Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Już wkrótce 1. września. Jestem ciekawa jak orgowicze wspominają szkołę (podstawówkę, gimnazjum, liceum, studia). Czy byli prymusami, a może wręcz przeciwnie?:D Ktoś pokusi o opowiedzenie jakiejś śmiesznej historyjki z sobą w roli głównej z tego okresu (mile widziany wierszyk)? A może jeszcze się uczycie...?

Ciekawość mnie zżera. Już się nie mogę doczekać. A więc piszcie:)

Z dygnięciem Nessa:)

Opublikowano

Pancolek dopiero skończył liceum i teraz idzie w nieznane :) Boi się strasznie, że nie podoła, ale cóż... Był średnim uczniem, ale na maturze poszło mu całkiem nieźle i dostał szansę kształcić dalej swój młody umysł ;))

Opublikowano

Ja w tym roku zdaję maturkę. Strasznie się tego boje (o zgrozo!!!) w szkole...no cóż...ponoć uczę się nie najgorzej (paradoksalnie matma rządzi i ją też zdaję:D). A co do śmiesznych historyjek, to...:) cdn...

z dygnięciem Nessa

Opublikowano

Jak wszyscy to i ja ;)
Jestem tegoroczną maturzystką.Dużo osób[w tym moi rodzice] twierdzą, że moglabym mieć lepsze oceny - tak jak większość uczniów ... to wkońcu wina lenistwa i młodość !! Prawda ?
Co do śmiesznych historii .... hmmm ... jakieś były, ale niestety skleroza wykasowała pliki w których te opowiastki mogły się znajdować.Pamiętam coś tam, przez mgłe, bez szczegółów...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ależ Pancołkowi zazdroszczę:):) Ja też tak już chcę!!!:) A jeśli można spytać to w jakim kierunku Pancołek będzie dalej kształcić swój młody umysł? :)

Nessa:)

Na anglistyke idę :) Ciekawe, o to będzie :p Nessko, nie masz się, czego bać-matura ujdzie w tłoku! Byleby się zanadto nie stresować, bo brak koncentracji faktycznie może zgubić. A czemu nie zdajesz humanistycznych przedmiotów? :)



Biała duszyczko, a bardzo niedyskretny będę, jeśli spytam, czy tegoroczną tzn, że już jesteś po, czy razem Nesską się będziecie siłowały? :)
Opublikowano
'A czemu nie zdajesz humanistycznych przedmiotów? :)'

Ależ oczywiście, że zdaje. Polski obowiązkowo, angielski, historię nio i matematykę:) Tylko czuję w sobie pewne rozdarcie. Matematykę kosiam na równi z polskim i historią:)
Dziękuję Pancołkowi za rady:*

buziaczki:*:*N.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Polonistyka, tyle, że po angielsku ;)
Bonusowo nauka mnóstwa pożytecznych słówek, takich jak szczeżuja, zastawka kątniczo-krętnicza, krzywostopie z palcami wykręconymi do środka. bomba.
w międzyczasie lektura Moby’ego Dicka w oryginale.

A tak całkiem na poważnie, fajnie jest;)
Nie wliczając sesji składającej się z 10 egzaminów wielokrotnie złożonych ;P

PS. gdzie się dokładnie wybierasz?

Pozdrawiam

(chyba) student (chyba) trzeciego roku ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Polonistyka, tyle, że po angielsku ;)
Bonusowo nauka mnóstwa pożytecznych słówek, takich jak szczeżuja, zastawka kątniczo-krętnicza, krzywostopie z palcami wykręconymi do środka. bomba.
w międzyczasie lektura Moby’ego Dicka w oryginale.

A tak całkiem na poważnie, fajnie jest;)
Nie wliczając sesji składającej się z 10 egzaminów wielokrotnie złożonych ;P

PS. gdzie się dokładnie wybierasz?

Pozdrawiam

(chyba) student (chyba) trzeciego roku ;)

heheh... no to faktycznie interesujące rzeczy :) Cholernie mnie zafrapowałeś :)))) A idę na Uniwersytet Łódzki. A Ty gdzie studiujesz? W ogóle myślisz, że anglistyka to generalnie ciężki kierunek?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Polonistyka, tyle, że po angielsku ;)
Bonusowo nauka mnóstwa pożytecznych słówek, takich jak szczeżuja, zastawka kątniczo-krętnicza, krzywostopie z palcami wykręconymi do środka. bomba.
w międzyczasie lektura Moby’ego Dicka w oryginale.

A tak całkiem na poważnie, fajnie jest;)
Nie wliczając sesji składającej się z 10 egzaminów wielokrotnie złożonych ;P

PS. gdzie się dokładnie wybierasz?

Pozdrawiam

(chyba) student (chyba) trzeciego roku ;)

heheh... no to faktycznie interesujące rzeczy :) Cholernie mnie zafrapowałeś :)))) A idę na Uniwersytet Łódzki. A Ty gdzie studiujesz? W ogóle myślisz, że anglistyka to generalnie ciężki kierunek?

Tak ciężki, że właściwie wypada mi Tobie współczuć. Szykuj kaskę na waruneczek :p
Opublikowano

hmm... szkoła. niegdy nie lubiłam przedmiotów ścisłych, nie byłam kujonem. jednak najmilej wspominam odstawówkę, czasami odwiedzam bibliotekę w tejże szkole. wraz z paniami bibliotekarkami robimy różne wystawki regionalne, o danej ulicy, itp...

pozdrawiam

jola :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zażądałaś śniadania jak w hotelu no to kupiłem różne rodzaje herbat   stawiam w kuchni pod oknem cały zestaw zielona earl grey mięta leśne marzenie ale ty wychodzisz bez słowa do pracy   zostaję z pełnym czajnikiem i pustą szklanką w zasadzie wszystko mi jedno co powiesz gdy wrócisz na wieczór przewidywali przejście frontu - - niebo już iskrzy jagodowym fioletem   mam nadzieję że nie będziesz się tłumaczyć   jednym ruchem wysypuję z pudełek i mieszam na stole torebki obłoki         Rozmowy z Niką,  maj 2025
    • @Łukasz Jasiński    Żeby tworzyć metafory w obcym języku, trzeba najpierw doskonale go znać i bawić się świadomie łamaniem zasad.   Jeśli rzeczownik città jest w rodzaju żeńskim, to nie może być użyty z mio , które jest w rodzaju męskim. Jeśli we włoskim języku używa się rodzajników przed rzeczownikami, to ich pominięcie jet błędem. Dopełniacz po włosku wymaga użycia przyimka di i nie da się inaczej, zasłaniając metaforyką. Tranquillo - po włosku oznacza spokojny, a nie spokojnie, w tym miejscu powinno użyć się zresztą innego słowa, bo w danym kontekście po prostu tak się nie mówi, itd. Znając oryginał (roboczy) oczywiście mógłbym pomóc (i chciałem), ale po co, skoro autor jest przekonany, że umie lepiej? Wprawdzie znajomość języka pozwala, być może, zaledwie na dogadanie się w barze na dworcu, no ale przecież istnieje metaforyka, czyż nie?   Dobór słów to już inna para butów, choć w niektórych miejscach zaproponowałem inne ze świadomością tego, że słownik nie oddaje ususów. Tego przez całe życie uczą się np. tłumacze. A w ogóle przekład poetycki to jedna z najtrudniejszych dziedzin w przekładoznawstwie, wymagająca wielu umiejętności, intuicji, (o perfekcyjnym opanowaniu obu języków już nawet nie mówię), praktyki... Tłumacze nieraz sprzeczają się o pojedyncze słowa, wyrażenia...  Lecz co tam oni tak naprawdę wiedzą... ?   Pańska odpowiedź jest typowym odwracaniem kota ogonem, a ja nie będę się bawić w pustą erystykę, bo wiem, co napisałem. Na tym kończę, dobranoc.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A to nie jest deklaracja miłości? A splot ust?   Iskra jest czymś nietrwałym, stąd przypuszczenie, że to już przeszłość. W wierszu nie ma poszlak sugerujących, że wspomniane jutro nadeszło i przyniosło dalszy ciąg tej historii.
    • Zgrabnie napisana historyjka o tych dwojga. Całe życie w kilku zwrotkach.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...