Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
bądź zaczynem

się męczyć zmęczeniem
bez ciepła

owiane

stare kartki między regałami
zasypane stertą mądrości
a może to przygotowania
do czegoś większego z tym
co pamięcią też ponaglane
niepohamowane zwodnicze
usta

popatrz

tylko jednego trzeba
przytulnych kapci
i kogoś kto doceniłby
ciągle daleko

tam, lecz nie wiem
gdzieś kiedyś to za mało
słowa powyrzucane nie...

istotne

moje sto dwa psalmy
prawie jak droga śliska
podobna do wydłużonego cienia


tak dużo a tak niebezpiecznie mało
i choć słowotok wieczorem lampkę
z rażącym światłem

czuję

jabłko z sokiem

6.11.07r.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak sobie zamyśliłam, że owiane pasuje do kartek,
które wypadają z rąk, z głowy, z życia..
pozdrawiam serdecznie, dziękuję bardzo

dopisuję: tak ma bardzo znaczenie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzie wuszko proponujesz wyrzucić?>
mogę nawet głowę i resztki siebie
dziś
pozdrawiam zmęczoną rączką
i dziękuję serdecznie
aha czy nie zapomniałam podziękować?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzie wuszko proponujesz wyrzucić?>
mogę nawet głowę i resztki siebie
dziś
pozdrawiam zmęczoną rączką
i dziękuję serdecznie

proponuję pomyśleć nad tym. i nad początkiem. to na początek

a tak masz rację dzie wuszko
całkiem inny od poprzedniego
dzięki
pozdrawiam
Opublikowano

bądź zaczynem

męczyć się zmęczeniem ===> czemu 'się męczyć'?
bez ciepła

owiane

stare kartki między regałami
zasypane stertą mądrości
może to przygotowania
do czegoś większego
pamięcią też ponaglane
niepohamowane zwodnicze
usta

popatrz

trzeba tylko
przytulnych kapci
i kogoś kto doceniłby

choć ciągle daleko ====> 1 choć

tam lecz nie wiem
gdzieś kiedyś to za mało
słowa powyrzucane nie

istotne

moje sto dwa psalmy
prawie jak droga śliska
podobna do wydłużonego cienia

tak dużo a tak niebezpiecznie mało
i choć słowotok wieczorem lampkę ======> 2 choć
z rażącym światłem

czuję

Małem poplawki pluś w kośmoś jedno choć. Kasia się zgadza? ;)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ona przyszła jakby pamiętała to miejsce z innego życia   brzeg podnosił się i opadał jakby oddychał razem z nią morze nie miało wody tylko senną mgłę   on czekał jak czekają ci którzy już raz utracili miłość   nie było imion nie było słów tylko pamięć ciała nie całowali się rytuał nie zna pośpiechu ich oczy nie szukały cudu one nimi były   stali się kochankami spóźnionymi o jedno życie   potem odeszła nie w gniewie nie w żalu jakby ktoś przywołał ją z innego brzegu horyzont wchłonął jej sylwetkę łagodnie jakby czas zrezygnował z istnienia on został i czekał z nadzieją że kiedyś znów przyjdzie  
    • @Berenika97 dziękuję @[email protected] Nie trzeba podziwiać, ale dziękuję
    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
    • @Annna2 piękna modlitwa i wzniosła.  Pozdrawiam:)
    • @MIROSŁAW C.Czuję zapach maciejki i smak lipowej herbaty, pięknie! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...