Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Niestety nie jestem z Płocka choć do miasta tego mam wielki sentyment a skoro je znasz to pewnie i wiesz o jaki pomnik chodzi :-)
Pozdrawiam

no aż tak dobrze nie znam
ale władysława pamiętam
wrył mi się w sentyment
taki jaki i Ty masz
MN
ps. dziś niestety Płockiem rządzi ZLP
niestety bo ... ech, nie będę nic więcej
Opublikowano

samotny peel łyknął trochę trunku i zaczął się rozczulać nad sobą, a może poprawniej
byłoby rzec - zaczął rozmyślać, dostrzegać pewne zdarzenia w zupełnie innych barwach.
jak to zazwyczaj po alkoholu. 'stroję pomnik' - skojarzyło mi się to z jednym wierszem
Horacego 'wybudowałem pomnik' bodajże. styl Twojego utworu momentami dość
patetyczny (jak w wyżej wymienionym wierszu Horacego;). oczywiście to tylko takie luźne porównanie.
ciekawa wbrew pozorom pointa. ironiczna bym powiedział. z chęcią wrócę, bo chyba
nie udało mi się do końca rozszyfrować zamysłów Autora.

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za pochwalenie pointy, niestety nie moja. Trochę i racji w postrzeganiu świata przez pryzmat alkoholu ale tu raczej nie jest to przyczyna tylko skutek. Czy patetyzm ?? no cóż nie mnie to oceniać, choć osobiście tego bym tak nie nazwał. Strojenie pomniku nie odnosi się do Horacego, choć do konkretnej postaci i konkretnego miejsca.
Zapraszam do głębszej analizy jeśli tylko znajdzie się ochota i w razie czego służę objaśnieniem.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Też :-)
Pozdrawiam

ps. pamiętam jak pierwszy raz
odwiedziłeś mnie na "Kubku",
którego już nie mam,
pozdrawiam
Bardzo mi miło oczywiście nie z powodu braku kubka tylko pamięci, której niestety ja tak dobrej nie mam, :-)
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Konrad Koper ...i nikt nie wie, skąd przychodzi, ale wszyscy czują, gdy przechodzi przez nich.
    • @Naram-sin W chwili, gdy epoka, w której przyszło mi żyć, zwraca się ku mnie z niechęcią — nie jak matka, lecz jak oschła macocha, której spojrzenie zimne, a dotyk twardy — nie potrafiłem, nie chciałem nawet, mówić jej językiem. Bo cóż znaczy język tejże epoki, jeśli nie maska jej własnego obłędu? Jakże pisać słowami, które same w sobie niosą ziarna tego zepsucia, które pragnę obnażyć? To tak, jakby opisywać więzienie tuszem nasyconym krwią niewinnych — zdradliwa to materia. Nie — buntowałem się w każdym zdaniu, w każdej sylabie. Nie ze złości, lecz z konieczności. Bo gdy świat nie mówi już do mnie po ludzku, ja też nie będę odpowiadał jego głosem. Nie będę wchodził w jego grę. Gdyż prawda, jeśli ma się objawić, nie może się posługiwać narzędziami kłamstwa.
    • Po co Twój wiersz przywdział taki patetyczny kostium? Chcesz przekazać jakąś myśl, ale czytelnik nijak nie może się jej dopatrzeć pod grubą zbroją. Wyciągasz najcięższe armaty, słownictwo, które może robiło wrażenie jakieś dwieście lat temu, nie dodając nic, co zaktualizowałoby przekaz w jakikolwiek sposób: językowy, przedmiotowy, formalny. Upadek, mrok, krwawienie, ruina, żelazne jarzmo, zgasły płomień, ból, ogrom - cały ten apokaliptyczny pakiet ma tworzyć iluzję głębi, ale to tylko pozory, bo utwór nie wychodzi poza prawdy oczywiste. Aż dziw bierze, że ten wciąż niszczony świat jeszcze istnieje. Słonko na końcu - nie mam pojęcia, skąd taki kuriozalny pomysł. W utworze pełnym wszystkich odmian dekadencji nagle pojawia się słowo rodem z wierszyków dla przedszkolaków.  Jeśli jeszcze zestawi się to wszystko z kulejącym warsztatem (wiersz nie ma rytmu, rymy są kiepskie), to całość w żaden sposób się nie broni. Najlepszą rzeczą, jaką można zrobić, aby uniknąć takich błędów, jest, po pierwsze, po drugie i po trzecie, nie sięgać po tak górnolotne tematy, nie mając nic do powiedzenia na ich temat ponad to, co każdy wie z podręczników szkolnych. A po czwarte - nie naśladować wzorców poetyckich z dawnych epok, bo jest to ożywianie trupów na cmentarzu. Epoka, w której żyjemy, nasza rzeczywistość, nasze dylematy, nasz język - są o wiele bardziej warte eksploracji, bo żywe.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie dziwię Ci się. Naprawdę bardzo szybko się przyzwyczaiłem. 3M-y owszem, są duże, ale Honeywelle już nie, a przy okazji fajniej wyglądają.  
    • @Wędrowiec.1984 Oj,  bo zaraz mnie przekonasz :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...