Limeryk nr 219 - o pani Frani

[Henryk_Jakowiec]

Praczka Frania w Luizjanie
wywiesiła swoje pranie.
Siadła na nim mucha,
wyzionęła ducha,
a za zbrodnię zamkną Franię.

[M_arianna_]

To może płyn do płukania
pomyliła pani Frania,
a ta mucha na nim siadła
i tak nieszczęśliwie padła.

[HAYQ]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pewnemu chłopu ze wsi Sucha
na gołej dupie siadła mucha.
I czy wiarę pan dasz
że chodziła tam aż
wyzionęła ( ze smrodu ) ducha ?

[M_arianna_]

Inna mucha była chora,
gdy siadła na muchomora;
trochę sobie polizała,
później długo chorowała.

[Duilla]

Frania już w więzieniu siedzi
odwiedzają ją sąsiedzi
mówią tak do Frani
"pomożemy pani"
jak sprzedamy tonę miedzi.

I za adwokata
będzie ta zapłata
a rodzina muchy
to stare kłamczuchy
co to na nich nie masz bata.

Twarde mamy dziś dowody
- muchy nie zabiły smrody
atak serca miała
dlatego skonała
no i wpadła wprost do wody.

[M_arianna_]

W wodzie muchę zżarła żaba,
była po tym bardzo słaba
i choć dużo wody piła
przez dzień cały żółta była.

[Henryk_Jakowiec]

Ja słyszałem, że w tej wiosce
mucha siadła lecz na niosce.
Nioska się zaniosła płaczem,
że ta mucha po niej skacze.

[M_arianna_]

Rozprawiamy tutaj rzewnie
o muszce, jak o królewnie,
a tymczasem jest do bani;
nie mówimy tu o pani.

[Henryk_Jakowiec]

Dla mnie nie jest to dziwota
bo wiem mucha też istota
tylko taka natarczywa
a gdzie siądzie to obsrywa
w szczególności zaś jedzenie
i stąd do niej uprzedzenie.

[HAYQ]

No, nie zgodzę się niestety
lubi srać też na portrety
i z lubością tym darzy
lica starych cesarzy,
choć ostatnio... sra w berety.

[Henryk_Jakowiec]

Oraz składa do nich jaja
i dlatego owa zgraja
mówi często nam – niestety
to są jaja jak berety.

[M_arianna_]

Wszystko przez to, że raz mucha
przyczepiła się do prania;
mogła latać, mogła brzęczeć
a tak doszło do ...

Edytowane 26 Lipca 2017 przez marianna_ja (wyświetl historię edycji)

[Henryk_Jakowiec]

Rzekł trzykropek
nie rób szopek
i dokańczaj zdania
- a tak doszło do … ania.

[M_arianna_]

A właśnie, że podziałało,
chociaż to trzy kropki,
a dla muchy nie pomogło,
pomimo tej szopki.

Edytowane 26 Lipca 2017 przez marianna_ja (wyświetl historię edycji)

[Duilla]

Rzekł trzykropek do przecinka
- leci mi na pana ślinka
a przecinek,- nie ma rady
ja mam tylko same wady
uderz pan do wykrzyknika
on ci randek nie unika
przysłuchują sie myślniki
uśmiechają pytajniki
wszyscy drą się -dawać kropkę"
pora skończyć już tę szopkę

A co na to wszystko mucha
tylko siedzi tam i słucha
więc do lotu się zerwała
nad to zdanie nadleciała
i dokładnie obesrała.

[M_arianna_]

Już nie siedzi, tylko leży,
a może ją żaba zjadła,
bo jak pranie polizała,
to do wody nagle wpadła.

 

Ale co się stało z praniem,

gdy zamknęli panią Franię;

choć niewinna Frania była,

bo to mucha płyn wypiła?

Edytowane 26 Lipca 2017 przez marianna_ja (wyświetl historię edycji)

[Duilla]

Niech więc jedna głupia mucha
nic nie liże tylko słucha
co, gdzie, jak i kiedy
to nie zazna biedy
oraz nie wyzionie ducha.

[Henryk_Jakowiec]

Ale może ją znienacka
strzelić w ucho jakaś packa
albo nawet pies wieczorem
ukatrupi ją jęzorem.

[Henryk_Jakowiec]

Pranie suszy się na sznurach
Frania siedzi w grubych murach
mucha wyzionęła ducha
a po za tym to posucha.

[M_arianna_]

To najwyższy czas coś zrobić;
Franię zwolnić, muchę złapać
przetrenować, pranie zebrać,
poukładać i niczego nie żałować.