Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie możliwe

to nie pająki tupią
w rytmie wojennego marszu
pozdzierałem wszystkie tapety
aby obnażyć ich zamiary

mam dla ciebie sen
słodki jak cukierek
lekki jak maść na ukąszenia

to też nie wilki
przeglądają się w świetle księżyca
wyciąłem w pień cały las
aby nie miały się gdzie kryć

więc leż cichutko
aż nóżki urosną do ucieczki
przypomnij sobie historię
młodej trawy która musiała dojrzeć
potem nieugięta patrzyła w słońce
śpij śnij stryj
wyszedł po natchnienie
może zatrzasnąć wejścia
podstawić krzesło otworzyć okno
i wywiać noc



Mam dla ciebie sen
słodki jak cukierek

lecz obiecaj nie otwierać oczu
dopóki go nie przełkniesz

Opublikowano

Nie jestem zaskoczona, ani trochę, nic nowego - po prostu, jak zwykle oczarowały mnie Twoje słowa. Pewnie dlatego, że to moje klimaty. Patosu nie widzę. Wiersz magiczny. Czuje się lepkość mroku i ten sen-cukierek jakby wolno rozpływał się w ustach. Kojący tekst :)

A tu z innej beczki. Czyżby stryj miał nieczyste zamiary wobec dziecka? ;)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ot taki wątek pedofilski ;)

Pozdrawiam,
Gocha

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Poezja zaangażowana, bliska temu co boleśnie aktualne. Systemy się sypią, nie tylko zdrowia, ale gdy polityka staje się funkcją zemsty, a nie wizji, jest tylko restauracją resentymentu i konserwacją wygodnej patologii inaczej być nie może. Nam pozostaje emocjonalny lament - zaangażowany społecznie, oparty na bezpośredniej ekspresji żalu, buntu i bezsilności wobec choroby, śmierci i niewydolności systemu ochrony zdrowia.  Erozja trwa, na wielu obszarach, choć ochrona zdrowia bliska przeciętnemu doświadczeniu razi odhumanizowanym podejściem do ludzkich spraw i rozjazdem statystyki z namacalnością problemów. 
    • Towarzysz kaszel nie taki groźny - wiesz, że wieczorem złapiesz go w pościel. Przybłęda katar, niby że spada z nosa do Nikąd. Też odpowiada. Ból kości w złości zawrze przymierze, pierwszą pod słońce psychikę z jeżem. Ból głowy standard. Jednak niedziela ten fakt statyczny wciąż może zmieniać. Gdy tylko dziadek przy tobie drogą, a skrzydłem siostra otacza błogo, Wiesz -  z nimi zawsze świeżo w rozmowie jesteś partnerem z czapką na głowie. Nic, że zwyczajny kawałek ścieżki. Z domu na działkę, z działki gdzie mieszka Mrówka i pszczoła, gołąb i krecik, łodyżka, listek, patyczek, mieczyk, różna gra świateł oku przyjazna, spod chmur na ogół z zielenią jasna,   może dlatego, że zajrzał dziadek - jak się dziś czujesz? Energii spadek? Nie bardzo śpiesznie, z ochotą w górę, chłopiec - bo lubi, znów podskakuje.      
    • @EwelinaI to bardzo zdrowe podejście. W swoich miniaturkach uchwycasz chwile, pragnienia, tęsknotę i bardzo to lubię. Nie ma tutaj ani za dużo, ani za mało ale cała kwintesencja przekazu.  Pozdrawiam ponownie :-) 
    • @Tectosmith W takim razie miłego seansu:) @Berenika97 pewien koniec miałam na myśli, choć nie definitywny wbrew pozorom.  Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Tectosmith tak właśnie miało być, oszczędność słów daje znacznie więcej niż ich nadmiar. Już dawno nie "przegaduję" tematów. Przestrzeń daje wolność interpretacji, a ja nie lubię niczego narzucać, bo kim że jestem, żeby komuś narzucać jak ma czuć i jak ma myśleć.  Pozdrawiam nieustannie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...