Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

postanowiłam o niestanowieniu
i braku
rzeczywistości która trzeźwi
gdy sprzeczności zaginają się i plotą
wiklinowe myśli bez
końców
bez początków
gdy pomyślisz że nie nie rozumiesz
i tak nie będziesz wiedzieć gdzie dno
gdzie wierzch i wnętrze

w markowych czekoladkach nie znajdziesz
w plastikowym pięknie nie znajdziesz

czy oczy masz za szeroko otwarte
czy nie istniejemy w realiach

ktoś zatrzasnął

a gdy zamknę Cię w pudełku zapałek
na zawsze pozostaniesz
aż spalisz i spopielisz

lecz kto pozamiata i rozrzuci?

nikt nie spożytkuje materii tak zużytej
a jeśli powiem
Tylko
a jeśli powiem
Na Zawsze

(?)

nie ma znaczenia bo
oczy masz za szeroko otwarte

Opublikowano

postanowiłam o niestanowieniu
i braku
rzeczywistości która trzeźwi
gdy sprzeczności zaginają się i plotą
wiklinowe myśli bez
końców
i początków
pomyślisz że rozumiesz ====> 2 razy nie miało dać samo rozumiesz?
tak nie będziesz wiedzieć gdzie dno
wierzch i wnętrze

w markowych czekoladkach
w plastikowym pięknie
nie znajdziesz

czy oczy masz za szeroko otwarte
czy nie istniejemy w realiach

ktoś zatrzasnął

a gdy zamknę cię w pudełku zapałek
pozostaniesz aż ======> 2 razy 'na zawsze' w paru wersach. Do zmiany!
spalisz i spopielisz

lecz kto pozamiata i rozrzuci

nikt nie spożytkuje materii tak zużytej
a jeśli powiem
tylko
a jeśli powiem
na zawsze

nie ma znaczenia bo
oczy masz za szeroko otwarte



Tzn. moja wersja jest nie wiążąca, bo na szybko, ale popraw te powtórk, które podkreśliłem zmianami i i na swoją modłę pokombinuj. Generalnie +
Wiel/uśmiechu!

Opublikowano

wrażenie wszechobecnego chaosu, niestety niepoprawne marzycielstwo w poezji jest grzechem,
proszę traktować pisanie mniej osobiście, wiersz nie może być wylaniem sytuacji życiowej autora

proszę spróbować spojrzeć na swoje pisanie obcym wzrokiem, zastanowić się, czego pani oczekuje od pisania, co pani chce osiągnąć, jeśli pisze pani tylko z potrzeby wygadania się, to zamknie pani sobie drogę do doskonalenia literackiego, będzie pani ślepa i głucha na poetyckość pani tekstów
pozdrawiam

Opublikowano

dla mnie chyba zbyt chaotyczne. są oczywiście całkiem znośne fragmenty, ale momentami
brak logiki w niektórych poczynaniach.


'gdy sprzeczności zaginają się i plotą
wiklinowe myśli bez ------> zupełnie nie rozumiem dlaczego zawiesiłaś to 'bez'
końców na końcu wersu. przerzutnia nieudana moim zdaniem.
bez początków' ja osobiście próbowałbym usunąć jedno 'bez'. nie widzę sensu
samoistnego egzystowania 'końców'. ale to tylko ja.


'a gdy zamknę Cię w pudełku zapałek
na zawsze pozostaniesz
aż spalisz i spopielisz' ------> brak logiki. jak można na zawsze, a potem się spalać ?
nie rozumiem, ale może to ja jestem zbyt ciemny, żeby dostrzec
jakieś drugie dno.

przedostatnia strofa emanuje chaosem. pointa zbyt banalna jak na mój gust. ostatnia fraza
jest zbyt popularna, by mogła zachwycać. ciekawy motyw z czekoladkami, ale chyba nic poza tym
szczególnie się nie wyróżnia.

przepraszam za lekko ujmując nieprzychylny komentarz, ale cóż poradzić. albo Ci on pomoże
albo zaszkodzi. oby to pierwsze. podkreślę jeszcze raz, że to moje zdanie i może ono nie być
zgodne z prawdą, ogólnie przyjętymi zasadami poetyki i czym tam jeszcze, więc proszę się
nie gniewać.

horns up !

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Na kanapie   Pewien dżentelmen przysiadł się zrazu do tej niej tej jedynej, tej wybranej i zaraz jej naopowiada że nie wyobraża sobie przeżyć bez niej i bez nich nawiasem śpiewając jakież to bardzo niepoetyckie (wyobraźnia zawsze była tutaj prawdziwą królową)   Dżentelmen był dżentelmenem co realnie się zowie dama mogła sobie pozostać wielce niezdobyta mogła się skrzywić oraz mogła nawet pomyśleć miała możliwość być ujętą w pas i w ładne słowa (dowolność zachowań bywa ujmującą kwestią)   Nasz bohater namalował piękne ach obrazisko a dama miała miejsce wybrzmieć, mogła pasować było dla niej miejsce, by zapytać oraz pobyć obok usiąść, odetchnąć oraz zobaczyć wspólny widnokrąg (złośliwy jak złośliwcy krzyczą to nie Picasso, to nie Modigliani, to nie Klimt)   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   Interlokutor roztoczył przed wybraną magię pejzaży widnokrąg nie był wcale żadnym ciemnokrągiem musi to być naprawdę przefajne ależ przeżycie zobaczyć siebie zwykłą na niezwykle cennym obrazie   Bo to o to idzie gra i jemu i jego nowej muzie żeby siebie zwyczajnego móc gdzieś dostrzec dojrzeć na czymś niemałym i wielce wyjątkowym jesteś sobą, a błyszczysz jak złoto - oto duża wartość   Zwykła dama uroczo spoglądała z obrazka muzą jest tylko z nazwy, trafiła się satysfakcja uśmiechnie się świetnie, lepiej gdy pokręci głową dla ładnego obrazu wszystko co jej - jest nadrzędne   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   W owej kawie lub herbacie lukier nieco przeszkadza jakież szlachetne, jakież dosadne, jakież palce i dłonie samotność rozbudziła w autorze obrazów romantyka realia zaś usiłują go z niego ustawicznie wygonić   Samotność wyszła i owszem to i realiom za często się udaje słowa nazywają ułudę, a fakty robią swoje sypnę i solą, sypnę i solą, sypnę i solą zaboli, bo musi zaboleć, bo życie naprawdę boli, bo zabrali za wiele dróg ucieczki...   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję za odwiedziny
    • Ok, pod warunkiem, że masz jakiś pomysł na to:   Zawodowczynię znam jedną z Liege, co limeryki układa wszerz, bo jej te w pionie wrzeszczą już w łonie, więc jak je w ciszy urodzić, wiesz?   ;)
    • Ja póki co nie mam jeszcze wymienionego kominka to może tak ociupeńkę rozumiem klimat. Gdy już się pomalu ochładza ;) a na gaz strach jeszcze, bo rachunek może być zbyt wysoki. Mi się kiedyś wydawało, że to niemożliwe. aby mogla wrócić. do Europy wojna. A może ona na nigdy się nie skończyła? Pzdr.    
    • Budują autostrady i zabierają kolejne drogi ucieczki. Wyższa inżynieria drogowa już tak ma najwyraźniej.   Warszawa – Stegny, 17.09.2025r.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...