Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jarexus

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Reputacja

0
  1. Każdy musi mieć trochę "mojości", nawet dziecku należy stworzyć jakiś własny kącik, w miarę mozliwości, moja mama miała taki pod stołem w kuchni, jak wspomina.... Z tej "mojości" chciano nas wyzbyc programowo, toteż dziś to sobie cenię, choć bez przesady... :o)
  2. Jarexus

    inwigilacja

    To, że czysty pogląd na życie - ależ oczywiście, że nie chce kultywować nienawiści, ależ tak. Tylko przyjacielu, nie żyjesz w świecie, w którym inni kierują się takimi zasadami. Tu nie chodzi o nienawiść. Tylko o zwykłe prawidła socjologiczne. Ty idziesz do urzędu skarbowego z własnoręcznie wypełnionym arkuszem. Ktoś inny idzie wprost do Dyrektora, ten prosi jakiegoś swojego podwładnego (odrywając od pracy i innych klientów) i zleca mu wypełnienie formularza tego pana. ten pan jedt lokalną szyszką i ma układy, o których ty możesz nawet nie mieć wyobraźni. I bez nienawiści - ja tego pana może i nawet prywatnie lubię, ale coś tu jest nie tak. Bo jego stać na prawnika, który mu to wszystko wypełni. To tylko przedsmak różnych sytuacji. I oni są silniejsi od ciebie, i po pewnym czasie, jak juz czysty być nieco przestaniesz, spytasz się zam siebie: a może w tym wszystkim, skoro oni kombinuja, to i ja może coś uszczknę dla siebie? No nie zaraz miliony, ale pare tysięcy, a może parę stówek.... I przestajesz być czysty, albo nie - to zależy od ciebie. Ci "u góry" ustalają zasady, ustalają je też ci co maja pieniądze. Ja ich nie nienawidzę, ja im nie zazdroszczę, mam. Przeczytaj sobie historie wg Liviusza, taki pięcioksiąg. Starożytne "demokracje" też miały swoje ciemne strony, ale ad rem. W dobrej republice urząd sprawowany jest wg. zasług i kompetencji, w złej wg urodzenia (czyli układów) i posiadanego majątku. Pytanie: jak ze złej republiki wrócić do dobrej, bo od dobrej do złej, to raczej zadanie jest proste. Nie wybielam nikogo, ale biorąc się do czynnego udziału w zyciu społecznym, kierując się tylko młodzieńczą niewinnością - łatwo zapomnieć, że wtym społeczeństwie są jednostki, które wykorzystuja te pragnienia do własnych celów i ambicji. Społeczeństwo musi mieć mechanizmy obronne, w postaci policji, sądów i innych agencji. Inna rzecz, że też w pewnym ograniczonym zakresie. Dlatego podziwiam młodzeńczą niewinność, wielkoduszność i brak nienawiści, ale do tego powinien jeszcze dojść rozsądek. Wtedy jest to optymalna mieszanka i takie "rzeczypospolitej młodzieży chowanie", a prawdziwe "chowanie" to "samowychowanie", do czego jako 100% indywidualista zachęcam... ;o)
  3. to zależy, w trybie subiektywnym, może i nie, czyli ktoś angażując sie może impilite nie zakładać tymczasowości świadomie, ale w trybie obiektywnym może tą postawę tymczasowości przejawiać, nawet o tym nie wiedząc... Wiersz, jako forma literacka posługująca się swoistymi uogólnieniami, pokazuje tymczasowość jako cechę opisywanej rzeczywistości. Nie wiadomo jaka jest przyczyna, natomiast tymczasowość i tymczasowość odpowiedzialności jest rysem rzeczywistości opisywanej w tym utworku.... Tak na margiesie, autor odwołuje sie do różnych definicji i obrazów prawdy w różnych systemach filozoficznych, jedynie ta tymczasowość jest odnośnikiem do od-autorskiej refleksji nad opisywaną rzeczywistością.
  4. Nie domyśliłbym się, że to o pustynie chodzi, tu bym szukał merkavah czy coś takiego, czyli jakiś rydwanów wojenych, (merkvah to też pewien sposób opisywania Boga w konwencji ST). Dlatego ja już (w interpretacji, bo mi wolno) zostanę na morzu.... Peryskop w dół! Bul bul bul.... :o) Na marginesie: propozycja: Unzerwasserkrieg Nawiasem (dalej) mówiąc krieg - pochodzi od koła, nawiązując do bitwy wirowej czy do spotkania dwu falang, gdzie w końcu któraś ze stron tworzyła krąg obronny..... choć jeszcze nikt nie powiedział, że wojna kołem się toczy, a przecież coś w tym jest....
  5. A ja wiem, tytuł jak tytuł, prawdziwy..... proponowałbym "strzegł próg domu' zamiast "strzegł progu domu"... rytmicznie lepiej i powtórzenia asonansowego unikamy... Wiersz dobry.... To "pstrykanie z rozrzewnieniem" trochę zbyt sentymentalne, ale całość dobra.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...