Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słowa mogą służyć tworzeniu kultury
Mogą nie służyć niczemu
Ale to samo w sobie nie jest odkrywcze
Pociągam mały łyczek koniaku i tak sobie w podcieniu myślę

Za głośno i co ten krzyk ostatnio tak modny
O miłości wolności równości, swobodzie tworzenia
Rzut młodzieńczym buntem w kulturę jak wielorybem

Kiedyś zajmiecie miejsce Chopina
I będzie to wasze dobre miejsce
Do czasu
Aż nagle obudzicie się grzeczni
Przylizani i zupełnie zaściankowi na
Akademijce z okazji wręczenia Fryderyka czy Viktora
Krzyżując wrażliwość małomiasteczkowej elity
Z manierami pensjonarek
Przepełnieni pełnią uśmiechu konferansjerki do członków koalicyjnej i opozycyjnej partii
Oraz rządowej ekipy

Ale cóż ja, moja stylistyka pochodzi z zupełnie innej epoki....

To tak krytyka literacko-ogólna
Na ten czas i wiek

Buntu destrukcji końca XIX wieku cały XX i początek naszego...
Non stop....

Opublikowano

Tak sobie tylko się podśmiewam :) A wiersz..hmm... ma kilka fajnych momentów, ale chwilami jest troszkę jakby zbyt przegadany jak dla mnie. Ale podoba mi się ta nutka dekadencji :)
Pozdrawiam miło.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiem....

czy Pasja Pendereckiego to jeszcze muzyka?

Tez nie wiem, ale wielu twierdzi, ze tak.....

Podobnie tu, jeśli taki i podobny styl się przyjmuje, to tak. Pozwólmy językowi wyrażać się w różnych formach, wszak jest żywy.

Niektóre utwory mają to do siebie, że odnoszą się do pewnych zdarzeń historycznych, pewnej historiozofii. Ja to nieudolnie próbuję wprowadzać, bo to mnie interesuje, jakoś nie czuję potrzeby innej poezji, no może czasem. Jest istotne co te znaki, co historia i kultura stanowią dla peela, co dla odbiorców i to trochę przynajmniej czyni z tego poezję

Staram się meandrować rytmem i to tylko zostaje z klasycznej konstrukcji, metafory - są nieco bardziej złożone, przeniesione ze słów na składanie całych sensów.....

I tyle mogę powiedzieć, nic więcej.....

Jak ktoś znajdzie dla tego czegoś lepszą nazwę (np essej hybrydyczny, reportaż poetycki,czy cuś?), i umieści lepiej w rodzaju i gatunku literackim ,to tylko podziękuję....

:o)
Opublikowano

Jaro Sławie
Myślę podobnie:
" Pozwólmy językowi wyrażać się w różnych formach, wszak jest żywy."

"Jak ktoś znajdzie dla tego czegoś lepszą nazwę (np essej hybrydyczny, reportaż poetycki,czy cuś?)" - dla mnie to właśnie taki reportaż poetycki, coś innego,co całkiem przyjemnie się czyta. Ciekawy eksperyment, jestem za.
Pozdrawiam

Opublikowano

Ale cóż ja, moja stylistyka pochodzi z zupełnie innej epoki.... ==> wyrzuciłbym wielokropek

To tak krytyka literacko-ogólna ===> taka miała być? :)

Na ten czas i wiek

Reszta mi się podoba ze względu na oryginalność, chociaż chyba jednak bym trochę przykrócił ten poetycki eksperyment :) Generalnie będę Cię czytał, bo urozmaicasz org i lubię historię :)))
++
Pancolek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew nie byłam, a marzę by obejrzeć ogród japoński. Fajnego pobytu
    • - Babci Marii. Z dodanymi dwoma wersami.             Ślómbank, a słónko za niam w łókno zagłóndo- jek tam est? Tajskno sia w gałajziach łókłodo jek na uwrocie szczep. A syrce tlo fura i fura wszystke dóry z mniłowania łobzira hej, hej wej! A niebo ziolne i zimowe eszcze padajó cole mokre deszcze. Spsik o Tobzie - to ziesz             Ławka a słońce przez nią do okien zagląda- czy tam też tak jest? Tu tęsknota z afektem się pląta gałęziami układa wśród ugoru drzew. A serce wyrywa się i fruwa. jakby chciało z chmur obdzierać hen hen! Wełniane niebo i zimowe jeszcze bo padają z łez deszcze. Śnię Babciu- to wiesz. Jesteś w miłości wspomnieniach niepoliczalnych wiosen jesieniach. Czy życie daje śmiech?
    • @piąteprzezdziesiąte dobrze, że tutaj ich nie ma:) fajny dzień, choć pracować się chcę :)
    • wczoraj podarowalo mi Wrocław  dworzec wysadził z pociągu  zaprowadził do linii cztery zawiozła pod zoo  po lewej hala stulecia  a za nią cud  znalazłem się w niebie  cudowna muzyka  przy ferii gimnastykujących  się fontann    muzyka i pulsująca woda  rozszczepione promienie słońca  mienią się kolorami  niebiańskie widowisko    dalej zaprowadziła  do ogrodu japońskiego  oryginalne widziałem nie raz  tutaj urocza miniatura  dominują kamienie woda  otaczane gesto przyrodą  to atrybuty ogrodów  również w Chinach    dziesiątka  powiodła do katedry  na starym mieście  zapoznała z licznymi krasnalami    lody ochłodziły gorące głowy  kilka wrażeń w życiu więcej  koszt to wysilek wstania  z kanapy  jak powiedział kiedyś … wiecie kto    8.2025 andrew   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje za komentarz - cieszy mnie -                                                                                       Pzdr. @violetta - uśmiechem ci dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...