Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

moje niedoczekanie - ani japonii ani irlandii


Rekomendowane odpowiedzi

lampa zachęcona własnym mrokiem
zatacza myśli na obwodzie klosza
od wczoraj siedzi ćma
bez godności cholera jedna

jak i niezbędnik kieszonkowy
zakleszczył się w torebce pomiędzy pośladkami
zakorkował wnętrze sprawami niecierpiącymi
zwłoki wyłożone w muszli

więdły
uszy od radia mówiącego do siebie
przestałam szczerzyć zęby z braku
przy każdorazowym ucisku - ból
nic nie poradzę

że serce
niczym tramwaj
wykoleja się na porzejeździe

jak rządowe deklaracje

(wiersz z inspiracji kogoś tam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasami lepiej po prostu nie robić sobie na coś nadziei, uciekać od naiwnoći, bo może nas doprowadzić do szewskiej pasji albo wielkiego bólu. nie można się dziwić wobec tego podmiotowi lirycznemu, a raczej jego sercu, które teraz cierpi. w końcu nad sercem nie jesteśmy w stanie panować. nad emocjami - owszem, ale niestety nie nad tym, co i jak czujemy.

ciekawy, jak zwykle obrazowy, nastrojowy, klimatyczny i melancholijny wiersz Stanisławo z dobrymi przerzutniami. mnie się podoba.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadomość (tak myślę)jest dla nas (oprócz paru innych rzeczy) chyba największym darem, ale zarazem i bólem. Dlatego najbardziej świadomi cierpią najwięcej. Powodem tego, ogólnie mówiąc jest wieczny czegoś brak.
Łącznie z brakiem możliwości dotarcia do tych, którym wystarcza tyle świadomości ile dostali z przydziału.
Świetny wiersz Stasiu i chociaż temat rzeka, to jednak w Twoim wykonaniu doskonale przemawia.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od wczoraj siedzi ćma dając poczucie ubezwłasnowolnienia
jeszcze to wykolejanie tramwaju serca na końcu gryzie codziennością, ale minimalnie.

Początek kapitalny, zaskakujesz, później zamieszanie, ale do przemyślenia, dwa słabsze momenty, ale wiersz przebojowy i bardzo bardzo, że tak powiem ;)
pozdrawiam
Jimmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyżej dupy nie poskoczysz


lampa zachęcona własnym mrokiem
zatacza myśli na obwodnicy klosza
od wczoraj siedzi ćma - cholera jedna
zakleszczyła się
jak niezbędnik kieszonkowy
w torebce pomiędzy pośladkami
zakorkował wnętrze sprawami niecierpiącymi
zwłoki stygły w muszli

nieświeże powietrze powoduje więdnięcie
uszu od radia mówiącego do siebie
przestałam szczerzyć zęby wylewając
wodę z mycia nieswoich rąk pumeksem
ból wynikł z tarcia przy każdorazowym ucisku
serce
niczym tramwaj
wykoleja się na przejeździe

jak rządowe deklaracje

Jimmy, zmienilam, czy teraz jest czytelniejszy i brzydki jak rządowe deklaracje?
dzięki za naprowadzenie....
cmok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...