Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na chodniku stos papierków Od kukułek i karmelków, Między nimi nieozdobnie Metka od sztruksowych spodni,   Na trawniku zaś po piwie Pięć butelek czasem – bywa, Na krawężnik ktoś – o rety, Rzucił rankiem dwa bilety.   Pośród róż na klombie starym, Czy to dziwy czy też czary, Sterczy z brązu dziwna zmora, Która cuchnie – jak obora.   Niepotrzebna jest tu lupa, Aby dostrzec – to psia kupa, Co na przekór – ciotkom Bronkom Grzeje się w sierpniowym słonku.   Gdzie nie spojrzysz – pełno  śmieci, A wśród tego – rosną dzieci, W brudach grzebią o poranku Albo bazgrzą na przystanku.   Kiedy dzieci te dorosną, A wybory przyjdą – wiosną, Zapytają ze zdziwieniem: Czy to jakieś ma – znaczenie?   Jeśli – jak nam dziś mówicie, Demokracja, godne życie, Zdrowie, wolność i myślenie Mają dla was wciąż znaczenie,   To zadbajcie najpierw o ten Skrawek ziemi – tuż pod  płotem, Rzekł wszak mędrzec posiwiały Zacznij wpierw – od rzeczy małych…   Jeśli tego nie potrafisz, Nie pchaj zatem się na afisz, Zamiast ludzkość uszczęśliwiać, Zacznij dziergać lub wyszywać.
    • Witaj - mi też się podoba -                                                    Pzdr.
    • nadejdzie czas na ostatni świt gdy cisza będzie dusiła się w czterech ścianach które zmienią kolor na najciemniejszy jaki znam bez prześwitu jutra   kiedyś zaszeleszczę pod czyimiś stopami jako nic nie znaczący choć piękny liść
    • Piszę do was – niełatwo to ubrać w słowa, Choć byliście tu kiedyś – jak ja dzisiaj, tutaj. Czasem się zastanawiam, czy też pytaliście: „Czemu świat taki jest i po co nam to wszystko? Patrzę na zdjęcia – już pożółkłe, stare, Inne spojrzenie, w oczach błysk – ten sam, nie do wiary. Jakby szeptały: „Wciąż szukamy drogi” – I jakoś robi się - tak spokojniej.   Nie jesteś pierwszy – nie będziesz ostatni! Każdy gdzieś idzie, czegoś szuka, czasem błądzi, Przed tobą, ktoś też już wołał: „o co tu chodzi?” Trzeba się wsłuchać – ale sercem, a nie głową. Piszę do was – może kiedyś przeczytacie, Ten list z szuflady – może go zachowacie.   Nie wiem, czy wasz świat będzie lepszy, czy trudny, Ale piszę wam prawdę – proszę zrozumcie. Może będziecie się wahać, jakby pękła wam dusza, Może cisza odpowie – zamiast ludzi. Ale wiedzcie – to już było, nic nowego – Nie jesteście pierwsi. Nie będziecie ostatni.   Nie trzeba znać wszystkiego od razu. Choć nie masz mapy, podążaj swą drogą Żyj z sercem otwartym, żyj bez lęku, A Życie odpowie Ci – tak po kawałku.   Piszę do siebie – z jutra, z rana, Gdy znów pogubię myśli i wątek. Pamiętaj: w życiu nie wszystko musi się składać, Wystarczy próbować – i nie przestawać!  Może te słowa gdzieś zginą po drodze, Moze ich nikt nie przeczyta. Ale to samo pisanie coś we mnie porusza – Jakby ktoś szeptał: „ja też tutaj byłem”.    Bo Każdy niesie coś ważnego ze sobą. Choć nie zawsze wie, co to oznacza. I choć te pytania wracają jak wiatr - na nowo W samym szukaniu – jest już odpowiedź. a tak to brzmi:     
    • jest taki ból o którym się nie mówi najlepiej wyraża go  milczenie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...