Espena_Sway Opublikowano 3 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Świat zgęstniał i zabrakło mu płynności, a wyschnięte na wiór drewno niebezpiecznie pochłonęło nasze imiona. Zaczynamy kolejną grę pozorów; terpentyna doskonale balsamuje nasze ciała i rozpuszcza wrzody, wsiąka do obiegu krwi i kości. Coraz bliżej środka, głośniejsze kołatanie zapomnianych epizodów; miłości poznawanych samotnie pod biurkiem, rozmów z wieszakiem i starą sukienką, całkiem udanych, przebudzeń w środku dnia. Rozdzieliły nas książki, połamały pióra, rozpuścił tusz. Stęchlizna ze wszystkich stron. Czeka. A świat gnije, zalewa go wódka, na zakrętach rozszarpuje szkło. [sierpień 2007]
Pancolek Opublikowano 3 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Chciałem tylko spytać o cel używania pochyłej czcionki? Reszta bardzo mi się podoba, oczywiście, bo jak ktoś pisze takie wiersze, pewnie spodziewa się entuzjazmu dyletanckiej części orgu ;)) Cholernie nastrojowy. +++ do ulubionych marsz. Pancolek
zak stanisława Opublikowano 3 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Espeno, sięgasz szczytów! kłaniam się....
amerrozzo Opublikowano 3 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Witam. Jeśli o mnie chodzi, w tym wierszu nie ma nic poza paroma przerzutniami. Kursywa to zapewne albo cytat (tudzież parafraza), albo oznaczenie najważniejszych fragmentów. Nie zaskakuje zupełnie, treściowo nijakie. Zapewne Szanowna Autorka jest ciekawa, które fragmenty są wg mnie nijakie? Cóż, kopiował całego wiersza tu raczej nie będę. Niektóre miejsca niepotrzebnie rozwleczone ("wsiąka do obiegu krwi i kości."; wers 6.). Tak jakby za dużo powiedziane, zupełnie wystarcza, że "balsamuje [...] ciała i rozpuszcza wrzody...", reszty można się albo domyślić, albo nie jest niezbędna. Są też, rzecz jasna, interesujące fragmenty, jak "kołatanie zapomnianych epizodów" (chyba nawet niepotrzebny przymiotnik st. wyższego "głośniejsze"), "Rozdzieliły nas książki, połamały pióra, rozpuścił tusz" (początkowo ten fragment też za bardzo "napompowany" treściowo wydawał mi się. Gdyby zakończyć wers po "połamały pióra" byłoby to takie nagłe i też zrozumiałe. A tak mamy po rozdzieleniu, połamaniu, jeszcze rozpuszczenie. Cóż, Europa kocha liczbę 3 i w wierszach też mamy tego przykład. Wszystkie wyliczenia zawsze mają trzy składniki.). Oczywista, to tylko moje zdanie, wiersz może obiektywnie jest wspaniały. Mnie - niestety - nic w nim nie ruszyło. Interpretować? Hm, swoją interpretację powyższego tekstu w głowie mam, ale nie wiem, czy jest potrzeba wylewać ją tu (o interpretację pytam dlatego, bowiem wyraziłem niepochlebną opinię o wierszu, a gdybym podał swoją wizję tekstu, Autorka zawsze mogłaby się nieźle bronić). Z drugiej zaś strony to sprawa indywidualnego każdego czytelnika. No nic. Zobaczę, co powie Autorka, najwyżej rozłożę tekst. Pozdrawiam ciepło.
tadmi Opublikowano 3 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 1. wiór - drewno, chyba zbyt bliskie skojarzenia, są co prawda wióry metalowe, mydlane, ale ten wyschnięty (przysłowiowy) był z drewna właśnie; nie rozumiem też tego "drewna" w kontekście? że świat zgęstniał w drewno? 2. "gra pozorów" to frazeologizm, bardzo jednoznaczny, podkreślenie przez "kolejną" nadaje mu dodatkowego waloru infantylności; to się powinno wyczytać z tekstu - a nie otrzymać w stwierdzeniu odautorskim 3. Czytam to jako obieg krwi i obieg kości, gramatycznie i logicznie uzasadnione. Może biolodzy/lekarze wyjaśnią: czy w kościach są też "obiegi"? Czy można tę historię odczytać jako zawód miłosny dwojga, którzy uwierzyli w literaturę/poezję?
Espena_Sway Opublikowano 3 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. nie spodziewam się entuzjazmu, drogi autorze. wręcz przeciwnie, kiedy się jest początkującym każde 'czepialstwo' i uwagi może być przydatne. dzięki za ula i pozytywa pozdrawiam Espena :)
Espena_Sway Opublikowano 3 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Stasiu, to narazie zbocza, do szczytów jeszcze daleko dzięki :) pozdrawiam Karolina :)
Espena_Sway Opublikowano 3 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. witam i odpowiadam :) kursywy mają wyznaczać początek, środek i zakończenie bardzo mi przykro, że niczego Pan nie znalazŁ, mimo wszystko mam nadzieję, że nie zaprzestanie Pan tym samym zaglądać do mnie :P tak się skŁada, że ja również najbardziej lubię cyfrę 3. jeśli chodzi o fragment z tuszem, początkowo wers kończyŁ się na piórze, więc przemyślę i być może naniosę zmiany. mimo wszystko - cieszy jakiś maleńki pozytyw. jeśli chodzi o interpretację, to ma Pan rację, chyba najlepiej jak każdy ma swoją w gŁowie. pozdrawiam również - Espena :)
HAYQ Opublikowano 3 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Rozumiem, ze od autora piszącego dobre wiersze wymaga się dużo więcej, ale jakoś nie przekonały mnie do końca "wykazane" wątpliwości w niektórych komentarzach. Ja raczej życzyłbym sobie i temu portalowi więcej takich wierszy. Pozdrowienia i gratulacje dla autorki. :)
PannaBeata Opublikowano 3 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2007 Bardzo dobrze przenosi tam gdzie trzeba:)
Fagot Opublikowano 4 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 Bezapelacyjnie maszeruje do ulubionych a więcej nic nie powiem bo nadal jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam
Magnetowit_R. Opublikowano 4 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 wrazenia pozytywne zastanowił mnie obieg kosci. pozdrawiam
były__premier Opublikowano 4 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 wiersz jakby z dwóch dykcji zlepiony, początek to młoda Espena, bliżej końca robi się bardziej dojrzała. taki przejściowy wiersz, całkiem fajny. widać że szukasz;) pozdry
Nata_Kruk Opublikowano 4 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 Espeno, zapis Twoich słów pokazuje bardzo dużo. W tytule zostawiłabym jedno słowo... blizny... przycięłabym też odrobinkę... nie gniewaj się, że poprawia Cię uczniak.Świat zgęstniał i zabrakło mu płynności, a wyschnięte na wiór drewno niebezpiecznie pochłonęło nasze imiona. Zaczynamy kolejną grę pozorów; terpentyna doskonale balsamuje nasze ciała. Bliżej środka, coraz głośniejsze kołatanie zapomnianych epizodów; miłości poznawanych samotnie pod biurkiem, rozmów z wieszakiem, ze starą sukienką, całkiem udanych przebudzeń. Rozdzieliły nas książki, połamały pióra. Stęchlizna ze wszystkich stron.Świat gnije, zalewa go wódka, na zakrętach rozszarpuje szkło. W każdym razie za wiersz plus, pozdrawiam... :)
Espena_Sway Opublikowano 4 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. już odpowiadam ad. 1 - wiór podkreśla wyschnięcie, może korespondować z pierwszym wersem, jednak autorka bardziej je rozumie jako pozbyty emocji podmiot zbiorowy. ad. 2 - hmm, autorka myślaŁa o zaznaczeniu, że kolejny. przecież mógŁo być 'pierwszą grę' albo 'ostatnią'. ad. 3 - obieg krwi istnieje, obieg kości to przenośnia, można rozumieć jako kościec, w sensie ich poŁączenie. można odczytać jak się chce, każda interpretacja dobra. dzięki za czas, pozdrawiam Espena :)
Espena_Sway Opublikowano 4 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ja też sobie zdaję sprawę, że po dwóch latach od debiutu na forum wymaga się więcej niż na początku [nie mówię tylko o innych, również sobie]. jak widać, mnie też niektóre nie przekonaŁy, choć przemyślę wszystkie, jak zwykle. dzięki za pozytywa pozdrawiam Espena :)
Espena_Sway Opublikowano 4 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki. dobrze wiedzieć :P pozdrawiam Espena :)
Espena_Sway Opublikowano 4 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. hehe, kolejny ul :P dzięki za + pozdrawiam rówież Espena :)
Espena_Sway Opublikowano 4 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to ja pozytywnie dziękuję za poświęcony czas i zapraszam ponownie. pozdrawiam Espena :)
Espena_Sway Opublikowano 4 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. premierze, masz rację, ciągle szukam, maluję, retuszuję i tak od nowa. ale cieszy mnie takie przyjęcie przez Ciebie :P pozdrawiam Karolina :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się