Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Droga Mario!


Rekomendowane odpowiedzi

ile to już lat? trzydzieści?
zbyszek
mówi że tylko połowa dożywoci
w tym kraju trwa dłużej niż dekadę

optimistik bat not szur

trzydzieści lat siedzimy w tym
układzie
bez lustracji wzrostu
naszych odwrotności

twoich czterech języków
jednej czwartej mojego

rzeczy które mnie drażnią
ten żakiet
otwierałaś w nim dom dziecka
lepiej leżał na twojej matce

ale to ojca powinienem słuchać

nie pakuj się
w czarownicę


mówił

nie ładuj
w takie szambo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

bardzo fajnie się zaczyna, z kopa.
-
bez lustracji mojej wysokości
naszych odwrotności

twoich czterech języków
jednej czwartej mojego


trochę pustostan, ale nadaje tempo.
nie marudzę, bo całość sprawnie poprowadzona.

nie lubię się rozwodzić. jest ok.
pozdrawiam
Lenka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



OK. Opinia zupełnie inna od mojej, ale szanuje. Mnie ten wiersz na przykład w ogóle nie brzmi i brakuje mu jednej zwrotki:) dokładniej: przedostatniej. Do tego jest skomasowanie słów rodzinnych. Mnie, jako czytelnika męczy strasznie. Ale nie wiem jak się tego pozbyć, więc w sumie nie ma tematu:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



OK. Opinia zupełnie inna od mojej, ale szanuje. Mnie ten wiersz na przykład w ogóle nie brzmi i brakuje mu jednej zwrotki:) dokładniej: przedostatniej. Do tego jest skomasowanie słów rodzinnych. Mnie, jako czytelnika męczy strasznie. Ale nie wiem jak się tego pozbyć, więc w sumie nie ma tematu:)
mnie natomiast bardziej drażni massive attack mojszych i twojszych, ale prócz:

bez lustracji mojej wysokości
nie wiem, jak pozbyć się reszty, więc też w sumie nie ma tematu.

;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



OK. Opinia zupełnie inna od mojej, ale szanuje. Mnie ten wiersz na przykład w ogóle nie brzmi i brakuje mu jednej zwrotki:) dokładniej: przedostatniej. Do tego jest skomasowanie słów rodzinnych. Mnie, jako czytelnika męczy strasznie. Ale nie wiem jak się tego pozbyć, więc w sumie nie ma tematu:)
mnie natomiast bardziej drażni massive attack mojszych i twojszych, ale prócz:

bez lustracji mojej wysokości
nie wiem, jak pozbyć się reszty, więc też w sumie nie ma tematu.

;)

Ej! rzeczywiście. Chyba całkiem oślepłem. Dzieki - już usuwam:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Masz takie chłopięce policzki, takie same jak wtedy, gdy miałeś kilka lat, jak Brad Pitt i tak samo umięśnione, duże dłonie. Jedno mnie rozczula, drugie uspokaja. Masz otwarte usta, gdy śpisz, zupełnie jak dziecko, i duże umięśnione dłonie. Jedno mnie rozczula, drugie uspokaja.   Co lubisz? Czego słuchasz? O czym myślisz? Grup wiele, a w żadnej cię nie ma. Jestem w grupie przypadkowej. W tej tylko się zbawisz i z tymi ludźmi. Każdy z nich inny i każdy w czymś podobny.   Czy widzisz mnie, Boże? Łaskawe poranki, nie za wczesne, nie zbyt późne, różowe.   W zmrożonym powietrzu impregnuje róż. Rozkłada na stołach pól, obsiewa już. Lekko wybielone jak mąką na chleb. W promieniach szadź w siole, nie wczesne, niepóźne — wiosenne są wschody — rumieńcem zwichrzone, do szkoły, do szkoły, i oby najdłużej!    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo to po dziecięcemu, tak się mówiło kiedyś dzieciom - co taka markotna? - to Babcia może. Potem był Marek Kotański i chyba się już tak nie mówiło. A tutaj u Ciebie tak właśnie - co tak markotno? ;-)   A kto jest niby motylem czy motylką, jak ongiś ktoś tutaj mawiał. Pzdr, Twoje haiku nie komentuję, bo moim zdaniem straszny w nich chaos Miłego :-)
    • @Domysły Monika   Nie wiem, pani Moniko: czy pani o tym wie, iż na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku - pomiędzy Wisławą Szymborską i Zbigniewem Herbertem doszło do bardzo ostrego konfliktu, a tłem były przemiany ustrojowe - Służba Bezpieczeństwa i Tajni Współpracownicy - Narodowe Siły Zbrojne jako Żołnierze Wyklęci, otóż to: Wisława Szymborska zaatakowała wyżej wymienionych żołnierzy wierszem - "Nienawiść" - jako tak zwana mowa nienawiści - pozasystemowa cenzura (poprawność polityczna), więc: Zbigniew Herbert odpowiedział jej ripostą pod wymownym tytułem - "Wilki" - tak kiedyś poeci między sobą rozmawiali, dokładnie: za pośrednictwem mowy wiązanej.   Łukasz Jasiński 
    • @Domysły Monika Bo to jest dobre. @Bożena De-Tre …zdradzę Ci tajemnicę.Dzisiaj wysłałam materiały….i będzie.Zadzwonili „ bo to jest dobre”.Cieszmy się kochana takimi obrotami sprawy….jak dobre to do ludzi..komuś się „ przyda”Od

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      pozdrawiam… @Rafael Marius -:)jakim stylem Rafaello płynąłeś….piór nie zgubiłeś i to jest dobre…pozdrawiam.
    • Przed ołtarzem, przed świadkami  co mi zrobice. Jak w dupie już mam takie życie  w pijanym niebycie  I od jutra  daje najstalsze słowo  czeźwą pójdę drogą 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...