Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Posiedź przy mnie chwilkę
Otul mnie swymi pieszczotami
Nie ukrywaj tylko swych myśli
One i tak wyfruną jak gołębie
Ludzie mówią, że Ciebie nie ma
Ale to nieprawda
Ty żyjesz we mnie i dla mnie
Mówisz śpiewem ptaków
Gasnącą zorzą mnie usypiasz
Rozkwitłym bzem budzisz
Pieścisz blaskiem słońca
Śpiewem wody uspokajasz
Jesteś moją dobrą stroną
Dobrą częścią mego Ja
Daj mi siłę być równym Tobie
w sile, spokoju i mądrości
moja Mamo

[sub]Tekst był edytowany przez Marek Wieczorny dnia 16-04-2004 16:33.[/sub]

Opublikowano

Ten zwrot ku Dobrej Stronie, w prostych słowach podkreśla jak mocna jest więź i pragnienie współtrwania. Ujął mnie wers ostatni, do czego przyznaję się chętnie.

Co można lepiej?
1. pozbyć się jednego "i" z 1. lub 4. wersu;
2. coś zrobić z powielonym zaimkiem "mnie";
3. pieszczot zdecydowanie za dużo o jedną;
4. siła podwójna (oby nie: "silnia", bo to już dla mnie magia).

Pogodnie pozdrawiam.
A.

Opublikowano

Drogie Panie!
Serdecznie dziękuję za komentarze. Wdzięczny jestem za uwagi skreślone przez Panią Joannę, a serdeczne słowa Pani Patrycji wprowadziły mnie w lekkie zakłopotanie.
Najserdeczniej Panie pozdrawiam
Marek Wieczorny

[sub]Tekst był edytowany przez Marek Wieczorny dnia 16-04-2004 16:31.[/sub]

Opublikowano

To znowu ja... niestety. nie daje mi spokoju to zagęszczenie podmiotu, to zagarnianie, ech!
A może by tak inaczej, bez "mnie", "mi", np. :

Ty żyjesz we mnie i dla mnie
Mówisz śpiewem ptaków
Gasnącą zorzą usypiasz
Rozkwitłym bzem budzisz
Pieścisz blaskiem słońca
Śpiewem wody uspokajasz
Jesteś promiennną stroną
Dobrą częścią Ja
Daj moc być równym Tobie
w sile, spokoju i mądrości
moja Mamo

Opublikowano

Pani Joanno!
Dziękuję za sugestię co do zmian. Ta koncepcja zmiany treści jest bardzo ciekawa. Nie mogę jedynie zgodzić się na wyrzucenie "mego" przed "Ja". To dotyczy strony "mojego Ja", "mojego Ego". Przy propozycji Pani to "Ja" staje się pojęciem ogólnym.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny
[sub]Tekst był edytowany przez Marek Wieczorny dnia 16-04-2004 17:35.[/sub]

Opublikowano

Panie Marku, oczywiście, ma Pan prawo się nie zgodzić.
Cóż, chciałam (świadomie) uczynić ten wiersz czymś, co mogłabym sobie przywłaszczyć :)
Ale koniec żartów, przepraszam za nieograniczoną MĄ swobodę.

Z uśmiechem, licząc na pobłażliwość - A.

Opublikowano

Pani Joanno!
Chciałem ten nieudolny, kanciasty wiersz poświęcić wszystkim Mamom. Pani również...i nie interesuje mnie, czy jest Pani Mamą, czy nie. Przecież każda Osoba ma swoją Mamę. Ten wiersz jest również Pani wierszem i może z nim Pani robić, co się Pani podoba. Jeżeli uważa Pani, że tak będzie lepiej - niech będzie w tej wersji, którą Pani uważa za lepszą. Cieszę się, że Ktoś dłużej zatrzymał się przy tym temacie przeze mnie poruszonym.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny
Ps. Obiecała Pani komentarz w innej kwestii, a ja cierpliwie czekam.
MW

Opublikowano

Pani Ewo!
Dziękuję, że chciała Pani wypowiedzieć się na temat mojego wiersza tak ciepło. Pani wersja wiersza jest wspaniała. Wiersz jest "łatwiejszy" w czytaniu. Pokazała Pani prawdziwy komentarz, gdzie jest pomoc debiutantowi, a nie nieuzasadniona (tylko!) krytyka.
Za co serdecznie dziękuję i pozdrawiam
Marek Wieczorny

Opublikowano

Ewo, ja całkowicie się z Tobą zgadzam! Inne jest spojrzenie autora (zawsze subiektywne), a inne osób postronnych. Czasami w komentarzach jest jedynie stwierdzenie: wiersz zły. Ja optuję za rozwiniętymi wypowiedziami, które pozwolą na spojrzenie "z innej strony" na własną pracę. Ty tak właśnie uczyniłaś, i za to bardzo dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma to ja jeszcze powiem, że ta moja "cisza" to takie moje idee fixe.  Prześladuje mnie.  Dziękuję Roma. Dobranoc.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze wesprzesz dobrym słowem Waldku :) Miłego weekendu.
    • Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym—  O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na—  Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie!   Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling.  Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia.  I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa  Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before   (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em,  An' there's no discharge in the war!     Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers.  If—your—eyes—drop—they will get atop o' you!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again)  There's no discharge in the war!     Try—try—try—try—to think o' something different—  Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!)  There's no discharge in the war!     We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em—  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again,  An' there's no discharge in the war!     Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again  There's no discharge in the war!     I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again,  An' there's no discharge in the war!  
    • @Migrena mi właśnie też odpowiada, ale ja już tak mam, że zaczynam kombinować. A, że akurat na taką wersję? Myślę, że byłaby bardziej czytelna, ale niech tam... Zostanie tak jak jest :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No to tu mamy odmienne zdania, ja tam swoją poezję uważam za dość szorstką, a Twoje "i niech cisza domknie wiersz" mogłoby, przynajmniej ten wiersz, złagodzić. Choć nie będę ukrywać, że podoba mi się to, że widzisz w niej subtelność Tu odpiszę tylko tak. Do mnie Twoje wiersze trafiają, podoba mi się i Twój styl i tematy o jakich piszesz, bardzo. Jeszcze raz, dziękuję :)     Aaaa i zanim zapomnę. Ja nie raz potrafiłam doprowadzić do tego, że z wiersza nie zostało nic, bo co chwilę coś, albo to, albo tamto nie pasowało, więc wiem o czym mówisz.
    • @Alicja_Wysocka Alicjo a Twój komentarz przecudny-:)…zapachniało „mgiełką”” prawdą w kolorze soczystej zieleni mnie realistkę…” oczarowało…nie wiem…ale wiem że lubię Twoje komentarze przemyślane też…Pozdrowienia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...