Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

LATO

Mruga z liścia bzu
zapomniana przez słońce
kropla deszczu

Błękitny chaber
kawałek nieba wśród
żółtego zboża

Ten buczący trzmiel
przepłoszył z kwiatów cynii
wszystkie motyle

Wtem wszystkie ptaki
umilkły słychać tylko
szeleszczący deszcz

Drobny letni deszcz
po jednej małej kropli
na igłach sosny

Puszyste igły
jak lisie ogony na
gałęziach sosen

Wiatr rozdmuchuje
drzewom zielone żagle
już popłynęły

Stoję i patrzę
długie cienie na drodze
sąsiad z wozem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiatr rozdmuchuje
zielone żagle drzew
odpływają

Ładne te twoje haiku.
Mam radę: Dobrze jest wklejać po jednym wierszu. Wtedy łatwiej się im przyjrzeć, posłuchać ewentualnych opinii czy6telników, uwzględnić lub nie :-)

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zgodzę się, że ładne utwory jak na początkującego. Mam jednak kilka zastrzeżeń...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przepraszam za to moje mądrzenie się tutaj, ale wydaje mi się, że masz potencjał i warto skomentować Twoje haiku. Popracuj jeszcze trochę :)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Dziękuję za komentarze.
Chyba rzeczywiście zrobilam trochę bałaganu tym, że wkleiłam kilka w jednym czasie. Ale niedoświadczona jestem i tyle- obiecuję się poprawić :).
Wiem ze nie pisze takich typowych haiku ale one a takie prosto z serca i bardzo je lubie.
Wiem, że musze popracowac nad warsztatemi wlasnie dlatego się tu zalogowałam.
Działąlam trochę w miejsowej grupie tworczej, ale tam nikt nie znał sie na haiku i tak sie troche czułam spychana na margines. Jakoś tak mało miałam pomocy właśnie jeśli chodzi o warsztaty. Dziekuje.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



I dobrze, że prosto z serca, bo takie ma być haiku, a w Twoich utworach czuje się właśnie tę autentyczność, świeżość i prostotę, bez jakichkolwiek sztuczności. A pewne niedociągnięcia, to już sprawa drugorzędna, acz istotna, ale zawsze można dopracować i doskonalić, choć szkół w tym temacie mnóstwo, a i rozbieżności też wiele, bo co piszący, to inne przekonania i poglądy, a i gusta też różne. Najważniejsze, żeby się nie zrażać i pracować nad własnym stylem. Powodzenia! :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod wiekowym ciałem świat mój zawirował  rozlał się pod sufit i jak morze szumi oczu twoich błękit rozpromienił nicość  roztrzepał powieki obficie zrumienił.    Natarł z siłą wzgórki drodze się pokłonił  jak spóźnione płatki spadały do dłoni  jak spragnione kwiaty soki zasysały tak widziałem głębię w świetle nocy stały.    Trwały ideały waliły pomniki  przez rozgrzane tafle serca przebiegały  tak zaległy w sobie jak pooddychały mocą dłoni wzeszły i razem dyszały.    
    • Wokół sami czerwonoarmiści... Brudni, zawszeni, pijani, Zewsząd słychać głośne ich krzyki, Przecinają pochmurne niebo z ich pistoletów strzały…   Zewsząd same przekleństwa, Wzajemne głośne się przekrzykiwania, Prymitywna sowiecka dzicz rozochocona, Mająca w pogardzie boskie i ludzkie prawa…   Szorstka dłoń zaciśnięta na szyi, Bezlitosnego oprawcy wzrok dziki, Potęgujące grozę rubaszne ich śmiechy, W rosyjskim języku chamskie docinki,   Brzuch przyciśnięty kolanem, Wszelkie wyrwania się próby daremne, Miotane wściekle wyzwiska obelżywe, Przesuwające się po ciele brudne ich ręce,   Nieznośny odór samogonu, Smród ruskich papierosów, Z spękanych i obślinionych żołdaków ust, Budził stłumiony wymiotny odruch,   W twarz wymierzony policzek, Młodej dziewczyny urwany jęk, Zdarty z szyi złoty łańcuszek, Wokół na ziemi guziki rozsypane…   A z tysięcy bezbronnych Polek oczu łzy, Zdławiony szloch w gardle więznący, Dłonią na ustach stłumiony krzyk, Pośród bezmiaru okrucieństwa płacz cichutki…   Pomocy znikąd!... A wokół sama sowiecka swołocz, Do skroni zimna przyłożona broń, Zadany pięścią bolesny cios…   I tylko cicha paniczna modlitwa, W sercu z wolna gasnąca nadzieja, Gdy każda niepewności sekunda, Zdawała się całą wieczność trwać…   I tylko strach paniczny, Nieludzki, odbierający zmysły, Wbijając się swymi szponami, W umysły dziewcząt przerażonych,   Serce każdej z nich przeszył, By wkrótce w wspomnieniach bolesnych, Przez resztę życia się tlić, Pozostając ukryty w podświadomości…   Bezmiaru nieludzkiego okrucieństwa, Na zajmowanych przez sowietów obszarach, Doświadczyła niejedna młoda Polka, Topiąc swą rozpacz w niezliczonych łzach…   Oswobodziciele rzekomi, Naprawdę mściwi bezlitośni kaci, Zasiali swymi okrutnymi czynami, Strach jakiego niepodobna opisać słowami,   Ludzie ci prymitywni i dzicy, Na polskiej ziemi czując się bezkarni, Niewysłowionych okrucieństw się dopuścili, Zastraszaniem i groźbą zacierając ich ślady…   Lecz nam nie wolno zapomnieć, Bólu tysięcy młodych tych Polek, Które w latach wojny nieludzkiej, Sowieckich żołnierzy padły łupem.   O ich niewysłowionym cierpieniu, Winniśmy dziś mówić całemu światu, Przypominając nieukojony ich ból, Pokłosiem będący zdrady aliantów.   By zachłyśnięty nowoczesnością świat, Choć przez chwilę się zadumał, Nad tym jakie sowiecka Rosja, Piekło tysiącom Polek zgotowała.   By ich niezliczone tragedie, Z historii nigdy nie były wymazane, A krzyż jaki niosły przez całe życie, Dla cywilizowanego świata był sumienia wyrzutem…   - Wiersz poświęcony pamięci kilkudziesięciu tysięcy Polek które w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu padły ofiarą sowieckich gwałtów.      
    • @huzarc idealnie przemawia do wyobraźni. 
    • Karby do gza: zgody brak.     Potworkom Ana: koziołkom smok łoi z oka na mokro. Wtop.     Asa pomaca mop: pomaca mop Asa.    
    • Pyskaty pan: napy tak syp.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...