Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

drzewo.

wrosło się we mnie mocno
pieściły je twoje dłonie
czasem drżę tylko
żeby te korzenie
żeby wytrzymały


dom.

więc jest dach
i przytulna sień
żebrak z naszej ulicy
nie przeniknie wzrokiem ściany
a jednak stój przy mnie
gdy wyjrzę przez okno


syn.

wyjrzał z mojego bólu
spokojem twoich oczu
ta miniaturka dłoni z mojej
haftuje się we własną linię
gdy się już potoczy
bądź znakiem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...