczego wyciągnęła pani taki wniosek z mojego wyjaśniającego komentarza. Trudno mi również zgodzić się ze stwierdzeniem, że postać podmiotu lirycznego jest bez znaczenia – przecież interpretacje tekstu należy zacząć od odpowiedzenia sobie na pytanie: kto jest osobą mówiącą?. No chyba że pani zna jakiś inny sposób interpretacji :). Zostawmy jednak te (poboczne przecież) sprawy – skoro wiersz panią nie poruszył, to moje wyjaśnienia faktycznie nie mają sensu. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wydaje mi się, że w drugi wers można by bezboleśnie obciąć:

w czasie burzy podkulam fantomowy ogon
siad cisza skamleć już nie wolno


i mówię sam do siebie jest oczywiste, a równolegle w wierszu pojawia się miejsce na wejście tzw. wewnętrznego rodzica (no dobrze, niech będzie, że pana), który aż do końca tekstu jest obecny i ważny.

Gdyby tu jeszcze zmienić szyk, wypowiedź nabrałaby dynamiki:

udawać że nie istniały ludzkie pokusy
lukrowane pierniki co wzlatywały zza blatu


Ten ostatni wers bzyczy jak mucha :-)

Podoba mi się.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Pani Fanaberko, muszę przeanalizować pani propozycje. Póki co – dziękuję za sugestie.


Pani Kalino, proszę czytać uważniej i nie przechodzić od szczegółu do ogółu; napisała pani w poprzednim komentarzu, że wiersz jest „o psie”, a teraz pisze pani o „myśleniu o psie w kontekscie tego wiersza” – to jednak różnica. Ja zaś nie powiedziałam, że chciałam napisać wiersz O PSIE. Może przytoczę swoje słowa, żeby nie było wątpliwości:

1Chciałam pokazać jak się szuka spokoju w/po śmierci, 2chciałam rozliczenia (stąd tyle tłumaczeń), 3chciałam unaocznić niezwykły takt zwierzaka, który do końca chce pozostać fair wobec właściciela i właśnie dlatego podmiotem lirycznym uczyniłam psa - nie człowieka. 4I chciałam pokazać jak nieważne są „prawdy Kościoła” wobec takiej straty, kiedy przecież święcie wierzymy, że nasz czworonożny przyjaciel znalazł jakieś „po”.


Pani złośliwość jest bezzasadna; jeśli jednak potrafi pani zinterpretować tekst bez ustalenia, kto jest podmiotem, to rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać – moja percepcja jest najwyraźniej mocno ograniczona. Pozdrawiam serdecznie.

PS A to już rzeczywiście inna rozmowa, tu się zgadzam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym wiesz Michał, ja wstawiając gdzieś takie wiersze, zawsze jestem gotowa na atak, bo uwierz mi, za właśnie wiersze o Bogu, dostawalam najbardziej po głowie i często długo do siebie potem dochodzilam. Ale im wiecej mnie mieszano z błotem, tym wiekszą miałam siłę i odwagę żeby tak pisać.  Będę pisać o Bogu ,choćby cały swiat wylewał mi na głowę pomyje, bo czuję, że trzeba i że warto. Bo jesli choć jedna kropelka wpadnie do zatwardziałego serca, to to jest już bardzo dużo. 
    • @Migrena tak na marginesie, nic do ciebie nie mam (nie znam ciebie), nawet gdyby się pojawiła krytyczna opinia, zdaję sobie sprawę, że arcydzieł nie piszę :) 
    • @viola arvensis Ale właśnie. Może trzeba byłoby zanegować? To absolutnie nie są oczywiste sprawy.  @viola arvensis Napiszę o tym wiersz, czym zapewne podpadnę religijnym. O to akurat jestem mega spokojny. 
    • @Leszczym ciekawe, ciekawe... Wiem i rozumiem, że jesteś agnostykiem i czuję też, że mocno poszukującym i inteligentnym czlowiekiem, tym bardziej doceniam, że pojawiasz się pod tego typu tekstami, próbujesz zrozumieć i nie negujesz.  To ważne, to już dużo.
    • @viola arvensis Widzisz Wiola, Koleżanka Poetka Aniat mi właśnie uświadomiła, że ja mam coś takiego jak rozdźwięk karmy. To jest coś takiego, że masz już na karku bagaż 46 lat doświadczeń. Prawdziwa karma, o ile jest, może to świetnie opisywać. Ale jest też coś takiego, może być, jak karma wyobrażona przez samego siebie. I te dwie postacie karmy są, a w każdym razie z łatwością mogą być, nietożsame. Będąc takimi namawiają mnie do wspierania Twojej poezji. Co nie wiadomo, czy dobrze, czy źle wychodzi. I czy w ogóle dobrze, że ma miejsce, czy wręcz na odwrót. Twoje wiersze wychodzą nieco naprzeciw temu mojemu, prywatnemu rozdźwiękowi karmy właśnie. O ile oczywiście jest coś takiego. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...