Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wydaj mi się, że tu chyba nie ma problemu, bo ten jeden, to można przeskoczyć ;)
Wstawiłbym "dwa ":

kruchy lód
dwa kroki
do brzegu

byłoby bardziej niepewnie…

Pozdrowienia
O.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wydaj mi się, że tu chyba nie ma problemu, bo ten jeden, to można przeskoczyć ;)
Wstawiłbym "dwa ":

kruchy lód
dwa kroki
do brzegu

byłoby bardziej niepewnie…

Tym razem nie mogę się z Tobą zgodzić Orstonie. Ten ostatni krok trzeba bardzo dobrze wymierzyc i wydaje mi się, że jest nie mniej ważny od pierwszego. :-))
A wiesz co się wtedy dzieje z ostatnią nogą, kiedy brzeg jest prawie w zasięgu pierwszej? Ty wiesz ile jeszcze zdarzyć się może? Widać, że dawno nie byłeś na lodzie. ;-))

Serdeczności od jasnej :-))
Dzięki za podzielenie się wrażeniami.

P.S.
Co do pomidorów miałeś rację. Światła przeciwmgielne są też żółte.
Jemallowi dziękuję za hmm ;-))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wydaj mi się, że tu chyba nie ma problemu, bo ten jeden, to można przeskoczyć ;)
Wstawiłbym "dwa ":

kruchy lód
dwa kroki
do brzegu

byłoby bardziej niepewnie…

Tym razem nie mogę się z Tobą zgodzić Orstonie. Ten ostatni krok trzeba bardzo dobrze wymierzyc i wydaje mi się, że jest nie mniej ważny od pierwszego. :-))
A wiesz co się wtedy dzieje z ostatnią nogą, kiedy brzeg jest prawie w zasięgu pierwszej? Ty wiesz ile jeszcze zdarzyć się może? Widać, że dawno nie byłeś na lodzie. ;-))

Serdeczności od jasnej :-))
Dzięki za podzielenie się wrażeniami.

P.S.
Co do pomidorów miałeś rację. Światła przeciwmgielne są też żółte.
Jemallowi dziękuję za hmm ;-))

No oki, wobec tak przekonujących wyjaśnień, nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z Tobą… w 50%
:)))))))))))

Pozdrówka :)

"Do zakochania jeden krok" :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Balansowałam jak mogłam. Najbardziej żal mi berecika ;-))

[quote]bo ja zwykle:

leżę na lodzie
strachem nabrzmiałe gardło
pęka od krzyku

Oj Kobieto, a i echo pewnie ramionami wzruszyło i na pięcie odwróciło ;-(
Szkoda gardła. Może jakoś się podczołgaj ;-((

Trzymam kciuki,
jasna :-))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bardzo ciekawa obserwacja. przy brzegu lód bywa najkruchszy, jednocześnie
idący po nim próbuje jak najszybciej wylądować na brzegu:
odruchowo napina łydkę, żeby przeskoczyć ostani dzielący go od pewnego lądu
kawałek i... trach!
może nie jest to niebezpieczne bo przy brzegu raczej trudno o głębię
i chodzi raczej o metaforyczne przekroczenie Rubikonu, czyli pewnych granic.
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...