Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
szybko szybciutko dziwnym
zrządzeniem losu po rosyjsku
będzie wracało jeszcze długo
po tym
jak ich dogoniłeś

trudno
biec w ciemności
nogi odmawiają
ciało odwykłe
bardziej ciąży

niż pomaga słońce
dzisiaj na krótko
wychynęło zza starej topoli
musnąć miejsce po dacie
przyklejonej do słupa

4 lutego 2008 r.
Opublikowano
Egzegeta
Egzegeto, słowo w brzmieniu chociaż pieszczotliwe, ale nie do zmiany, wszak ono cytowane.

Dzie wuszka
Bardzom rada, bo rzadko mi się zdarza podobanie u Dzie wuszki. A może to dzisiejszy dzień taki hojny w serdeczność.

HAYQ
A no dawno, HAYQ, nie bywałam na poetyckich salonach ;) Może w końcu wrócę do tego świata, może znowu zaczną mi się splatać myśli w warkocze.

Żak Stanisława
Witaj Stanko, cmok odwzajemniony.

Nata Kruk
Najważniejsze daty w naszym życiu - data narodzin i data śmierci – właśnie takie do wyrycia zarówno w sercu, jak i w kamieniu, szczególnie, gdy dotyczą bliskiej nam osoby.

Jak zawsze, miło Was gościć. Pozdrawiam ciepło wszystkich
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dobrze Beenie - nie ma sprawy
ja odczytywałem to tak na szybko w innym kontekście
gdzie przy okrzyku ckopee - można było oberwać kolbą przez plecy:(
Tu jednak sympatycznie.
Pozdrawiam
Opublikowano
Sylwester Lasota i Pancolek
Jeżeli wyczuwacie niepokój, to dobrze, bo miał być, jeżeli się podoba, też dobrze, bo zawsze lepiej dla autora, jak jest coś na tak, gorzej, jak na nie.

Egzegeta
Na szybko, czy nie na szybko, ale ważne, że zawsze gościsz z komentarzem (niejednokrotnie pomocnym).

dziękuję i pozdrawiam serdecznie
  • 7 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka–Dzięki:)–No tego akurat nie wiedziałem, ale tu to tylko, metaforycznie występuje:) Pozdrawiam:)
    • @Annna2–Dzięki–Takie  życzenia zawsze→się→przydadzą. Szczególnie, że jeszcze dalej:) Pozdrawiam:)
    • @Rafael Marius @Wiesław J.K.Dziękuję panowie za odwiedziny :)   @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, jaki Lisek Chytrusek - :)   @Nata_KrukDziękuję Nato,  poecie wolno więcej. dziękuję :) @Natuskaa,  :)
    • No cóż. Teraz po latach, kiedy na spokojnie wspominam te pamiętne wydarzenie i w jaki sposób wyszłam z tego cało, to aż trudno uwierzyć, że taki zdawać by się mogło, nieważny incydent, zdecydował o tym, że gdy spadłam na dno, potrafiłam się odbić, wrócić do krawędzi przepaści, podźwignąć ciężar i wyjść na płaskowyż. A co najbardziej istotne, już na solidniejszych zasadach, bardziej wzmocniona i pełna wiary we własne siły, które często omijałam szerokim łukiem.   Rozumiem, że nie wszystko w życiu, idzie jak po maśle. A jeśli nawet, to prawdopodobieństwo, poślizgów i upadków, może być – chociaż nie musi – nader częste i cholernie dołujące. W moim życiu jakoś musiało. Pocieszało mnie to, że inni też nie mają łatwo i lekko, tylko gorzej i trudniej, a niektórzy, są jeszcze bardziej potrzaskani i zapętleni, ode mnie, co dawało pewną dozę satysfakcji.   Paradoksalnie, szczęście innych, także potrafiło podbudować i dać mi cholernie dużo frajdy. Szczególnie w sytuacjach, kiedy na swój pokrętny sposób, próbowałam się do tego przyczyniać. Pomagać kreować szczęśliwe chwile. Chociaż coraz częściej, z odwrotnym skutkiem, niż oczekiwany. Co mnie niestety często zniechęcało, do dalszych tego typu działań.   Tak czy inaczej, zapominałam wtedy chociaż na chwilę, o własnych problemach, zapakowanych w blizny. Wypalały niekiedy mózg, ze wszelkich pozytywów. Mimo wszystko, często starałam się dziękować opatrzności, że tak naprawdę, jeszcze nie jestem na straconej pozycji. Nie dusiłam w sobie pretensji do całego świata i zawiści, że są inni, którym się wszystko układa.   Chociaż… czy ja wiem? Zdarzały się przecież wyjątki, kiedy było zupełnie odwrotnie i ponownie musiałam kupować obiekty codziennego użytku, doszczętnie przeze mnie rozbite, spotęgowaną frustracją, zniechęceniem i zwykłą ludzką słabością. Bywało też, że wychylałam się przez okno i błogosławiłam świat, środkowym palcem.
    • @Wiesław J.K.–Dzięki:)–Ano tak to bywa, w różnych sytuacjach:)–Pozdrawiam:) * @Jacek_Suchowicz–Dzięki:)–Świetny filmik nawiązujący. Szczególnie finał:)–Pozdrawiam:)) * @Marek.zak1–Dzięki–Jak by mógł rzec, pewien maszynista: Różne są koleje życia–Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...