Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W żagle łapię podmuch marzeń,
on mi wiary, sił dodaje,
bym mógł przetrwać wszelkie waśnie,
normalności idąc skrajem.

Tarcza stoi przy mej nodze,
miecz schowany jest w szufladzie.
Gotów bronić swego mienia
strażnik w hesperydzkim sadzie.

Jest trucizną czyjaś wola
narzucona bez powodu.
Stracić mogę wiele z mej krwi,
lecz wciąż będę parł do przodu.

Własne ścieżki dziś wytyczę,
nie zabroni nikt kolorów.
Choć nie pierwszy raz na ziemi,
zawsze-buntownik z wyboru.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...