kazelot Opublikowano 28 Lutego 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2008 nie pozwolili mu było miejsce i był czas, całe jego życie już na niego czekało wszystko było ustalone - chłopiec o niebieskich oczach za 27 dni zaczęłoby bić mu serce kilka miesięcy później miała pojawić się pierwsza myśl i pierwsze marzenie za dwa lata wypowiedziałby pierwsze słowo za sześć - pierwsze kłamstwo dziewczyna którą miał pokochać w obliczu straty swojej drugiej połówki poszła z innym, właśnie teraz dwadzieścia lat wcześniej zniszczono jej życie to wszystko miało się stać i stałoby się gdyby nie ty; jednym zdaniem udaremniłaś jedyne i niepowtarzalne istnienie "nie teraz klaudiusz, głowa mnie boli"
kazelot Opublikowano 29 Lutego 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. na odwrót :P
kazelot Opublikowano 29 Lutego 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tak, uwazam że kobiety są nieczyste i grzeszne (i że w ogole robiły brzydkie rzeczy z wężem, w ogródku) a seks nie prowadzący do zapłodnienia to grzech... ps. fakt że "służycie" do rodzenia dzieci nie jest chyba obraźliwy? niepotrzebnie pani probuje robic problem nie z tego co problemem w tekscie byc powinno - a ja sie nie dam zwiesc na feministyczne manowce :D rozmawiajmy albo o genailnych metaforach i środkach artystycznego wyrazu zastosowanych w tym Dziele, albo o problemie tu poruszonym... jak dotąd nikt inny jeszcze dziecka nie urodził, wieć czy sie to pani podoba czy nie kobiety służyły i służą do rodzenia dzieci, a słońce słuzy do swiecenia :)
kazelot Opublikowano 29 Lutego 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dokładnie :) zresztą nie ja pierwszy :) ale pierwszy o tym napisałem taki ładny wiersz :) niektorzy radiomarjanie chcieli go odczytac na Antenie :)
kazelot Opublikowano 29 Lutego 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2008 nie po prostu moja dziewczyna mi nie daje, i jestem sfrustrowany :) czy to naprawde takie wazne po co autor tekst pisał? gadajmy o nim albo sie śmiejmy (juz zapraszałem na piwo :) ) ale nie o mnie bardzo prosze - nie pod tekstem - bo nieładnie (już mi się za ostatni od narcyzów oberwało :( ;) ) ale tak, dla mnie jesli aborcja jest zabiciem jakiegoś wyimagnowanego dziecka, to takim samym morderstwem jest antykoncepcja, a nawet wstrzemięźliwość :) koniec końców wszystkie te zabiegi sprawiają że nie urodzi się dziecko, ktore przecież mogłoby się urodzić i miec bardzo fajne zycie :) idąc za argumentacją niektorych antyaborcjonistów - czy chcialaby pani żeby pani matkę w dniu pani poczecia zabolała głowa?? :) dobrejnocy :)
zdzisław dyrman Opublikowano 29 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. O Boże (sic!) Panie prowokatorze, jeśli Pan chce rozpętać kolejną dyskusję, to ja się zapisuję, ale z góry rozczaruję Pana, że ze mną akurat to się Pan tutaj nie pokłóci.:D Mimo że notorycznie używa Pan sofizmatów. O wierszu powiem tyle, że puenta jest rozbrajająca.
Baba_Izba Opublikowano 29 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2008 przeczytałam.Odczucie po przeczytaniu: dla mnie - bardziej proza, niż wiersz. Jak artykuł w czasopiśmie. Co do treści - nie wypowiadam się. Każdy może mieć swój pogląd słuszny, dla innych - nie, ale to miejsce dla wierszy i oceny ich, a nie forum dyskusyjne. Pozdrawiam - baba
M._Krzywak Opublikowano 29 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2008 Ten dość nieudolny wykład my być zaawansowaną poezją? Oczywiście podmiot najlepiej zna problemy kobiece i ma pełne prawo je wypowiadać. Szkoda, że z tego gorzkiego żalu, emocjonalnego szlochu wypływa jego nieudolność życiowo-płciową (pewnie nie potrafi po prostu). Dlatego podpina się pod chwytliwe hasła, zwalając całą winę na puszczalską sucz i na chuć, niszczącą jego dziewiczy, czysty światek. Może ktoś da się nabrać - ja nie. Kupa śmiechu, z naciskiem na kupę.
kazelot Opublikowano 29 Lutego 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jezu, coż za smutna interpretacja, naprawde widzisz tu jakąś puszczalską chuć lub co gorsza sucz? musisz czuć straszną nienawiść do kobiet - tym samym uprasza się o nie przenoszenie własnych sypialnianych problemów pod cudze wiersze, rozumiem że utożsamia się pan z peelem, i cieszę się że udało mi się (chociaż zupełnie niechcący, bo wiersz bynajmniej nie o tym był) który można nawet w tak fantastyczny sposob zinterpretować - ale opowiadanie o panskich emocjach w stosunku do kobiet ("puszczalską sucz i na chuć, niszczącą jego dziewiczy, czysty światek"), względnie projektowanie na peela własnych porażek (" nieudolność życiowo-płciową") pod tekstem o aborcji uważam za przejaw nieuzasadnionego i wręcz niesmacznego emocjonalnego ekshibicjonizmu, i chociaż nie mam prawa zabraniać, to jednak proszę o powstrzymywanie się od takich impulsów.. pozdrawiam
Dotyk Opublikowano 29 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2008 Aborcja - termin potoczny oznaczający dokonanie sztucznego przerwania ciąży, to zabieg usuwający zarodek lub płód z macicy po zagnieżdżeniu" Zatem, jeśli rozumiem tekst - tytuł ( i zarazem dyskusja) przestrzelony, bo o żadnej aborcji mowy być nie może. Ewentualnie - głos w sprawie prokreacji, co najwyżej. Moim zdaniem tekst polecial lekko po wierzchu, puentując najłatwie jak się dało, mało tego, puenta brzmi jak w starym dowcipie i terkstowi nie pomaga. Sprawa następna. Wiersz mocno "gdybalski", bo począć nowe życie to sobie można chcieć w piątek o siedemnastej piętnaście, ale wszelka dokładność w tej materii ma się średnio na jeża do rzeczywistości. Więc dla mnie to ot, dumactwo. Na otarcie łez mam niezłą poetykę, ale nic ponadto. pozdrawiam:)
M._Krzywak Opublikowano 29 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Lutego 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jezu, coż za smutna interpretacja, naprawde widzisz tu jakąś puszczalską chuć lub co gorsza sucz? musisz czuć straszną nienawiść do kobiet - tym samym uprasza się o nie przenoszenie własnych sypialnianych problemów pod cudze wiersze, rozumiem że utożsamia się pan z peelem, i cieszę się że udało mi się (chociaż zupełnie niechcący, bo wiersz bynajmniej nie o tym był) który można nawet w tak fantastyczny sposob zinterpretować - ale opowiadanie o panskich emocjach w stosunku do kobiet ("puszczalską sucz i na chuć, niszczącą jego dziewiczy, czysty światek"), względnie projektowanie na peela własnych porażek (" nieudolność życiowo-płciową") pod tekstem o aborcji uważam za przejaw nieuzasadnionego i wręcz niesmacznego emocjonalnego ekshibicjonizmu, i chociaż nie mam prawa zabraniać, to jednak proszę o powstrzymywanie się od takich impulsów.. pozdrawiam Szanowny Panie Smutna, nie smutna interpretacja, ale to przecież postać z pańskiego utworku zostaje w puencie z kapucynem w dłoni. Co do reszty to się troszeczkę pośmiałem, ale jak już wspominałem - histeria grafomanów to dla mnie istna frajda - im więcej, tym pocieszniej. Czółkiem.
kazelot Opublikowano 1 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. trochę to dla mnie co prawda dziwne - ja za grafomanią nie przepadam, ale skoro pan ją tak lubi, to mam tu dla pana link do prawdziwego Raju www.poezja.org/debiuty/poems.php?wierszeautora=5899
Stefan_Rewiński Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 Ciekawy tekścik, pozdrawiam, Stefan.
Marek Paprocki Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 wiersz dobry a stokrotki w rosole faktycznie są pod wpływem feministycznej ideologii.Co to znaczy muszą rodzić.Jeszcze przyjdzie taki czas, że będę chciały a nie będą mogły.Bezpłodność niejednej kobiecie spędzi sen z powiek.
zdzisław dyrman Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 Taka uwaga - z życzliwości. Gdyby mniej się Pan zgrywał, a bardziej skupiał na poezji, pisałby Pan bardzo dobre wiersze. Potrafi Pan nakreślić sytuację liryczną, budować i stopniować nastrój prostymi środkami, ale nienachalnie i niebanalnie. I rujnuje Pan wszystko dla celów prowokacyjno-humorystycznych. Szkoda.
marti krűger Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 ...czytałem Pana lepsze utwory (w domyśle: rozczarowany jestem); niemniej jednak wypowiedź Pan M. znacząco wzgogaciła stronę Pozdrawiam
joaxii Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 Obawiam się, że całkiem nietrafione. Nawet, gdy rozpatruje się to jako rodzaj żartu - jest zbyt łopatologiczny. Autora zdecydowanie stać na więcej. Pozdrawiam, j.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się