Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy przyklejane znaczki
tchną tęsknotą

między wersami budzi się
cisza niedokończonych
słów
pieszczot
obietnic
składanych uśmiechami

czemu więc otwierane
koperty śpiewają smutne
piosenki

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



znaczki tchną tęsknotą? Hm, to już się chyba przeżyło.
A może jakoś tak:



kiedy znaczki tęsknie kleją się do listów

między wersami budzą się obietnice
pieszczot
uśmiechów
ciszy niedokończonych słów

czemu więc
otwierane koperty śpiewają
smutne piosenki




Pozdrawiam
:-)
Opublikowano

Chyba myślę podobnie jak dzie wuszka:
"mnie się nie wydaje niedobry. kieckę mu można poprawić lub uszyć nową"
tchną tęsknotą - za bardzo nachodzą na siebie - ąą
Ale ja i tak wierną czytelniczką na zawsze pozostanę :)
Pozdrawiam ciepło

Opublikowano

fanaberko: dziękuje za sugestie...pomyśle nad poszatkowaniem tego "niedobrego" wiersza:)

dzie wuszko: jak coś ładnego skroisz, to daj znać:)

stasiu: hehe, i to z wielkimi rachunkami...dziękuje że zajrzałaś:)

Anno Siedem: bardzo sie ciesze, że jesteś wierną czytelniczką, schlebia mi to niepomiernie:)

pozdrawiam wszystkich:)

Opublikowano

Magnetowit R.:dziękuję za wzgląd...a z tymi kopertami i listami to już takaż niedola biednego czlowieka:)

Arku: A Ty zbytnio nie narzekaj na Warszawę zakorkowaną, chyba że się poruszasz swoim samochodzikiem:)Zachciało się remontów, są niemożliwe:)

Bezetku: A z tą peelką to mi tak nie dokazuj, no!:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czwarty dzień wojny u nich — on leży martwy, W obskurnym pokoju, a na podłodze krew, Zmieszana bezwładnie z alkoholowymi Wymiocinami… Zadajemy pytania.   Najważniejsze — trzeba znaleźć jego paszport. Według dokumentów u siebie zostawił Żonę z czwórką dzieci — taka ciekawostka. Prokurator zaś mimochodem wspomina Dziadka ze Lwowa. Zdawkowa dygresja.   Współlokator mówi, że jak się obudził, To tak już tu było — sztywny i skurczon trup, Obok pijackiego łóżka oraz zwidu. A pili tak jak zawsze — z zimna i nędzy.   Dom jest daleko, tylko brud szczerze blisko. Uciekinierzy płyną do nas, do Polski.  Słaba żarówka żarzy się nam ospale. Śmierć rozmazuje powietrze — i jest wszędzie.
    • Grzesiu jesteś Mistrzem słowa i dobrze o tym wiesz  Twoje wiersze są niezwykle plastyczne  Ja zawsze niezmiennie podziwiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena  smutny wiersz, ale prawdziwy i poruszający. Tu nie idziesz na skróty- całą prawdą idziesz. Kiedyś napisałam, że tylko miłość dziewicza( pierwsza) jest niewinna( gdy nie ma zobowiązań). Bo miłość to przyjaźń, wierność i bywa poczuciem winy.   Pod ich stopami chrzęściły pierścionki, które zdjęli, i kłamstwa, które spalili w pośpiechu..   Bo gdy się odchodzi, zdradza- bo spotkało się nową miłość- bo co miłość miłość jest usprawiedliwieniem?  Czy wtedy nie odzywa się sumienie? Bo zostawia się rodzinę.   A jeśli sumienie milczy i pali się za sobą mosty to?  A jeśli i ta miłość jest tylko złudzeniem, co dalej?
    • @[email protected] to znaczy, że wilki zagryzły człowieka? Od prowodzania statystyk, od II wojny światowej nie było takiego przypadku. Przynajmniej zanotowanego. Były pojedyncze ataki, pogryzienia przez wilki,  które dokarmiał człowiek lub które były chore na wściekliznę. Często wina leżała po stronie człowieka, który chciał je oswajać. 
    • @Amber bardzo dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 tak moja Ania to chyba najbardziej naturalna istota jaką mogłam wymyśleć  Moja najulubiejsza bohaterka
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...