Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pióro złamane poety, tragedii nie widać tu żadnej,
Nowym zapisze on zeszyt i może zrobi to ładniej.
Lecz jeśli piórko połamie, to którym on wenę łaskoce,
Przepadnie jak w wodzie kamień, bo wiersze jego jak ocet.

Więc proszę cię pilnuj piórka i przestań wierszować na pokaz,
Mentorstwo niech Ci nie ciurka, i wenie pokory ciut okaż.
Niech wiersz ma serce i duszę, niech pachnie nagietką i majem
Obrazy tworzy i wzrusza, nie nudzi i jeszcze z jajem!

Opublikowano

Choćbyś miał skrzydła jak rade anioły
czy łuk Amora w te strzały miłości.
A Gdzie ten Olimp? Wymyślne to bajki
ludzka wyobraźnia, od zawsze marzy.

Odwieczna ciekawość spogląda w gwiazdy
tak, od zarania człowieka ciekawi.
Szuka w kosmosach - zagląda i próżni
filozofuje na wszystkie sposoby.

Nie może znaleźć - stawia hipotezy
gubi w teoriach nad wszelkie nauki.
Błądzi w fantazji - wskakuje na chmury,

a w głowie w kij myślami - wodę mąci.
Taka jest prawda w prawdzie o mędrcy
z Bogiem chcą walczyć o głupcy w poezji.



Salve!J.L.S

Opublikowano

Ja przepraszam, zwracając się z pytaniem, czy Lilianna Szymochnik nie pomyliła działów.
Uwierzcie, starsi Poeci, że wystarczająco śmieci w "Bez limitu". Nie zapraszam, bo Was cenię;)

O wierszu - katastrofa, obniżająca wyraźnie poziom działu. Wstyd można powiedzieć.



Pozdrawiam, K.A.M.

PS Każdy powinien wiedzieć, gdzie jego miejsce chyba.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


trzymajcie się razem także i w tym Nowym, 2008 roku.
aha, ja też napisałem sonet który nie trzyma równej ilości sylab (Warsztat)
na dodatek o Liljanie. prawda, że Ci miło, Lilianna?
Opublikowano

Powiem prawdę: temat i motyw jest iekawy -- zainspirował mnie iwe napisałem przed-wiersz teraz jak ja bym uujął ten problem, wzoruja sie na twej myśli (sylaby chyba sie nei zgodzą ale to 10 minut pisalem jko na razie szkielete konstrukjci=

Pióro, nim poeta, zanurzywszy wpierw w dusze,
Ze świata marzeń cząstkę wydziera
Ozdobiwszy słowem czyni wiersz, co śpiewa
Lecz fałszywie, choć zdobny w purpury kontusze!

Klaszczą, gdy ton się mu nie zgadza, głuszą,
Gdy przestanie grać, milknie cała sala,
Zaiste z tych bogatych słów, nieprawdą cała,
Trudy poszły w piekło, suchaja ci o muszą!

Chcąc serce zdobyć swe wierszowi dałeś,
Żal jednak, że nie bije, tego nie wiedziałeś,
Że wydrze można, lecz natchnąć się nie da!

Piszesz, tusz przelewa obłąkaną furię,
Mną się kartki, aż bo pióro nadto kłuje,
I ciebie, i płaczesz, bo złamało się nie pióro acz wena!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:) @Nata_KrukBardzo dziękuję!  Masz rację "kolce" to słowo z wieloma możliwościami. :) @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Ja rzadko pokazuję swoje pazurki, może za rzadko? Czas to zmienić?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @RomaBardzo dziękuję! Masz rację, chciałam, aby był trochę feministyczny, aby kobieta miała odwagę się bronić. :) @MigrenaBardzo dziękuję! Poprawiłeś mi humor!
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
    • Zrównają cię z ziemią. -No, chłopie, nie mów, że klasyczna? Robić, robić, robić! Wybebeszą z ciebie wszystko co wyższe, wszystko co nie pragmatyczne. Żreć, żreć, żreć! Wykpią słabości, wszystkie twoje samotności. Pieniądz, pieniądz, pieniądz! I będą ciągnąć za kostki w dół, implementować ci pustkę, agitować swe plebejskie nawyki. Umniejszać wszystko, smagać cię codziennie po mózgu parszywymi jęzorami parzącymi jak pokrzywy, okraszając to wszystko żarcikami podszytymi rzadkim kałem i opowieściami o jebaniu, najebaniu się, pojebaniu i dojebaniu sąsiadce i jej córce- i to wszystko wygłoszone z chwałą jakby to była nobilitacja.  I przylega do ciebie ten Nietzscheański wyziew. Jan Pelc wróży ci przyszlość; takie jest życie, słabiaku.  Sygnał, 5 nieodebranych, nie pójdziesz już tam- postanowione. Nie zostaje za wiele: Decasia, Ladoni, Górecki, tory, las, ambient, człowiek słoń i Curtis- a to wszystko ponad dekadę później niż planowałeś.
    • @Gosława Pokochają siebie to i Ciebie polubią -:)Wszak tu poetyckie dusze tu się spotykają …nawet jak rogate-:)Dobrej nocy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...