Wieczór na wsi

[Jana Niechciał]

do dna jaśminowych oczu
wieczorna rosa przenika
patrzy białymi płatkami
jak szarość dnia się zamyka

chwilą do nieba przypięta
u stóp horyzontu ginie
zmierzchem szuwary utula
zielonym rechotem płynie

membranę dnia owinęła
i do lamusa odkłada
ciszę czasami przerywa
pies, który właśnie ujada

gdybym ją chciała dogonić,
przytulić,trochę podroczyć
mogę dłoń pustą zacisnąć
lub też ubranie przemoczyć

[Marek Wieczorny]

Pani Jano!
Ta wieczorna rosa i kwiaty jaśminu. Pięknie. Ciekawy morał w zakończeniu: można coś (pragnienie?) dogonić, złapać ale faktycznie to pustka i tylko "zmoczymy ubranie" - czar pryśnie.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny

[Sonia]

Piękny, romantyczny obrazek....aż chciałoby się tam być i poczuć wszystkimi zmysłami. :)

[Jana Niechciał]

Soniu.
Marku.
Dziękuję ale to chyba nazbyt przychylne komentarze.
Pozdrawiam z ciepłym uśmiechem.

[Maria Anonym]

Jano jaka wrazliwosc w tobie ! uroczy wieczor (((:
pozdr, M+A

[Seweryn Muszkowski]

Podoba mi się. Zabieram do ulubionych.

seweryn

[Joanna_W.]

To moja wieś , Jano. Dzięki.

A.

[Jana Niechciał]

Mario.)
Sewerynie.)
Joanno.)
Bardzo bardzo dziekuje za miłe słowa za ulubione i w ogóle za przeczytanie i za wszystko. Pozdr..)))

[Tadeusz_Hutkowski]

Tak , jest wrażliwość i klimat w tekście...

Podoba mi się.

Pozdrawiam

Tadeusz

[Jana Niechciał]

Tadeuszu dziękuje za to, że przeczytałeś i za komentarz. Pozdrawiam z uśmiechem