Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wersem znów bo nie dzieje się
sam dobrowolnie w taki obraz
układa się strach bo jesteśmy
śnięci od rana
na podobieństwo
możemy nie wierzyć w nic --

Opublikowano

niefortunnie "sięsi" w dwóch pierwszych wersach na końcu.
Można zmienić nieco zapis.

osobiście usunęłabym ostatni wers z kreseczkami włącznie (ostatnio mocno są trendy:))

wersem znów bo nie dzieje się
sam dobrowolnie w taki obraz
układa się strach bo jesteśmy
śnięci od rana
na podobieństwo


i całość czyta się, a jakże.

pozdrawiam

Opublikowano

genialnie wybrnęła Pani z sięsię:D
to tak oczywisty zabieg, jednak niestety nie udało mi się na niego wpaść.
wobec tego - dziękuję bardzo.
ostatni wers z kreseczkami prawdopodobnie zostawię, ponieważ się przywiązałam;)
miło, że zajrzała Pani do 'nowej'
pozdrawiam:)

Opublikowano

było '(...)wierzyć w nic', ale wydaje mi się, że w obecnym stanie lepiej się czyta;)
kreseczki są po to, ehh, w tytule jest dopowiedzenie ( co się śni)
wierszyk początkowo wyglądał tak:

wersem znów bo nie dzieje się
sam dobrowolnie w taki obraz układa się
strach bo jesteśmy
śnięci od rana
na podobieństwo
możemy nie wierzyć w nic co się śni

ale;)
- wydawało mi się, że końcówka burzy rytm wiersza (jeśli taki jest)
- wygląda pretensjonalnie;p

wymyśliłam więc taki trik: kreseczki, jako łącznik końcówki z nawiasem
w tytule 'co się śni' nie jest aż tak drażliwe jak w tekście, a chodzi właśnie o to, żeby nie wierzyć w nic, co się śni (a nie w nic - w ogóle;) )

usunąć je? na pewno?
na pewno?:>

Opublikowano

Na pewno to usunąć głupkowate uśmieszki i skończyć się przymilać, bo to mdłe.
Po drugie, historia o niczym, widać, że za długo Pani/Pan nad tym myślała/myślał. Rozumiem, że to próba kreowania współczesnej poezji tzw. wysokich lotów, tak?
Podejrzewam, że tak, więc bardzo cieniutko. 100% egzaltacji 0% przekazu.
Przepraszam, ale muszę zadać pytanie, na które zapewne uzyskam niegrzeczną odpowiedź.
Czy Pani/Pan uważa się za poetkę/poetę?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bardzo mi przykro, że nie spodobał mi się Pani wiersz. bardzo przepraszam, bo w zasadzie chyba tego nie napisałam, tylko delikatnie wskazałam miejsca, które moim zdaniem powinny zostać poprawione. przykro mi, że jestem miła; że nie wkleiłam pod Pani wierszem słowa "kupa". biję się w piersi, żałując, że nie jestem zadufana w sobie i obrażona na cały świat, że się uśmiecham i podlizuję zupełnie obcym ludziom na forum (tak, jakby mogli mi oni zapewnić sławę, pieniądze i nagrodę Nobla). żałuję, że mój pierwszy wiersz na forum nie został okrzyknięty klapą (w przeciwieństwie do Pani... tzn. tekstu;)
w zasadzie to powinno wystarczyć za całą odpowiedź, bo przecież Pani tak naprawdę chodzi o mój komentarz pod Pani wypocinami, niż o mój tekst;)
ale dopowiem:)
mdłe są Pani teksty (nie obrażam Pani - krytykuję poezję), historia nie jest o niczym (najwyraźniej Pani nie rozumie). a tu ma Pani rację - napisałam wierszyk w 7 minut i 36 sekund. termin poezji wysokich lotów niezwykle mnie rozbawił. rozumie Pani? gratuluję!!! Pani insynuacje są zaprawdę rozkoszne:) tym bardziej, jeśli takie wnioski wyciąga się po przeczytaniu jednego tekstu. jeśli chodzi o procenty - jeśli ktoś potwierdzi, przyjmę z pokorą. osobiście wolę egzaltację niż chamstwo.
nie musi Pani za nic przepraszać, ja naprawdę nie przejmuję się osobami Pani pokroju, ponieważ przejmować należy się tylko sprawami poważnymi:)
na ostatnie pytanie odpowiem wymijająco (będzie się Pani mogła przyczepić;> ): a Pani uważa (się)?

pozdrawiam cukierkowo
Opublikowano

Nie będę się kłócić z Głupolkami.
Jak Pani sobie życzy, żeby jej wiersz nazywać poezją to proszę bardzo.
I proszę jeszcze o jedno, niech Pani oszczędzi mi i sobie tych żałosnych komentarzy i nie rozmawiajmy więcej, tak będzie lepiej i bardziej pokojowo.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w którym miejscu sobie życzę?

Pani jest niewiarygodnie śmieszna. Pani kompromituje się bardziej od Jarka śpiewającego nasz hymn. dno - od spodu puka już tylko Frytka;p

cmokasy cukierasy
i niech się Pani zastanowi, czyje komentarze są bardziej żałosne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • cisza margines nieprzysiadalności ona jak cienie odchodzi najszybciej tu nie ma nic o pieprzeniu po mojej stronie ściany chłodniej te wszystkie witki słodko wąskie w pasie wymiękają wsuń dłoń pod żebra otwieram się przed tobą    
    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...