Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przepisujemy z gazety albo Internetu dowolny tekst:

np.:

w Polsce ukrzyżowane genitalia nazywa się dziełem sztuki
ale chrześcijańskie symbole można profanować, bo za to nie grozi więzienie, czy ukamienowanie. A przy okazji jest to wyraz wolności wypowiedzi artystycznej. A tu, jak się okazuje, wypowiedź owa jest niegroźna, bo „pluszowa, została odebrana jako obraza religii. Ciekawi mnie, dlaczego tzw. artyści swoje „wypowiedzi” ograniczają wyłącznie do symbolu chrześcijaństwa? Czy strach przed tym, że wyznawcy dwóch innych religii monoteistycznych, nie znają się na sztuce? (Tekst z www.onet.pl).

Usuwamy treści religijne, geograficzne oraz interpunkcję, enterujemy (przypadkowo):

genitalia nazywa się dziełem sztuki
ale symbole można profanować
bo za to nie grozi więzienie
czy ukamienowanie
a przy okazji jest to wyraz wolności
wypowiedzi artystycznej
a tu jak się okazuje
wypowiedź owa jest niegroźna
bo „pluszowa ”została
odebrana jako obraza
ciekawi mnie dlaczego
tzw. artyści swoje „wypowiedzi”
ograniczają wyłącznie do symbolu
czy strach przed tym
że wyznawcy dwóch innych
nie znają się na sztuce

Wprowadzamy kursywę, (pożyteczne jest stochastyczne pomieszanie wersów parami-krzyżowanie,
oraz mutowanie kilku wyrazów, poprzez ich zamiane w wersach), dodajemy tytuł (boldem) i mamy:


SZTUKA TOLERANCJI


genitalia nazywa się dziełem sztuki
ale symbole można profanować
bo za to nie grozi więzienie

czy ukamienowanie

a przy okazji jest to wyraz wolności
wypowiedzi artystycznej

a tu jak się okazuje
wypowiedź owa jest niegroźna
bo „pluszowa ”została
odebrana jako obraza

ciekawi mnie dlaczego

tzw. artyści swoje „wypowiedzi”
ograniczają wyłącznie do symbolu
czy strach przed tym
że wyznawcy dwóch innych

nie znają się na sztuce

Opublikowano

Dobre Stefciu, nawet bardzo. Wyostrzył Ci się dowcip :)
Dobrze, dobrze, pociąć entarami jak kopytka na stolnicy albo rozwlec na całą szerokość strony, albo jak dwie szerokości. Kursywa jest modna, musi być, zapomniałeś jeszcze o nawiasach kwadratowych.
Mam jeszcze ale. Twój wiersz jest logiczny. Zaraz będzie, że kawa na ławę i czytelnik nie ma co robić.
Pozdrawiam pogodnie :)

Opublikowano

No, się uśmiechnęłam rozbawiona tą zabawą. To taki kolaż wierszo-podobny, ułożony w miarę logicznie z różnych cytatów (choć nie musi być do końca logicznie, jakieś pole do interpretacji dla czytelnika ma być, jak słusznie zauważyła Alicja, taka moda), A nazywa się centon.
Ostatnio znów popularny się robi. Aby istnieć wirtualnie trzeba pisać, pisać, pisać, a w gazetach tytuły aż się proszą aby tworzyć, tworzyć, tworzyć.
Bądź tu mądry i pisz wiersze :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki Joasiu, pisz, pisz...



Nie wiem czy mi się uda, jako rymopiska mam utrudnione zadanie. Musiałabym rymów szukać, a jak byłby już rym, to pewnie rytmu by nie było, a jak i jedno i drugie, to sens bez sensu by wyszedł.
Już wolę szare komórki.
Ale spróbować, czemu nie :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ano się zgadzam.

dziękuję bardzo, no to trzeba to opić na pop3, jeśli mi się oczywiście uda
MN
Uda sie Witku, mamy zaległy obelisk do postawienia, no i będzie nowy na POP3, no i będziesz mnie uczył gry na gitarze.
Opublikowano

Byłam na spotkaniu poetyckim, gdzie w ten sposób się bawiono i o dziwo całkiem sensowne teksty wychodziły. Tak już wszyscy się przyzwyczaili, że wiersz to tylko zbiór słów i pojęć, że sens potrafią odnaleźć w czymś na pozór bez sensu. Sama się na tym czasem łapię :)

Opublikowano

Niestety w drugą stronę też to działa, bo gdy wiersz jest zbyt logiczny i prosty (nie mylić ze źle napisanym) wydaje się jakby odstawał od całej reszty, czy może nie mieścił się w tym, co uważa się dzisiaj za sztukę wysoką (co za okropne określenie). Prosto i logicznie -to już było :)))
Ps.
Chciałam dopisać link do encyklopedycznego określenia tego procederu, ale nie da się wkleić.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ile dano; bon Adeli?  
    • Odkrył podróżnik atol Bikini i opuszczoną kryptę bogini. Rozejrzał się w krąg, przyklęknął i nagle ujrzał przepiękną, gąskę Balbinkę w lśniącym bikini.       __ IV wersja
    • Ile ich celi Iwonie i nowi ile chcieli?    
    • @Simon Tracy  bo człowiek jest piękny. W nas jest wszystko- i wielkość i małość. Zdolni jesteśmy do najwznioślejszych czynów, i podłych
    • Jeśli myśl stała się słowem a ono zakiełkowało i przeistoczyło się w ciało, które pod wpływem złych duchów i omenów, zrodziło najgorszą z plag. Owoc grzechu - człowieka. Jego wszelkie upodlenia i niedoskonałości. Braki i ograniczenia. Zaściankowość i pychę. Nienawiść i podłość.   Alchemiczny wzorze,  czarnomagicznych rytuałów. Myślałeś, że Diabeł ukorzy się przed Tobą, strażnikiem bytów Miasta Umarłych i Ib. Namaści, Twoje skronie, laurem Edenu  i koroną z klejnotem boginii Isztar. Lecz tym razem pycha Cię zdradziła. Konałeś w szponach  zawezwanych olbrzymów. Złorzeczyłeś gdy wyrywano Ci członki i serce, na ołtarzu księżycowym. A ślepi bogowie, tańczyli wśród zamieci na szczycie góry. Ujrzałeś jedynie oczy tego, który pełza przez nieskończone korytarze eonów. Zasnąłeś w ramionach śmierci.   Obudziłeś się o 4:20 w swoim domu  w Nowej Anglii. Byłeś zlany potem i cały we krwi. Nie swojej.  Obok Ciebie spoczywało jej ciało w zwiewnej, letniej, nocnej koszuli barwy kremowobiałej. Teraz jednak szkarłat krwi,  zdobił jej piersi, brzuch i usta. Miecz z pieczęcią i imieniem strażnika do połowy klingi, spoczywał w jej sercu. Jej rozwarte szeroko, błękitne oczy, zwróciły się na Twoim obliczu. Trup przemówił,  głosem nieludzko zdeformowanym.     Idż luby drogą Królowej Potępionych, przekrocz w dniu przesilenia, północną bramę i oddaj cześć Tiamat. Zaprowadzi Cię ona do świątyni. Tam w odmętach starożytnych korytarzy odnajdziesz gniazdo Matki Tysiąca Młodych. Nakarm, koźlęta swą krwią i wyryj na piasku pieczęć tego, który wędruję na prastarym słońcu. Przeklnij, zaklęciem, duchy Pierwszych. Po siedmiokroć, wychwal imię Kutulu. I odbierz strażnikom pieczęci. Wtedy dopiero uciekaj w pełzający  w chaosie byt a flety i piszczałki zagłuszą Twe kroki i zmylą Ślepe Bóstwa ze szczytu śnieżnej góry. Tak oto przebudzi się święte miasto na dnie. Powrócą oni.   Ciało na powrót zamarło w sztywnym skurczu pośmiertnym. A ja w totalnym szoku i desperackim odruchu. Doczołgałem się po omacku do nóg, hebanowego biurka.  Ledwo wdrapałem się na oparcie krzesła i roztrzęsionymi rękoma otworzyłem księgę, oprawioną w za dobrze mi znaną skórę. Odnalazłem bez trudu stronę z zaklęciem pierwszej bramy. Usypałem szybko pieczęć z soli  wokół mojego krzesła. Już dużo spokojniej odłożyłem zawiniątko z solą na stół i sięgnąłem po mały, czarny sejf  stojący w rogu biurka. Wprowadziłem hasło  i wyciągnąłem z niego rewolwer. Spokojnie odwróciłem lufę w swoją stronę. Czułem podświadomie, że ona stoi nade mną i czeka na dogodny moment. Rzuciła się na mnie jak zwierzę i wbiła kłami w odsłonięta kołnierzem szyje. Wtedy rozległ się strzał. Szkarłat krwi, zabrudził stronnice, przeklętego dzieła, szalonego Araba. Lecz jedynie przez moment tkwiły na pergaminie nieruchomo. Pieczęć przyjęła i spiła całą ofiarę. Rytuał się dopełnił.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...