Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
po wizycie pana Załuskiego wybajdzone

do pałacyku? po kocich łbach w górę,
panie, kamieni w drodze mniej niż ludzi,
jak komu trzeba było to na furę
i nie zawracał głowy, jak pan tu dziś,
lepiej spacerkiem – bo i piach i czasem
nad dziurą traw strzęp rosłym piórem zasechł,

stąd rzadko kiedy między resztką parku
słońce się turla, a księżyc wygięty
jedno i drugie, wypluwając żar ku
ziemi, po drodze mogło zetrzeć pięty,
pan o księżycu? ze on pluć nie umie?
a cóż to takie z niego leci ku mnie?

odbicie? panie, jak kto zje porządnie,
to mu i z ryja albo z drugiej strony,
a z Koziczyna trafiłeś pan do mnie
i wyjść nie możesz, boś nie ugoszczony,
pałacyk sobie poczeka, bo wieki
stał tutaj pełny niczyjej opieki,

a pan znów z datą, powierzchnią i teges,
kogo obchodzą miary pałacyku,
bóg jeden raczył między dniem a niebem
bryłę nieziemską wśród nicości wykuć,
pewno do niego po kocich łbach w górę
diabeł, jak tutaj, głazy brał na furę.
  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Marku, bardzo dziękuję, niezmiernie mi miło, każdy komentarz połykam jak winogrono.  A czytelników zamykam w szkatułce malachitowej, pozdrawiam również serdecznie, albo bardziej :)
    • @P.Mgieł Oj, jak tkliwie. Nich Ci się spełnią marzenia :)
    • świetny:) chyba masz literówkę " w zmąconej"
    • Urocze, jak niemało u Ciebie i stąd tak wielu czyta z przyjemnością Twoje wierze. Pozdrawiam serdecznie. 
    • @huzarc Dziękuję za tak ciepłe słowa. Bardzo mi miło, że dostrzegłeś w tym obrazie radość prostego szczęścia. Tak właśnie chciałam - by deszcz stał się przyjacielem i bliskością. Pozdrawiam serdecznie!   @Berenika97 Piękne skojarzenie, bardzo Ci dziękuję. Rzeczywiście, deszcz ma w sobie coś z mitu, coś uwodzącego i większego od nas. Twój komentarz sprawił, że mój wiersz zobaczyłam w nowym świetle. Dziękuję za tę interpretację! :)   @P.Mgieł Ogromnie dziękuję za tak wnikliwe odczytanie. Masz rację, że motyw deszczu i pocałunku bywa używany, ale ja chciałam, by był jak najbliższy mnie i prawdziwy, jak rozmowa z samym sobą. Bardzo doceniam, że odebrałeś go właśnie jako intymny i szczery.   Przy fontannie powietrze drży, jakby ktoś rozsypał kryształowe paciorki i każda kropla niosła ulgę.   - Oddycham  a z oddechem wchodzą do mnie szum, chłód i światło, lekkie, pełne życia, jakby niebo rozprysło się na tysiąc błękitnych westchnień.   I nagle czuję, że jestem bliżej samego źródła oddechu.   Ponadto - Jony ujemne - spadające i rozpryskujące się krople wody powodują jonizację powietrza. Te ujemne jony wiąże się z poprawą nastroju, poczuciem lekkości i świeżości. Podobne zjawisko występuje przy wodospadach, fontannach i po burzy.   @Migrena, dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...