Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



.. on ..






[sub]Tekst przeniesiony do szadolzone [/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez szadoł dnia 10-05-2004 05:36.[/sub]
Opublikowano

Witam.

Osobiscie widze tutaj material na porzadny kawal wierszyska.
Popracowalbym nad pierwsza strofa - jak dziwki cien (jak place cieniem sie nie zadowalam :))
Darowalbym sobie pytrajnik za "mnie" i kropke za "wkladam"
Oczywiscie rymom powiedzialbym nie (przynajmniej w takiej postaci)
zastanowilbym sie i przemyslal forme, byc moze nawet zrobil cos z tym dlugasnym zdaniem>? Nie bede wiecej Panu gledzil...:)
reasumujac, wedlug mnie matrerial z ktorego po WIELU przerobkach i poprawkach ma szanske ukazac sie wierszysko.
Pozdrawiam

Opublikowano

dzieki - kropka pytajnik i długie zdanie -usuniete ( błąd przy wklejaniu ),-) i prosze o jeszce

Opublikowano

tak jeno pytam dla " poddzierżania rozgowora " , ponnieważ nie za bardzo znam sie na poezji stronie technicznej ( jak śpiewała Natalka- bardziej to czuję niż wiem )
[sub]Tekst był edytowany przez szadoł dnia 21-04-2004 03:10.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez szadoł dnia 21-04-2004 03:11.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski - dzięki - 
    • Wrogowie mnie otaczają. Brak mi brata do rozmów i cichych chwil zadumy,  ciągnących się jak  zaduszne, listopadowe godziny.  Brak mi do szabli i szklanki, przysłowiowego Węgra. Mój przysiół, fortecą z lodu i kamienia. Granitowa wieża góruje wśród nisko osiadłych, stalowo połyskujących. Pierzastych, skłębionych bałwanów. Patrzę na ziemię niczyją, wyrosłą jak pleśń brunatna  z równo ociosanych górskich zboczy. Tam śmierć dożyna nieszczęsnych rycerzy, co chcieli o łeb skrócić biblijnego Smoka. Uczepieni trokami z haków rzeźnickich do siodeł, pobladłych rozkładem ogierów. Wyklinają w agonii me zdradzieckie imię, krztusząc się krwią i gęstą śliną. A Śmierć odchodzi na przedzie w kulbace. Podkute kopyta końskie, zaczepiają w błotnistej mazi lepkiego śniegu o zapalniki porozrzucanych wszędzie min. Toną pozostawione zezwłoki w tym bagnie  cuchnącej zgnilizną nicości. Nikt nie zliczy dusz pogasłych, na tym upadłym padole. Ich zbawienia ani modlitwa gorliwa ani krzyż osinowy nie wspiera. To pył ludzki, doczesny. Złożony z grzechów drobin.   Mi tylko ciemność,  rozległa po ścianach i węgłach służy. Mi jad wytruł uczucia. Skuteczniej niż wszystkie trucizny Amazonii. Zasypiam w korzeniach drzewa poznania dobra i zła. U mych strudzonych nóg, mówiący językami świata wąż się płoży. Na grubych, dolnych gałęziach  powieszone ciała kobiety i mężczyzny. Bladzi i nadzy. Od pętli jednak w górę. Oczy mają wyjadłe przez mrok. Kruczoczarne. Na licach zaś opuchnięci, nabrzmiali, krwistoczerwoni.  
    • Bardzo dobry wiersz , nawet tytuł niepotrzebny.    Gratuluję 
    • @Tymek Haczka wiersz prawdziwy dla mnie osobiście to taki do którego wracam który kołacze się w głowie i który cytuję sam dla siebie. Co jakiś czas wietrzę swoją bibliotekę z wierszy do których już nie wrócę i choćby to był sam mistrz … wyrzucam bez żalu. 
    • @Somalija oj, Aga... skoro idziemy terminologią owadzią to najbliżej ci do Nadobnicy alpejskiej (Rosalia alpina)... twoje oczy są takie w kolorze niebieskawym... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...