Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panie, Ty mnie przenikasz i znasz.
Ty mnie znasz,gdy siedzę i gdy stoję,
Rozumiesz z daleka moje myśli,
Widzisz moją ścieżkę i spoczynek.
Panie,zechciej mi dać zdrowie ciała
I umiejętność zachowania go.
Zechciej mi dać duszę,
Której obca jest nuda,
Która nie zna szamrania,
Wzdychania i użaleń.
Panie,nie pozwól abym kłopotała się
Zbyt wiele wokół tego panoszącego się czegoś,
Które zwie się "ja".
Panie,obdarz mnie zmysłem humoru,
Daj mi łaskę rozumienia się na żartach,
Abym zaznała w życiu trochę szczęścia,
A i innych mogła nim obdarzyć.
Panie, Ty wiesz;
Tęsknota mnie rozdziera,
Nie mogę sobie sama z tym poradzić.
Panie,daj mi siłę,bo opadam z niej.

Amen
_______________________________
Nie będę kasowała tej Modlitwy,bo mi sie podoba
choć,prawdopbdobnie to psalm
zbieg okoliczności

druga moja Modlitwa

Panie Ty mnie znasz,
Twoim dzieckiem jestem
Od narodzin,to do Ciebie
Biegnę wśród trosk i łez powodzi
Gdy zle mi jest
Panie Ty wiesz;
Tęsknota mnie rozdziera
Nie mogę sobie z tym poradzić
Daj mi siłę,bo opadam z niej
Panie Twoja dłoń szczęściem pieści
Miłość rany goi,Jesteś balsamem
Który mój ból uśnierzy
W każdym miejscu w każdy czas
Przytul mnie do Siebie
Niech w każdej swej dolegliwosci
doznaję Twej Ojcowskiej miłości
Panie nie opuszczaj mnie.

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

o ja pieroI0le - czytająć takie rzeczy dziękuję bogu że jestem niewierzący
co jest w tych katolach że za ch**a muszą udowodnić że wiara jest przeciwieństwem rozumu? :/

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



właśnie, nazwałbym to modlitwą nie wierszem... jako modlitwa wzruszające, odczułem empatię i aż kurcze żałuje że nie jestem adresatem, co by spełnić... natomiast jako wiersz :

"nie pozwól abym kłopotała się
Zbyt wiele wokół tego panoszącego się czegoś,
Które zwie się "ja"."

to tyle kupuje, reszta co prawda bardziej osobista niż liryka osobista... ale nie kupuje
Pozdrawiam.
Opublikowano

tak to jest Modlitwa w formie wiersza
Waldemarze-dziękuję napewno wysłucha:)
kazelot-Ty tak pie.do.isz,aż w główce Ci się lasuje:)
a wierzrsz,że żyjesz?
Robercie-dziękuję za wizytę,nie wszystko sie musi podobać:)
Dziękuję za komentarze
Pozdrawiam milutko

Opublikowano

inspiracją był Psalm 139?

"Panie, przenikasz i znasz mnie,
Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję.
Z daleka przenikasz moje zamysły,
widzisz moje działanie i mój spoczynek..."

(Ps 139, 2-3)

Kaju, może za bardzo dosłownie napisałaś,
lepiej byłoby tylko sens uchwycić...
ale to takie moje

serdecznie pozdrawiam
-teresa

Opublikowano

O łaskę pogody ducha św.
Tomasz More

Zechciej mi dać zdrowy żołądek, Panie, a także coś niecoś do jedzenia. Zechciej mi dać, o Panie, zdrowie ciała i umiejętność zachowania go. Zechciej mi dać, o Panie, świętą duszę, która ma stale na oku to, co jest dobre i czyste. Spraw, abym w obliczu pokusy do grzechu nie wpadał w strach, ale umiał znaleźć sposób przywrócenia wszystkim rzeczom należytego porządku.

Zechciej, o Panie, dać mi duszę, której obca jest nuda, i która nie zna szemrania, wzdychań i utyskiwań. Nie pozwól, żebym kłopotał się zbyt wiele wokół tego panoszącego się czegoś, co się nazywa moje "ja". Panie, obdarz mnie zmysłem humoru. Daj mi łaskę rozumienia się na żartach, abym zaznał w życiu trochę radości, a i innych mógł nią obdarzać. Amen.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


oo - zna pani moją dziewczyne - jak miło :) - poza tym nie ładnie tak - tu sie pani modli a tu zapomina o podstawowej zasadzie radiomarjan - nadstawianiu drugeigo policzka (tylko jak bozie kocham, prosze nie zrozumieć tego jako namawianie do napisania kolejnego takiego potworka ;(( )

ps.
"tak to jest Modlitwa w formie wiersza" - to się dopiero nazywa optymizm :)

ps.2 - nie "wierze" - wiem, pani tez by się przydało - można wierzyć że sie jest szczesliwym a mozna być szczęsliwym - dostrzega pani roznice? :)

ps.3 - genialny komentarz R.Sidaka - też żałuję ze nie jestem adresatem - potraktowałbym piorunem - to zaprzeczenie mojej wszechmocy, że takie kalekie stworki mi wyszły :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



proszę panią, ja myślę tak: wiara to wiara ( sama jestem wierząca, może nie pełnią katolickiego braku rozumu, ale zawsze;) ), a poezja to poezja. To co ujdzie w kościele i nie razi ( nie mam na mysli tutaj utworów tak kunsztownych jak Psalmy, ale zwykłe piesni religijne czy różnorakie modlitwy, nie mające nic wspólnego ze sztuką ), na forum poetyckim niekoniecznie. Faktycznie nie wszystkim musi się podobać, i mnie akurat się nie podoba - moim zdaniem, jest to napisane bez artyzmu, a i treść dość infantylna. Rozumiem, że osobiste, i bardzo się chwali że osobiste, ale to dla mnie trochę za mało.
pozdrawiam serdecznie:) aga
Opublikowano

teresa943-piszesz,że to psalm,myslątko-że napisał to Tomasz More-to co to jest?
nie czytałam ,ale jak tak to zaznaczę w treści,że to zbieg okoliczności.

Emu Roge-sądzę,że poezją jest wszystko,nawet może nią być modlitwa.,wypowiedziana własnymi słowami.

kazolet -specjalnie dla Ciebie:)

Panie Ty mnie znasz,
Twoim dzieckiem jestem
Od narodzin,to do Ciebie
Biegnę wśród trosk i łez powodzi
Gdy zle mi jest
Panie Ty wiesz;
Tęsknota mnie rozdziera
Nie mogę sobie z tym poradzić
Daj mi siłę,bo opadam z niej
Panie Twoja dłoń szczęściem pieści
Miłość rany goi,Jesteś balsamem
Który mój ból uśnierzy
W każdym miejscu w każdy czas
Przytul mnie do Siebie
Niech w każdej swej dolegliwosci
doznaję Twej Ojcowskiej miłości
Panie nie opuszczaj mnie.

__________________
czy to też jakiś psalm?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kaju, jesli chodzi o Psalm, łatwo sprawdzić w Biblii (księga psalmów). Tomasz More - porównaj - tam są podane sentencje. A wiesz, tak w wolnej chwili, sory, pomajstrowałam przy twojej pierwszej wersji modlitwy. Do niczego nie nakłaniam, tylko tak życzliwie...

przenikasz mnie widzisz
kiedy siedzę i kładę się spać
znasz moje myśli i ścieżkę życia
proszę

o zdrowie ciała i duszy uchroń
od użalania się nad sobą
od egoizmu
obdarz

łaską pogody ducha bym mogła
cieszyć się tym co mam
i innym dawać radość
tęsknię

za szczęściem mała i słaba
nie umiem go znaleźć sama
potrzebuję Twojej pomocy
Ciebie


Jeszcze raz sorki...
serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

wiesz,przyznam się ,ze nawet nie mam Bibli,nawet nie mam jak sprawdzić,choć jestem katoliczką,ale jeszcze sobie jej niesprawiłam,czekam aż ktoś mi kupi.
to co to jest psalm,czy Tomasza More mam umieścić pod wierszem?bo naprawdę nie czytałam
ale dziękuję.

Opublikowano

nie każdy wiersz jest modlitwą i nie każda modlitwa wierszem...
i nie wiem co tu ma wspólnego to czy ktoś wierzy czy nie, oceniamy wiersz nie za to co peel myśli, ale to jak o tym pisze.

generalizowanie, że katolicy nie są myślący świadczy raczej o braku tolerancji i niemyśleniu osoby, która wypowiada te słowa, a nie o "wierzących" - bo wiara nie odmóżdża, a wierzyć może każdy i ten z rozumem i ten bez.
tak samo tym, którzy nie wierzą często brakuje rozumu...

jeśli chodzi o wiersz - sama kiedyś tak pisałam - modlitwa jest pełna emocji, pragnień i prawd, co jest dobrym materiałem na wiersz, ale taka modlitwa jaka tu zamieszczona jest nie jest wierszem. i powinna być w warsztacie.
chwali się szczere uczucia, ale potrzeba warsztatu. :)

Psalmy, ponieważ są częścią wielkiego dzieła, które ma już trochę lat :) (bo czy ktoś jest wierzący czy nie to musi to przyznać) mogą mieć taką a nie inną postać, jednak od młodego ambitnego katolickiego POETY wymagałoby się nie przerabiania dzieła, a dostosowanie go do istniejących czasów :) tak by nawet ten sceptyczny nie-katolik zatrzymał się na chwilę i pomyślał :)


będę tu zaglądać i sprawdzać w jakim kierunku to zmierza :)
pozdrawiam
wszystkich niezależnie od wyznania bądź jego braku :P

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Psalm to biblijny utwór poetycki (śpiewane są podczas mszy), pieśń religijna ze zbioru zawartego w Starym Testamencie...to dla wyjaśnienia, ponieważ pytałaś,
a co masz umieścić pod wierszem? Jeśli to twój wiersz, to chyba swój podpis.
:))))
serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

wyszedł zbieg okoliczności,ale już wstawiłam wstawkę,widziałaś,nie chcę być posądzona o 'plagiat',to nie w moim stylu.A w kościele też nie słyszałam niby tego psalmu choć przyznam ,że za często nie chodzę do kościoła.A po drugie nie wstawiłabym,czyjegoś wiersza.
Pozdrawiam milutko i dziekuję za wgląd.

Opublikowano

myślątko -jak mi jest narazie nie potrzebna to nie wchodzę ani nie kupuję-nie sądzę,że to 'wstyd' nie mieć Bibli,wybacz nie wszędzie zaglądam,nie mam aż tak zbyt czasu też,żeby cały internet przeszukiwać,ale nieomiszkam,jak będę miała kiedyś czas to to zrobię.
Wstdzić sie nie mam czego,bo wstd mam przykryty;)Wystarczy ,że modlić sie umiem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...