Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Kiedy ...


Henryk_Jakowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy mówię, że cię kocham
to nie rzucam słów na wiatr
chociaż wiatr unosi słowa
na najwyższe szczyty Tatr.

Kiedy mówię, mógłbym krzyczeć
basem albo barytonem
lecz to przecież nie wypada
o miłości takim tonem.

Kiedy nagle głos swój ściszam
mówiąc szeptem o miłości
to dlatego, że przekraczam
przez granicę intymności.

Kiedy patrzę w Twoje oczy
to nie patrzę natarczywie
lecz jak sztubak zakochany
po raz pierwszy i wstydliwie.

Kiedy trzymam Cię w ramionach
to nie na zasadzie kleszczy
chociaż drżenie twego ciała
budzi we mnie fale dreszczy.

Kiedy z ust Twych spijam nektar
delikatnym pocałunkiem
jego słodycz mnie zniewala
jak prastarym polskim trunkiem.

Kiedy czynię to z maestrią
delikatnie i subtelnie
to jak łucznik w środek tarczy
do serduszka trafiam celnie.

Kiedy wszystko uczyniłem
z czuciem i delikatnością
nie czekałem nazbyt długo,
odpłaciłaś wzajemnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz tyle wrażliwości
żeby wierszyk o miłości
jak niewiastę z nóg powalał
gdym zalety jej wychwalał.

Chyba zgodzisz się z Henrykiem,
że ten wiersz jest podręcznikiem
co i jak należy zrobić
żeby lubą przysposobić.

Wiersz do kobiet tak przemawia
jak bajeczny ogon pawia
kiedy wabi nim pawicę
- ja na moje słowa liczę.

Pozdrawiam:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Marlett

Każdej dziewczynie, każdej kobiecie
nie tylko u Polsce ale i w świecie
bo miłość nie zna szlabanów, granic,
nawet zakazy ma także za nic.

Tyś jest kobietą i adresatem
więc ja ci podpis pod poematem
wysyłam także w formie wierszyka
- to dla Marlett od Henryka.

Za odwiedziny dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dość lekki, swobodny ton wypowiedzi podmiotu lirycznego sprawia,
że czyta się bardzo przyjemnie. temat miłości nigdy nie zostanie
zepchnięty na dalszy plan w poezji. zawsze będzie chętnie oblegany ;)
generalnie ładnie Ci to wyszło, aczkolwiek tylko w limerykach jesteś
mistrzem. tu, jeżeli miałbym być obiektywny, brakuje Ci jeszcze ;)

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Mr. Suicide

Nie ma nic na łapu - capu
na szczyt wchodzi się powoli
a gdy omkniesz się w pół drogi
to spadając też mniej boli.

Po co sięgać szczytu sławy
tak od razu i łapczywie
czyż nie lepiej pomalutku
krok po kroczku sprawiedliwie.

Mam rozpychać się łokciami,
spychać z drogi „wdrapywaczy”
nie ja tego nie uczynię
dla mnie sława mało znaczy.

Pozdrawiam:)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Lena Achmatowicz

Przykro mi ale niestety
„bary to nie” dla kobiety.
Mówię prawdę, ja nie kłamię
dla niej opiekuńcze ramię.

A do baru na browara
każdy chłop się wykraść stara.
Więc od rana do wieczora
w barze mężczyzn siedzi sfora.

Pozdrawiam serdecznie:)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Choć córeczka wciąż dorasta
lecz to jeszcze nie niewiasta
więc w zanadrzu dla niech chowam
całkiem inne miłe słowa.

Tutaj kilka z nich wyjawię
lecz czy jej tym radość sprawię
tego nie wiem bo niestety
wiersze piszę dla kobiety.

Otóż moje dziewczę miłe
wiedz, że miłość ma tą siłę,
która dążąc do przygody
kruszy skały, kruszy lody.

Lecz bacz na to by ta siła
Ciebie panno nie skruszyła
bo z miłością jest jak z kijem
nieraz głaszcze, nieraz bije.


Jest mi bardzo przyjemnie, że się podobało a wasz śmiech jest dla mnie zapłatą.
Serdecznie pozdrawiam:)))
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • pabieda pa gdzieś zapodziała i co zostało dziś jeszcze widać tyle pokoleń pa nikt nie znalazł reszta bryluje - się nie ukrywa :)
    • Wydaje się też, że jest to rodzaj układanki w stylu Planisty z brytyjskiego magazynu „The Economist”, i może dotyczyć przyszłości, a nie tylko przeszłości czy teraźniejszości. Wątpię, żeby to była prognoza, prędzej jest nie ona, a tylko to, co chciałby zobaczyć autor w  przyszłości.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pewnie, to dobrze gdzieś się jednak znaleźć (mam nadzieję, że ktoś uśmiechnął się przez moment), a znalazłam się akurat w tym samym konkursie razem z moją "idolką" Panią Genowefą Jakubowską-Fijałkowską, która mam nadzieję zostanie uhonorowana prześliczną statuetką. A jeśli ktoś inny, to widać na to zasługuje, w takim towarzystwie. Serdeczności :-)   No tak, jednak zszokowała mnie liczba zakwalifikowanych uczestników. Widać z tego, że pisanie wierszy jest czymś bardzo popularnym :-) Miłego dnia :-)  
    • Codziennie punkt dwunasta, otwiera senne oczka. W dłoń zajeb*na lufka, szybko podpala  buszka . "Komedia" pierwsza klasa, luz na bańkę wjechał. Marzy, by kotleta usmażył jej ktoś lub steka. Zjadłszy to co w lodówce, czekało na Nią od wczoraj. Znowu nabija korka, spragniona głębszych doznań . Coraz większy spokój,  mózg zwolnił na obrotach. Ochota ją nagła naszła , by zjeść z mango batona. Coś czego nie planowała, z rutyną stworzyła . Z każdym dniem coraz sprawniej,  rytułał się odbywał. Zanim osąd wydacie i z błotem zmieszacie . Bądźcie świadomi tego, iż jadem zabijacie. Niewielu myśli bowiem, o ludzkich  odczuciach. Często nasze słowa, ranią bardziej od ostrza. Więc prośbą ma malutka, przyjmij ją do serca. Bądź miły nie wyzywaj, nawet gdy złość nadeszła.
    • Szalony potok myśli nie pozwala zasnąć Co on mógł mi Co ja mogłam wyobraźnia karmi głód dotyku on i ja ja i on miesza się rzeczywistość z fikcją dłonie języki nogi chciwość chwili jęk rozkoszy pod na wpół przymkniętymi oczami cudownie drżysz pomroczność powoli odchodzi ostatnie mmm przed snem powieki układają do snu oczy z nadzieją że przyjdziesz jeszcze w nocy
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...