Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Grodzie odcięły zalaną maszynownię
kiedy horyzont uprzedził atak
umilkły szanty załogi jak to się stało
to nie regaty i nie humbaki na sonarze

wilcze stado w implozji bomb głębinowych
na peryskopowej relingi plują torpedami
ktoś napisał na kiosku U-96
jak to się stało Herr Kapitän

jak berlińskie kurwy zmieniają wygląd
tylu ich widziało
do krwi ścieram skórę
niejeden z nich dotknął mnie osobiście

buldożery równają osiedla
generał partyzanta
czy partyzant generała
zepchnie dziś do morza

teraz oni
sznurem
za murem

jak rozpoznać swój korpus
kiedy milczy
już dłuższą chwilę
przeciwko mnie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wiem, rozmyło się piekielnie. To przez cięcia, które poczyniłem. Całość brzmi następująco:

GRY WOJENNE

1.Blitzkrieg

Niech będą jak ślimak,
Który idąc roztapia się w śluz
(Psalm 58.9)

Grodzie odcięły zalaną maszynownię
kiedy horyzont uprzedził atak
umilkły szanty załogi jak to się stało
to nie regaty i nie humbaki na sonarze

wilcze stado w implozji bomb głębinowych
na peryskopowej relingi plują torpedami
ktoś napisał na kiosku U-96
jak to się stało Herr Kapitän

jak berlińskie kurwy zmieniają wygląd
tylu ich widziało

do krwi ścieram skórę
niejeden z nich dotknął mnie osobiście

2. Defence (hagana)

Obchodźcie na około Syjon,
okrążajcie go Policzcie jego wieże
(Psalm 48.13)

Dlatego wstecz popłynąłeś Jordanie
to była zakaźna żółtaczka
miód po niej wydaje się gorzki
buldożery zrównają osiedla
iusta causa - holokaust
był eksterminacją pacyfizmu

generał partyzanta
czy partyzant generała
zepchnie dziś do morza

teraz oni
sznurem
za murem


3. Część teoretyczna

Jad ich podobny wężowemu jako żmii
głuchej, która ucho swoje zamyka
(Psalm 58.5)

Organizmy kaleczą się nawzajem
na miarę swoich możliwości
w drodze wybiegów
na krótką metę
zawłaszczają armie

więcej wojen
zabijemy całe to zło
wojna o pokój priorytetem
stabilizacyjny pakt szatana z bogiem

4. Post scriptum

Pokój niosę ale kiedy przemówię
oni są za wojną
(Psalm 120.7)

Jak rozpoznać swój korpus
wśród bohaterów
rozciętych do połowy
po to żeby ktoś nalepił plaster

kiedy milczy
już dłuższą chwilę
przeciwko mnie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




chodziło mi o patologiczny trywializm okresowo-cyklicznej wojny, tygiel niemiecko-izraelsko-palestyński najlepiej się na tym przykładzie współcześnie opisuje. Przepraszam, dokonałem zbyt dużych cięć tekstowych, całość, mam nadzieję bardziej zjadliwa w komentarzu do komentarza poniżej;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




chodziło mi o patologiczny trywializm okresowo-cyklicznej wojny, tygiel niemiecko-izraelsko-palestyński najlepiej się na tym przykładzie współcześnie opisuje. Przepraszam, dokonałem zbyt dużych cięć tekstowych, całość, mam nadzieję bardziej zjadliwa w komentarzu do komentarza poniżej;)

pszepraszam, z mojej peryskopowej powyżej;)
Opublikowano

Nie domyśliłbym się, że to o pustynie chodzi, tu bym szukał merkavah czy coś takiego, czyli jakiś rydwanów wojenych, (merkvah to też pewien sposób opisywania Boga w konwencji ST).


Dlatego ja już (w interpretacji, bo mi wolno) zostanę na morzu....


Peryskop w dół!

Bul bul bul....

:o)



Na marginesie:

propozycja: Unzerwasserkrieg

Nawiasem (dalej) mówiąc krieg - pochodzi od koła, nawiązując do bitwy wirowej czy do spotkania dwu falang, gdzie w końcu któraś ze stron tworzyła krąg obronny.....

choć jeszcze nikt nie powiedział, że wojna kołem się toczy, a przecież coś w tym jest....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Buch!    Rach!   Ciach!   Maszyna  Czy strach?   I życie ukryte  Za zasłoną świadomości    Bo czas nie ma  Dla nikogo litości    Gdy pędzi za nieznanym 
    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...