Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zręcznie ugwieżdżony
skrawek żywego nieba
wiatr dławi się liśćmi
z gałęzi opada październik
ekshibicjonizm drzew urzeka

zamiast podziwiać przepych przestrzeni
we włosy wszeptałeś mi wzrok
ograniczeni do ust

zimne ciała
przyłapane na gorącym uczynku

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zimne ciała...bo zimno było ;) ....choć "uczynek" (pocałunek) był gorący...

:)
dziękuję za wizytę
cz.p.

Perełko
ja tam nadal tkwię przy swoim odbiorze - te zimne ciała jakoś źle mi się kojarzą
może dlatego, że kilka lat pracowałem w prosektorium :)
A może by tak zziębnięte ciała. albo chłodne,

bo zdaje sobie sprawę z ładnego kontrastu
zimne ciała - gorący uczynek
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @viola arvensis   Ty i ta Twoja poetyckość myśli:)   ujmujesz mnie pięknem swojego wnętrza:)   swoją wrażliwością duszy i stanowczością myśli.   to jest cudowne w Tobie !!!!   dziękuję:)        
    • @Migrena oj szkoda, lubię muzykę, a jeszcze taką wygrywaną na żywo, marzenie:)
    • @Migrena Dla porządku – bo trochę mieszasz chronologię. Najpierw napisałem obszerną, szczegółową analizę: z cytatami z utworu, wskazanymi fragmentami, które według mnie działają najmocniej, wyliczeniem metafor, które wzajemnie się przykrywają, i propozycją konkretnych cięć.   Dopiero po niej pojawił się mój drugi, krótszy komentarz – streszczający to samo w kilku zdaniach i porządkujący różnicę między „nadmiarem” a „szumem”.   Jeśli teraz nazywasz ten drugi wpis „głupim nonszalanckim ogólnikiem”, to pomijasz fakt, że stoi za nim bardzo konkretna lektura tekstu. Zamiast odnieść się do przytoczonych przykładów, oceniasz już tylko ton i przypisujesz mi „brak intelektualnego rozumienia słowa pisanego”. To nie jest rozmowa o wierszu, tylko o wyobrażeniu, jakie chcesz mieć o krytyku.   Nie musimy się zgadzać co do efektu – masz pełne prawo bronić własnego stylu, tak jak ja mam prawo wskazać miejsca, w których moim zdaniem tekst sam sobie rozprasza energię. Ale dobrze byłoby przynajmniej uczciwie przyznać, że moja krytyka nie polegała na jednym „ogólniku”, tylko na dość skrupulatnym czytaniu Twojego utworu.     W tym miejscu rozmowa przestała dotyczyć wiersza, a zaczęła dotyczyć epitetów kierowanych do mnie. PODKREŚLAM:  zauważ, proszę, że zacząłem od obszernej analizy Twojego tekstu – z cytatami i konkretnymi uwagami warsztatowymi. Na tę analizę odpowiedziałeś serią personalnych ocen („głupi komentarz”, „miernota”, „prostak”). To już nie jest krytyka krytyki, tylko zwykły atak ad personam. Nie zamierzam nikogo „dyskredytować” ani przepraszać za to, że czytam wiersze po swojemu i piszę o tym wprost. Możemy się różnić w gustach i w rozumieniu poezji – ale nazywanie rozmówcy „lumpem” czy „prostakiem” mówi więcej o stylu dyskusji niż o moim tekście. Na tym zakończę swój udział w tej wymianie. Czytelnicy sami zobaczą, kto rozmawiał o utworze, a kto bronił DWORU I EGO.   
    • @tie-break czytam tak, że z całej tej kosmicznej infrastruktury i tak najbardziej znaczący jest mikrokosmos, który staje się nośnikiem sensu, bardzo dobry wiersz/ tekst i ciekawie, oryginalnie napisany :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...