Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czyścioch idzie do nieba


Rekomendowane odpowiedzi

tego dnia a tego
umył się wieloma modlitwami
i porządnie namaścił
wreszcie powieki zamknąwszy
czekał w spokoju ducha pod krzyżem

wokół skrzypiały krzesła na których
przyszło mu przysiadywać
zwędrowane drogi jak węże
w skórach pejzaży owijały umyte nogi
wysoki księżyc zakręcał chmurom papiloty

kiedy młoda dziewczyna rozpuszczała włosy
i w sąsieku zapachniało świeżym sianem
poczuł że nadchodzi

boże, jak ty śmiercisz!
wzdrygał się z namaszczeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- pierwsza strofa niejako przedstawia, z grubsza charakteryzuje
nam podmiot liryczny; osoba wierząca, bogobojna;
- druga strofa, poniekąd kontynuacja pierwszej /motywy biblijne :
wąż oraz obrządek mycia nóg swojemu mistrzowi/;
- trzecia i czwarta strofa są najbardziej przesączone ironią.
udaje ci się świetnie nią operować. ciekawa pointa, ze zgrabnym
neologizmem /połączenie słowa 'śmierć' i 'smierdzisz' , czyli okropna,
ohydna, obrzydliwa, odrażająca, cuchnąca smierć, którą peel
postanawia wydrwić. a może peel ma na myśli życzenie śmierci
składane przez inną, występującą w wierszu osobę (dziewcznyna ?)/;
- jeszcze jedno - a może to po prostu wiersz o przygotowaniach
do upojnej nocy. pointa zaś jest ukoronowaniem onych przygotowań ?

ogólnie jak najbardziej na plus. z chęcią się do Ciebie zagląda :)
ech, zawrotny ten wiersz. coś czuję jednak, że moje interpretacje
są dość dalekie od zamysłów Autora, ale co mi tam ;p

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre, ma te cóś
nastraja do refleksji, do myśli:

posłuszny jednak woli
ponownie zaczerpnął i czekał
wciąż czekał

ostatnia wilija jak nic obiecywała
spełnienie
senne obrazy migotały z zimna
kolędy nie będzie
nie przyszła

miarowo wystukiwana miłość
graniczyła z obłędem

wolno wolno szybko szybko
cisza
nic więcej


pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję za świetny komentarz - oby jak najwięcej takich na Portalu!
Czy daleki od zamysłów autora? Nieważne, cieszę się, że moglem przeczytać
co pomyślał sobie Czytelnik, jakie uczucia i skojarzenia wywołał w nim wiersz.

Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oko? Ktoś je zamyka razem z drugim o tej porze w sieni snu :


je sień

byłem nietoperzem wplątanym w rozpuszczone włosy
twoja młoda krew uderzyła mi do głowy
nie usłyszałem kiedy skrzypnęły drzwi świtu
promień słońca jak kołek przeszył moje serce
i umarłem

chrrrr...upki chrrrrr...obry chrrrrabąszcz
chrrrr...zan
chrrrrr...obot

rano
jak zwykle przyszłaś do pracy
z chusteczką zawiązaną na szyi


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oko? Ktoś je zamyka razem z drugim o tej porze w sieni snu :


je sień

byłem nietoperzem wplątanym w rozpuszczone włosy
twoja młoda krew uderzyła mi do głowy
nie usłyszałem kiedy skrzypnęły drzwi świtu
promień słońca jak kołek przeszył moje serce
i umarłem

chrrrr...upki chrrrrr...obry chrrrrabąszcz
chrrrr...zan
chrrrrr...obot

rano
jak zwykle przyszłaś do pracy
z chusteczką zawiązaną na szyi




:)))) brr aż się boję, a co tak mnie straszysz?
Boskie nie wariuj;), roz
bawniłeś,
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"A gdybym był młotkowym, w fabryce z młotkiem szalał?
To co byś powiedziała, czy coś byś przeciw miała?"
(Formacja Nieżywych Schabuff)


wstaje dzień
czas wyciągnąć kły
i kopyta

- wampir Marek zamknął trumny wieko
i ostry gulasz śnił
pod nietoperza powieką

Ona i wieprz
Ona i cielę
Ona i wół
a na to wszystko czarny pieprz
yk i jęzor, co go miele
chr.. chrr.. chrrr...

i tak, o tak chrr... z tyłka krostę
papryka, krew byka chrrr... sól
do smaku dwa krety
i rety, o rety

- aby nie czosnek!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"A gdybym był młotkowym, w fabryce z młotkiem szalał?
To co byś powiedziała, czy coś byś przeciw miała?"
(Formacja Nieżywych Schabuff)


wstaje dzień
czas wyciągnąć kły
i kopyta

- wampir Marek zamknął trumny wieko
i ostry gulasz śnił
pod nietoperza powieką

Ona i wieprz
Ona i cielę
Ona i wół
a na to wszystko czarny pieprz
yk i jęzor, co go miele
chr.. chrr.. chrrr...

i tak, o tak chrr... z tyłka krostę
papryka, krew byka chrrr... sól
do smaku dwa krety
i rety, o rety

- aby nie czosnek!!!



uwaga, uwaga
Boskie zwariował
czosnek to zimą,
to tekst z kabaretu?
zapraszam w me skromne
progi,
pozdrawiam;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...