Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Za prawdę spełniam do dna
chwilowe przejaśnienia
nie napisanych wierszy,

już tylko pragnę

smagać słowem
jak wonnym kielichem
kwiatów barwnych, pieszczoty

prowadzić

przez najdalsze zakątki ciała
i ból nienasycenia
rozpalając wiatr wewnątrz
ceglanych schronów

tam, gdzie ty i ja

In vino feritas

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Też mi się tak zdaje, choć czasem warto z tym patosem trochę „po paktować” znaczy poeksperymentować :-) a dwa na trzy to jak się nie mylę wynik pozytywny :-)
Pozdrawiam
Opublikowano

Czyli jak w zyciu - bez patosu ani rusz!
pewnie dwie pierwsze super...a ta trzecia w moim przekonaniu
jest takim swoistym uzupełnieniem właśnie; może dobrze, bo
jednak ja widzę powiązanie i myślę, że dobrze widzę:)))
Pozdrawwiam serdecznie z plusem :))) EK

Opublikowano

'wino rozwiązuje język', a jeżli człowiek intelignentny, to potrafi ten fakt skutecznie wykorzystać.
o tym po części opowiada nam podmiot liryczny. dokładnie o urwanych myślach, przebłyskach,
pomysłach na wiersze. w każdej strofie tego wina przybywa.
coraz mocniej oddziaływuje ono na podmiot liryczny, któremu właśnie o to chodzi.
pragnie natchnienia, pragnie tworzyć.

język jakim posługuje się autor, naturalnie - jest patetyczny, ale nie może być inaczej,
kiedy mowa o tak zacnej idei ! :) mamy tu pewien przykład gradacji, być może
nie jest on zauważalny na pierwszy rzut oka, ale przecież łatwo jest domślić się,
że wino z każdą chwilą mocniej uderza do głowy podmiotu lirycznego, któremu
ani się śni przestać, chyba że wcześniej dostanie nadzwyczajnego olśnienia.

zastanawia mnie pointa. czy podmiotowi lirycznemu chodzi o bliską osobą, dla której
chce napisać jakiś utwór, a że nie ma weny, w związku z tym pije czy o stosunki,
jakie zachodzą pomiędzy nim a winem. pragnie zawsze być przy winie czy bliskiej osobie ?
nie wiem. generalnie wiersz mnie przypadł do gustu. szczerze mówiąc poczułem się
jak w średniowieczu i romantyzmie naraz ;)

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jestem pod wielkim wrażeniem tej interpretacji a to dlatego, że prawie idealnie odczytuje moje myśli. Pewna patetyczność, z którą też starałem się nie przesadzać, jest tu użyta celowo a także celowe jest jej „nasilanie” z kolejnym wersem, podmiot liryczny coraz bardziej daje się ponieść pewnej wizji.
Natomiast co do pointy tu odpowiedz nie jest jednoznaczna, z jednej strony jest to skierowane do kobiety, choć nie jest to konkretna kobieta, jest to jakby wyobrażenie, jak pisał Jerzy Pilch pewna „abstrakcja kobiety”, z drugie zaś strony sama „idea” może być tu kluczem, myślę, że wiele osób zgodzi się z tezą, że sztuka a w tym wypadku poezja jest jak kobieta, zaborcza, kapryśna a czasem złośliwa a jednocześnie piękna, pasjonująca itd. Co sprowadza się do tego, że są i tacy, którzy życia bez niej sobie nie wyobrażają.
W tym jednak konkretnym przypadku, chciałem aby pointa była połączeniem tych dwóch rzeczy czyli sztuka (poezja) jako „abstrakcja kobiety”, oczywiście te stosunki między winem a PL stanowią w tym wypadku jakieś subtelne tło ale nie jest to na pewno motyw wiodący i na pewno miłość PL do sztuki jest większa niż do wina, natomiast te dwa łacińskie cytaty jeden jako tytuł a drugi jako zakończenie mają dać klamrę, w takim wielkim uproszczeniu można by napisać: między prawdą a szaleństwem.
Cieszy mnie ogromnie, że wiersz przypadł do gustu i cieszy mnie też ta wzmianka o romantyzmie bo choć bliska mi jest poezja współczesna to z Byrona, Goethego, Puszkina czy Mickiewicza wyleczyć się nie mogę i szczerze mówiąc nie chcę.
Pozdrawiam
Opublikowano

Ja bym napisał, że to taki zdrowy patos - idzie jak napisał Mr. Suicide w dobrą stronę w Twoim wierszu :) Podoba mi się ze względu na przesłanie i bardzo ładnie zreaizowany pomysł na rozwinięcie sentencji. Zwykle to cholernie trudne, ale Ty ustrzeliłeś dobry wiersz! ;)
+++
Wiel/uśmiechu!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wielkie dzięki za tak krótki acz bardzo przyjemny wpis :-)
Pozdrawiam
a proszę, skojarzyło mnie się z Veritatis Splendor
to może Autor coś tam skrobnął z tego też,
w ramach wyjaśnienia;)
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wielkie dzięki za tak krótki acz bardzo przyjemny wpis :-)
Pozdrawiam
a proszę, skojarzyło mnie się z Veritatis Splendor
to może Autor coś tam skrobnął z tego też,
w ramach wyjaśnienia;)
pozdrawiam
Z encykliką to mój wiersz za wiele wspólnego nie ma ale sam splendor do gustu mi przypadł :-)
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gdybyś był, mogłabym się z tobą wydarzać.   na kanapie w niedzielnym świetle i, gdy dzień zgaśnie, na jakiejkolwiek z dróg, za rękę.   gdybyś zasypiał policzkiem wtulony w moją pierś, zasypiałbyś w rytmie miłości. i mimo, że nie lubię banału, to uśmiecham się na tą myśl. chcę żebyś był, oddychał głośniej. chcę wstawać niewyspana.   gdybyś był, wyrzuciłabym wszystkie zapalniczki, a do porannej ciszy wystarczyłaby kawa i ty i światło zza firanki.   gdybyś nie chciał mnie zmieniać w kobietę zabawną, zawsze gotową i silną, byłabym najlepszą wersją siebie. to znowu banał, a ja znów się uśmiecham.   gdybyś był, nie byłbyś wszystkim i ja też bym nie była. bylibyśmy przestrzenią do zapełnienia, gdzie poza "jestem, wiem, zostanę" nic nie wystarcza.   gdybyś był, mogłabym z tobą ciągle chcieć więcej.
    • Dziękuję serdecznie :)   Mam Plutona w 12 domu, wiem co mówię:)   :))) Wpływy Plutona nie dla wszystkich są mocno odczuwalne, jeśli ktoś ma go w znaku o niezbyt zbliżonej do Plutona energii (albo znaki Skorpiona i Koziorożca, czy też Mars i Saturn w horoskopie u niego nie dominują), bez wyrazistych aspektów do planet osobistych i daleko od osi, to intensywne przeżycia może zawdzięczać chyba tylko tranzytom :P  U mnie akurat Pluton jest wyrazisty :) W czwartym domu, w Skorpionie, trygoni mi się ze Słońcem i Merkurym, tworzy kwadraturę do osi Asc-Dsc i Saturna, i jeszcze półtorakwadrat do Księżyca. Znam więc jego naturę i jest mi wręcz bliski :) Może przez to mi się jakośtam opisał :)   Pozdrówki i uściski :)   Deo   @Leszczym Dziękuję :))))
    • @Naram-sin jak każdy, na razie się cieszę wyborami :)
    • @Naram-sin Rozumiem, naprawdę rozumiem Twoje postrzeganie :) Ale... czasami wystarczy, że to przyjęcie odbędzie się na poziomie własnych emocji,  o czym pisze Rafael Marius.    Pięknie dziękuję za obfity komentarz :))   Deo @wierszyki Dziękuję :) O polityce nie pomyślałam nawet przez chwilę,  ale skoro Ty widzisz jakieś powiązania i nawet odbierasz mój wiersz i komentarz Naram - sina jako rodzaj manifestu,  to to jest bardzo ciekawe i... fajne :) Dziękuję raz jeszcze :)   Deo @Rafael Marius No właśnie!! :))   Dziękuję :)   Deo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dobrze jest w to wierzyć, w chrześcijaństwie to właśnie jest naprawdę piękne :) Dziękuję za zajrzenie :)   Pozdrawiam również :)   Deo
    • @Roma Cóż mogę powiedzieć... Bardzo dziękuję :)) Bardzo dobrze czytasz.    Trzymaj się również :)   Deo @Alicja_Wysocka :)))) Dobrej nocy :)) @andreas A wiesz, że... coś w tym jest :) Ale to chyba naleciałości kulturowe, bo jak słusznie zauważył Naram-sin - nie powinno tak być :) Bądź co bądź, na przestrzeni wieków, mężczyznom dawano w wielu kwestiach więcej swobody i pola do aktywnego działania. To może też rzutować na kobiecą seksualność.    Bardzo dziękuję za upodobanie i zatrzymanie się pod tekstem :)))   Deo @Poezja to życie Miło mi Cię widzieć :) Dziękuję :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...