Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Że to nędzna kreatura,
szkielet, który kryje skóra,
że bez wstydu, bez żenady
łapie prawie u nasady.

Że wyczynia różne cuda
gdy go wkłada między uda,
że go trzyma i miętosi,
coś mu szepcze, o coś prosi.

Że zbyt często z namaszczeniem
delektuje się nasieniem,
że je łyka prosto z główki
papaver-a vel makówki.

Że jak z ogniem igra z makiem,
który dla niej jest przysmakiem,
że poddańczo mu hołduje
choć ten życie jej rujnuje.

Że jest śmieciem, narkomanką
co za działkę się oddaje,
żetrwa w piekle, które dla niej
gdy naćpana, bywa rajem.

Że mu córka się stoczyła
choć kochanym dzieckiem była,
że nic wstydu nie ma w sobie
rodzic się przewraca w grobie.
Opublikowano

Z pewnością nie lekki
a także niemiły
bo i skromne wpisy
też to potwierdziły.

Czas nie stoi w miejscu
a ta tematyka
w coraz szersze kręgi
swoje macki wtyka.

Coraz młodszych kusi,
mirażami mami
ale temu winni
jesteśmy my sami.

Brak nam jest odwagi,
brak zacięcia w walce
a na czyjąś słabość
patrzymy przez palce.

Nawet co niektórzy
zachęcą miast ganić
i tak narkomania
ma nas wszystkich za nic.

Sieje spustoszenie
a śmierć żniwo zbiera
bo przez narkotyki
niejeden umiera.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...