Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wysrebrzona kolejną gwiazdą
soplami dłoni tłumię płomienie wieczoru
potęgujące bezradność nadmiaru
światła i huku

z parapetu podmuch strącił kieliszek
na szczęście
stłukł się jak kryształ Kaya
bąbelki i okruchy
myślisz że porównam je do życia
przeliczyłeś
było dokładnie jak w kalendarzu

wartkie rzeki życzeń
do nas, od nas

Opublikowano

wpisałem się poprzednio, ale zrobię to jeszcze raz, chociaż mnie żeś nie przeprosiła

wszystko jest takie nietrwałe. tyle rzeczy, które nas otaczają, przemija. tak niewiele
w naszym życiu jest stabilności. nie wszystkie życzenia się spełniają. ładny tekst.
nie wiem czy to z przyzwyczajenia, czy tak jest naprawdę, ale w każdm wierszu wy -
czuwam melancholię. w tym podobnie. nie wiem czy to dobrze czy źle. mnie się tam
podoba :)

pozdrawiam.

p.s po zmianach utwór jeszcze lepszy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mister, ino bez foch, ;)))pliss,
sorry, nie zauważyłam , chyba w tym samym czasie Ty pisałeś ja kasowałam;
Twoje komentarze są cudowne, wiec rozumiesz nie mogłabym nie zauważyć
najlepszeżyczenia ze Starego w Nowy niech kłębkiem się toczą rozwijając wenę, dobroć cierpliwość i miłość,
na zdrowie!
acha, z tą melanchą masz rację, tak mam, z natury widać jestem melancholiczką... .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...