Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

[nawet uśpić cię nie mogę]


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Ja trochę jestem zaintrygowany - nie będę wtrącał faktu (bo to jest fakt), że Oscar jest jednym z niewielu z tej branży, z którego słowem się liczę i tyle. Osobiście Go nie znam, więc nie jestem w stanie ocenić Jego słabości :)))
A Kubą W. to i mnie nazywano.

Ale do rzeczy:
- odrzuciłbym uwagę "po północy", z tego względu, że jeżeli podmiot tak uważa, to już tak musi być. Ten typ widocznie tak ma i tutaj odbiorca powinien jednak zgodzić się z tą wresją.
- "nie słuchać ciszy" jest rzeczywiście trochę niefortunne, bo sam nie mogę "nie słuchać ciszy" i to rzeczywiście uznaje jako lapsus językowy (chodzi oczywiście mi o kontekst i co z takiej sytuacji lirycznej wynika)
- puentę zostawiam sobie, osobiście uważam,że są o wiele gorsze barbeluchy puentowe.
Czy wiersz jest zły - wg mnie nie, mimo wszystko daleko mu od produkcyjniaków w stylu grafopoplo.
Po co się wtrącam w kłótnie - nie wiem, pewnie niepotrzebnie, ale już nie będę kasował.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ty nie możesz, a inni mogą. A poza tym zobacz: ona wie o moich słabościach, ale kawałek dalej wiem o nich tylko ja i Pan Bóg. Ja z tą Panią nie rozmawiałem, więc wydaje mi się, że jeśli ktoś puścił parę - to tylko Pan Bóg. Innymi słowy, komentarz tej Pani do mojej osoby jest ukonstytuowany przez siłę najwyższą i przez nią inspirowany. To ewangelia, a Ty drogi Michale polemizując z nią jesteś zwykłym bluźniercą!

Jasne, że powinien się z nią zgodzić, ale powiedz mi co z tego wynika, że po pólnocy? To jest machnięte od tak sobie żeby było jak dla mnie, bo północ jest taka straszna i z duchami sie kojarzy:/

zgadzam się, że bywają gorsze. Rzecz w tym, że to zwykły sofizmat i nieprawda. Bo najlepsze historie powstają z mocy, z aktualizującej się potencji.

Widzisz Michale, problem polega na tym, że wedle mojego przekonania, w tym w czym ty widzisz taki sobie wyegzaltowany tekścik, autor dostrzega głęboką metaforykę, której ty i ja nie widzimy, bo dla nas tekst jest tekstem, a autor przecież zostawił tropy w stylu podobieństw sytuacji do biografii błogosławionej kunegundy, a z Ciebie jest gówno nie intelektualista jeśli tejże nie czytałeś. A! no i nie masz wyobraźni!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A co mnie obchodzi, czytając ten wiersz, jak ty uwążasz, z czego powstają najlepsze historie? napisz sobie wlasny wiersz i tam sie wywnętrzaj, co twoim zdaniem.
Zapewne zainteresuje to twoich czytelników.


Czy ty coś piłeś?? Naćpałeś się??

A chcesz mi coś sprzedać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. ze zdaniem Oscara też się liczę, jeśli uznam, że ma sens i jest uzasadnione. natomiast nie muszę się zgadzać na formę. złośliwość, szyderstwo czy nawet chamstwo można ignorować albo nie. ja nie mam w zwyczaju udawać, kiedy ktoś pluje mi w twarz, że pada deszcz, tylko solidnie zwilżam usta.

2. dla mnie czepianie się "północy" nie ma uzasadnienia (z pewnością nie jest nim pytanie "a przed?")

3. nie ma w wierszu fragmentu "słuchać ciszy". jest "słuchać jej". Oscar zobaczył słowa 'cisza' i 'słuchać' i wykorzystał to jako pretekst do ataku. i jeśli twierdzi, że to była rzeczowa dyskusja, to posługujemy się różnymi definicjami. ale jeśli byłbym zmuszony bronić takiej interpretacji, to po pierwsze cisza to brak dźwięków, ale może także symbolizować wewnętrzny, lub po prostu spokój. ponadto słuchać to odbierać świadomie wrażenia dźwiękowe za pomocą zmysłu słuchu. tylko przy pomocy słuchu możesz zarejestrować brak dźwięków, który będzie bodźcem do powstania w świadomości wrażenia ciszy. nie jestem fizjologiem, ale dźwięk i wrażenie dźwiękowe to chyba różne kategorie.
4. to nie jest kłótnia. Oscar postanowił czepiać się o każde słowo i jego prawo. a ja postanowiłem pisać co o tym myślę (i co w związku z tym myślę o nim) i takie jest moje prawo. ma facet dużą wiedzę, ale wykorzystuje ją w bardzo nieprzyjemny sposób (pomijając fakt, że czasami ma okropne wpadki). mam na myśli pozę: ja wiem, że mam rację, a ty jesteś głupi i nie wiesz co piszesz, a jeśli jest inaczej to udowodnij to, bo ja niczego udowadniać nie muszę.

na koniec chciałem podziękować za to, że zajrzałeś i wyraziłeś opinię.
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Panie Oscar`ze prawdziwośc antytezy nie jest kontrprzykładem. Ale raczej dowodem na fenomen poetyckiego sformułowania i krótkowzroczność.

Możesz to napisać jeszcze raz, ale trzymając się zasad składni i gramatyki? Nic nie rozumiem.
Panie Oscar`ze prawdziwośc antytezy nie jest kontrprzykładem. Ale raczej dowodem na fenomen poetyckiego sformułowania i krótkowzroczność.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A co mnie obchodzi, czytając ten wiersz, jak ty uwążasz, z czego powstają najlepsze historie?


A co mnie obchodzi co Ciebie obchodzi? Co to w ogóle za pytanie? Czy moim celem jest zabawianie ciebie?
po co dwa razy to samo cytujesz? masz problem z wolnym czasem? to moze sprzedaz kosmetykow z Avona, hmm?

ps. peela tez to nie musi obchodzić.

bez odbioru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Możesz to napisać jeszcze raz, ale trzymając się zasad składni i gramatyki? Nic nie rozumiem.
Panie Oscar`ze prawdziwośc antytezy nie jest kontrprzykładem. Ale raczej dowodem na fenomen poetyckiego sformułowania i krótkowzroczność.

A! Bo Ty potraktowałeś Oscara jako obcojęzyczny nieodmienny wyraz! Przepraszam najmocniej. I ten brak przecinka dalej już całkiem mnie zmylił:) Ale dalej nie rozumiem tej wypowiedzi:(. Prawdziwość antytezy nie jest kontrprzykładem? No ok. Krótkowzroczność poetyckiego sformułowania? Personifikujesz poetyckie sformułowanie. eee. dla mnie to zbyt dalece zmetaforyzowane. Niezwykłości w tym sformułowaniu też nie dostrzegam, o poetyckości nie wspominając. Wybacz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A co mnie obchodzi co Ciebie obchodzi? Co to w ogóle za pytanie? Czy moim celem jest zabawianie ciebie?
po co dwa razy to samo cytujesz? masz problem z wolnym czasem? to moze sprzedaz kosmetykow z Avona, hmm?

ps. peela tez to nie musi obchodzić.

bez odbioru.

ale wiesz że peel, to jest byt abstrakcyjny i jego z natury niewiele obchodzi?:P

dwa razy, bo najpierw nieuważnie przeczytałem i pominąłem pierwszy zestaw inwektyw.

A w ogóle to znów się rzucasz a później będzie płacz ze masz nerwice czy inną wściekliznę i żebym Cię nie wytrącał z równowagi... :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oscar, to jest przecież jakiś kosmos:

[quote]
Rzecz w tym, że to zwykły sofizmat i oczywista nieprawda. Bo najlepsze historie powstają z mocy, z aktualizującej się potencji.



Przedstaw mi argument, że w tym wierszu to sofizmat, nieprawda. Nie rozumiem
kompletnie dlaczego wyrywasz wersy z kontekstu i dopiero jako takie je krytykujesz.
Ponad to krytykujesz wyłącznie na podstawie własnych przekonań i te swoje przekonania
stwiasz nam tu przed oczami jako miernik poprawności poetyckiej. No nie czaję tego.

I jeszcze pytanie, z czystej ciekawości: gdyby przerzucić "po północy" do poprzedniego
wersu - czy zaakceptowałbyś?

Pozdrawiam, Dziku:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Panie Oscar`ze prawdziwośc antytezy nie jest kontrprzykładem. Ale raczej dowodem na fenomen poetyckiego sformułowania i krótkowzroczność.

A! Bo Ty potraktowałeś Oscara jako obcojęzyczny nieodmienny wyraz! Przepraszam najmocniej. I ten brak przecinka dalej już całkiem mnie zmylił:) Ale dalej nie rozumiem tej wypowiedzi:(. Prawdziwość antytezy nie jest kontrprzykładem? No ok. Krótkowzroczność poetyckiego sformułowania? Personifikujesz poetyckie sformułowanie. eee. dla mnie to zbyt dalece zmetaforyzowane. Niezwykłości w tym sformułowaniu też nie dostrzegam, o poetyckości nie wspominając. Wybacz.
No widzi Pan, ch cieć to młóc. Więc ekstrapolować dalej nie będę, żadnego znaczenia. Wierzę w Pana szczere po prostu chęłCi. Przepraszam, że nie konstytuuję gramatki, jako takiej. Wolę używać logiczności. A Pan, najwyraźniej jest temu przeciwny. Chociaż zdeklarowany:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


abstrakcyjny i co z tego?
Nie bedzie tym razem, a wiesz dlaczego? Bo to, co czytam ostatnio w twoich komentarzach coraz bardziej mnie utwierdza, ze nie ma sie czym przejmować.
Panie Oskar`ze a skąd, Pan wie, że nie wiele, skoro akstrakcyjny. To tak na marginesie nie tylko gramatki. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


złośliwość, chamstwo, szyderstwo? Pan ma reakcje paranoiczne. Jak pytam "a przed", to pytam o konstruktywność stwierdzenia, że po północy, pytam o znaczenie tego. Gdzie tu złośliwość, chamstwo, szyderstwo dostrzegasz?

Haha. Oto ja i moje wściekłe, bezprecedensowe ataki opozycjonisty!:) Wyrażone ekstremalnie obraźliwym i niesłychanie zaczepnym: "a przed?" Cud, że autor wyszedł z nich caly:). Swoją drogą, chciałbym, aby autor mi wyjaśnił, dlaczego ja mam odczytać zdanie:
dla zabicia czasu czytam
tytuły na półce i dziwię się
jak niewiele znaczy
cisza kiedy jej nie słucham

inaczej niż tak, że peel nie słucha ciszy? Dalej mi tłumaczysz, że to ma sens, jeśli się nie "słucha ciszy". No jasne, to ma sens, ale ja z sensem wcale nie polemizowałem. Napisałem: "
Każde? nawet nie jedną piątą.

A ja na Twój temat rozpisywał się nie będę:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A! Bo Ty potraktowałeś Oscara jako obcojęzyczny nieodmienny wyraz! Przepraszam najmocniej. I ten brak przecinka dalej już całkiem mnie zmylił:) Ale dalej nie rozumiem tej wypowiedzi:(. Prawdziwość antytezy nie jest kontrprzykładem? No ok. Krótkowzroczność poetyckiego sformułowania? Personifikujesz poetyckie sformułowanie. eee. dla mnie to zbyt dalece zmetaforyzowane. Niezwykłości w tym sformułowaniu też nie dostrzegam, o poetyckości nie wspominając. Wybacz.
No widzi Pan, ch cieć to młóc. Więc ekstrapolować dalej nie będę, żadnego znaczenia. Wierzę w Pana szczere po prostu chęłCi. Przepraszam, że nie konstytuuję gramatki, jako takiej. Wolę używać logiczności. A Pan, najwyraźniej jest temu przeciwny. Chociaż zdeklarowany:)

Czy pan używa klawiatury ekranowej? Ekstrapolował? Czy pan kiedyś widział słownik? Pan chyba nie rozumie wyrazów z których pan korzysta. Konstytuuje gramatyki? Że niby czego pan nie robi? Chryste. Niech pan posprawdza te słówka w słowniku. poważnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No widzi Pan, ch cieć to młóc. Więc ekstrapolować dalej nie będę, żadnego znaczenia. Wierzę w Pana szczere po prostu chęłCi. Przepraszam, że nie konstytuuję gramatki, jako takiej. Wolę używać logiczności. A Pan, najwyraźniej jest temu przeciwny. Chociaż zdeklarowany:)

Czy pan używa klawiatury ekranowej? Ekstrapolował? Czy pan kiedyś widział słownik? Pan chyba nie rozumie wyrazów z których pan korzysta. Konstytuuje gramatyki? Że niby czego pan nie robi? Chryste. Niech pan posprawdza te słówka w słowniku. poważnie.
Moje "wynaturzenia" słowotwórcze - których celowości nie możesz, Pan, w tej chwili pojąć - są dowodem na to, iż prezentowane (przez Pana) frazeologiczne podejcie do poetyki niejednokrotnie zawęża pojmowanie jej. I nie tylko. Szkoda, że gdzieś się zagubiła Panu wspaniałomyślność, a pozostało zdroworozsądkowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...