Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak mnie myśl miło pieści w delikatny jedwab głaszcze
w słodki głos z Muzy zakołysze, moje rade czułe zmysły.
Zabłądzą kosmosem poszybują w światłe gwiazdy nocy
do ciebie Aniele myśl szybsza, od strzały słowa poniesie.

Odnajdzie twoje usta odda pocałunki, tak słodkie i czułe
aż przejdą ciałem niebywałe dreszcze z tej namiętności.
Uczucie trafi prosto w serce, które ciebie obejmie, ozłoci
ja, nie chcę żyć marzeniami wolę w realnym żyć świecie.

W skrzydła dwa białe gołębi, jak daleko jesteś ode mnie,
choć rozdzielają nas góry, lasy, a z fali wody jeziora i rzeki.
Zawsze duchem jestem przy Tobie obecny, w tą telepatie.

Wrócisz do mnie jaskółczym lotem z wiosną moja miłości
do swojego gniazda z dalekiej podróży w domowe pielesze.
Natura odżyje zabarwi w kolory majowe szczęście zagości.

Opublikowano

Zawsze, kiedy zaczynasz oplatać czytającego nastrojem, przepłaszasz go (i nastrój, i czytelnika) jednocześnie jednym niewygodnym słowem. Lubię kiedy... słowo jest dostosowane do sytuacji nie tylko znaczeniowo, ale i jego brzmienie współgra ze środowiskiem. I denerwujące są te przecinki - jak w wierszu o Chotomskiej:

"Był sobie jeden poeta blady,
który miał w biórku różne szuflady:
w pierwszej przecinki, w drugiej nawiasy..."

Subiektywnie mi się nie podoba, ale nie sądzę, by ktoś jeszcze podzielał moją opinię.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czy po pożodze dać radę się podnieść? Czy upaść i nie wstać już nigdy więcej. Podobno nawet na Marsie może pojawić się życie, życie... Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Ja chcę zatrzasnąć drzwi przed nieproszonym gościem, który drwi, tak ty... Zamykać sny przed ciemnokrwistym płaszczem brudnej rdzy. Ja, ja, Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewypowiedzianych od lat. Jaskrawy mak    
    • @Roma Dziękuję. Miło mi.
    • Anna wyczesuje zwiędły sierpień z włosów połamane żyto ziarnkuje w skotłowanej sukience spójrz dzień kładzie się na nią oczy zgęstniały błękitem jak resztki nieprzespanych godzin odcisnęły piętno na twarzy w oddali widać Anzelma zgrabiałymi dłońmi obejmując palik kuśtyk kuśtyk przestrzeń oblepiona brudną bielą zawodzenie psa zwiastuje wschodnią zarazę już matki w lesie zakładają wnyki będzie lżej dzieciom sterta ciał pionowo poziomo na skos jak gdyby rozrzucone patyki na długość trzech metrów na szerokość snu bezpańskie oczy wykręcone jasnym ku górze tors przy torsie miękko przysypane wapnem chmury wiszą nisko na deszcz na niepogodę  
    • @Roma ja powiem tak, moim zdaniem zmieniaj zawsze jeśli tylko okaże się że jednak bardziej przekonuje cię nowa twoja myśl i drugie nie zmieniaj nigdy gdy ktoś podrzuca myśli.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz już wyrobione pióro i nie musisz słuchać co inni ci radzą. Ja w twoich tekstach odnajduję tyle świeżości, że byś mogła na tym portalu wielu poetów obdarować i to tylko z jednego wiersza. Uwierz w siebie i pisz jak najwięcej. Mnie każdy twój tekst zaskakuje i mam nad czym myśleć. Wiersze twoje są nowoczesne i niebanalne naprawdę z przyjemnością się do nich wraca, nie ma wielu tutaj autorów którzy mają regularnie tak interesujące teksty.
    • @Roma Podrzucę Ci rymy, które mogą się przydać ewentualnie do 3 wersu ostatniej zwrotki, pasujące do słowa 'być'  wstyd, drwin, wyjść, wbij, kimś, gwint, czymś. Może któryś się nada. Zmykam, bo czuję się dzisiaj jak klapnięte uszko Misia Uszatka,  Dobrej nocy :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...