Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zjawiam się 2 sierpnia, i na stacji w Ząbkowicach będę dzwonił rozpaczliwie - bo sobota - aby mnie tam odnależć i ocalić od zapomnienia...(!!!)
program POP 3 BĘDZIEMY USTALAĆ W OPARCIU o osoby, które będą obecne...więc będziemy improwizować...ale na pewno będą wieczory autorskie o godz. 18.oo w Czarnej Perle...codziennie, w zasadzie każdego, kto się zjawi;
wiozę Almanachy Konkursowe - nieobecnym uczestnikom będą dosyłane pocztą...macie ucałowania od nieobecnego w tym roku Bezeta (Bogdana Zdanowicza!);
Stefanie - bomba w górę!
:)) J.S

Opublikowano

w związku z planowanymi wieczorami autorskimi, uczestnicy-poeci proszeni są o zabranie ze sobą swoich utworów - niekoniecznie pisanych na serio...ale i poważne dzieła też mają szansę na prezentację....
w końcu Radio Wrocław będzie nagrywać spotkania, i poeci mają zapewnioną darmową reklamę(!);
J.S

Opublikowano

Na POP-ie III pojawię się ok 6 sierpnia (wcześniej nie mogę), prawdopodobne z osobą towarzyszącą...i oczywiście "Ugryziem"

Pozdrawiam serdecznie wszystkich tam zajeżdżająch Poetek i Poetów oraz tych co nie piszą :)

dz_re

PS. Papierzyska biorę, jak zwykle, ze sobą. :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

POP był bardzo udany, poeci dopisali, Wójt walnął kasę na nagrodę dla Messy, wina, piwa nie brakowało, ogniska pod piramidą bardzo pomagały, nawet Dziewuszka przybyła, Jacek Sojan zapewnił obsługę poetycką, świetnie recytował wybrane wiersze, Messa śpiewał w Perle, Wójt zaprosił na przyszły rok.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

:tylko jedno, że ani słowem to
nikt nie wspomniał o- Liannie.S
A, gdzie to jest ten tytuł ? Dyplom;
który mi został przyznany z konkursowego"Zonedu"o mi.ości!
Za zajęcie pierwszego miejsca, co wy na to?
Ja tam być nie mogłem, ale jest wiadomym;
że powinienem taki papierek otrzymać:prawda.
I niech mi ktoś to wyjaśni.Czekam!
Pozrd.b;
J.L.S

Opublikowano

Stefan Rewiński:myślę sobie, że jeśli został mi przyznany tytuł;
za zajęcie pierwszego miejsca, w konkursie jak niżej;
Nagrodę stanowi dożywotni tytuł "Miszcz Zonedu"
Tak więc muszę mieć, tego potwierdzenie:prawda.
A przecież nic takiego, nie dostałem dla tej nagrody.
A, że nie mogłem tam być osobiście, tak życie płata nam figle.
Nie przypomina Pan sobie Lilianny.S?
Pozdr.b;
J.L.S

Opublikowano

czarny-tulipn123.;
o ile mnie pamięć nie zawodzi, zonedy były kompletowane w zbiorku roku 2007;
w tymże też roku wyłoniono Miszcza tej wyrafinowanej formy literackiej; i konkurs ten niewiele ma wspólnego z konkursem ogłoszonym na POP 3 Roku AD. 2008 (!);
ale dyplom....zapytam Organizatora, który ostatnio rzadko bywa na forum, bo trapi go choróbsko, melancholia i depresja po-orgowa - jestem optymistą, i sądzę, że jeszcze coś w tej sprawie można zrobić, aby spełnić słuszne oczekiwania Miszcza!
pozdrawiam uchylając teksaskiego ronda!
:)J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...